Wakacje się skończyły, niestety, czas wracać do roboty. Jak zwykle klechy nie próżnują i namawiają rodziców aby posyłali dzieci na religię, która ich ogłupi, zapowiedzieli też, że dzieci , które uczęszczają i uczęszczać będą na etykę komunii nie otrzymają. Biedni pasibrzuchy nie wiedzą, że dzieci uczęszczają na etykę bo ich rodzice w dupie mają komunię i tym podobne fanaberie. Przekonują w liście pasterskim, że pokora, dobroć, cierpliwość, wierność, czy gotowość do wybaczania są
zagrożone "wszechobecną agresją, brutalnością słów i zachowań, a także
bezwzględną walką o własne korzyści". Piszą także o tym, że brak
wychowania do podstawowych wartości prowadzi do „utraty sensu i celu
życia, a nawet relatywizmu moralnego”.
Zgoda, tyle, że to ci wszyscy katolicy, których jest ponoć 200% w RP krzywdzą, bluzgają, piją, gwałcą, zabijają, kradną , molestują, bluźnią, itp, itd. Tak więc nauka katolicka poszła w las i to dawno temu. Gdyby zachowania hierarchów kościoła, czy choćby zwykłego proboszcza były zgodne z ewangelią to nie byłoby tego chamstwa jakie mamy dzisiaj. Wniosek. Religia to zło. Każda religia. Religia ogłupia, otumania, wywołuje w ludziach agresję , wyzwala wszelkie najgorsze instynkty. W kraju , który z założenia nie jest państwem wyznaniowym , religia powinna znaleźć się jedynie w kościele, nie w przestrzeni publicznej, która należy także do ludzi normalnych nie zarażonych jej indoktrynacją. Namawiane rodziców do posyłania dzieci na religię jest niezgodne z konstytucją , ale konstytucja dla klech nie ma znaczenia, oni rządzą się swoim prawem , prawem watykańskim, a prawicowe oszołomy i m w tym pomagają czyli w zasadzie działają przeciw państwu. Czy kiedykolwiek znajdzie się ktoś na tyle odważny, aby zakończyć tę farsę?
Choć ks. Boniecki, którego szanuję jest przeciw wyprowadzeniu religii ze szkół, sam przyznał że wiedza o innych wyznaniach może być wprowadzeniem do religii. Przeciwko religioznawstwu nie mam nic, ale jestem przeciwko supremacji jednego wyznania tylko dlatego, że w Polsce jest rzekomo 95% katolików. Nota bene - wprowadzić podatek kościelny i liczba ta spadnie do 45 - 50%.
OdpowiedzUsuńWędrowczyk.
P.S. Czekamy na odpowiedź alfy i omegi prawicy?
Co bysmy zrobili,gdyby nam wroga zabraklo?
OdpowiedzUsuńŻylibyśmy długo i szczęśliwie. Czego i "drugiej stronie" życzę...
UsuńWędrowczyk
Niestety - "druga strona" nie potrafi żyć bez wroga - klasyczny, kliniczny syndrom oblężonej twierdzy. Ona musi mieć wroga, bo tylko w ten sposób może utrzymywać swych wyznawców i stronników w ryzach. Tak robił Stalin, tak robił Hitler, tak robią wszyscy dyktatorzy.
UsuńCoś w tym jest, zwłaszcza gdy się słucha plucia w mikrofon kanciarza Rydzyka o "żydach i masonach", publicystów prawicowych i "nawróconych komuchach" o ruskach komoruskach czy zwykłych odpadów społecznych kreowanych na "rycerzy", czyli zwykłych bandytach stadionowych....
UsuńWędrowczyk