Święta tuz , tuż, wielu z nas nie znosi tych świąt, mi jest wszystko jedno, choć , przyznam, że za nimi nie przepadam. Wolę zdecydowanie te jajeczne święta.
W tym roku, pod choinkę od firmy dostałam zwolnienie z pracy, także od stycznia jestem osobą bezrobotną. W moim wieku oznacza to raczej trwałe bezrobocie, albo praca ciecia w ochronie, jak się poszczęści to być może jakieś sprzątanie się trafi? Perspektywy zajefajne, ale cóż i tak bywa.
Płakać należy nad tym co się dzieje w około, a dzieje się wiele i to złego. Pasibrzuchy w tym roku zaczęły chodzić po kolędzie grubo przed świętami , aby za otrzymane w kopertach pieniądze urządzić sobie wypasione święta na koszt owieczek, które to jeszcze im w tych kopertach coś dają. Muszą nachapać się ile wlezie bo kto wie, czy następnym razem będą mieli w ogóle do kogo zapukać po tej kolędzie. Połowa polaków, jak przyznali w sondażu< nie wierzy w zmartwychwstanie Jezusa, ani w szatana, ani też w żaden sąd ostateczny. Innymi słowy połowa katolików w RP to malowane lale, czyli ochrzczeni ateiście, zwani inaczej wierzący , niepraktykujący.
Ostatnio ten pajac Hoser, udzielił wywiadu prawicowemu dziennikarzowi, w którym całe zło tego świata zrzuca na homoseksualistów i na "ideologię" gender. Homoseksualiści grożą rodzinie, bo????
Tego to już tak do końca nie wiadomo, być może rodziny katolickie są zbudowane na tak kruchych przesłankach, że gej czy lesbijka tylko spojrzą, pokiwają ręką, puszczą oko, a tu myk i raptem rodzina się rozpada.
A ten gender to już w ogóle dzieło szatana. Episkopat wystosował list do owieczek, informujący je, co to jest gender i jak im to zagraża w życiu codziennym.
" Ideologia gender stanowi efekt trwających od dziesięcioleci przemian
ideowo-kulturowych, mocno zakorzenionych w marksizmie i neomarksizmie,
promowanych przez niektóre ruchy feministyczne oraz rewolucję seksualną.
Genderyzm promuje zasady całkowicie sprzeczne z rzeczywistością i
integralnym pojmowaniem natury człowieka. Twierdzi, że płeć biologiczna
nie ma znaczenia społecznego, i że liczy się przede wszystkim płeć
kulturowa, którą człowiek może swobodnie modelować i definiować,
niezależnie od uwarunkowań biologicznych.
Według tej ideologii człowiek może siebie w dobrowolny sposób określać:
czy jest mężczyzną czy kobietą, może też dowolnie wybierać własną
orientację seksualną. To dobrowolne samookreślenie, które nie musi być
czymś jednorazowym, ma prowadzić do tego, by społeczeństwo zaakceptowało
prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na
związkach o charakterze homoseksualnym."
Autorzy listu zauważyli, że pomimo swojej absurdalności ideologia gender
wkracza do różnych obszarów życia społecznego.W związku z tym
zaapelowali oni do "instytucji odpowiadających za polską edukację", by
nie ulegały grupom propagującym gender. Biskupi wezwali także wiernych do nieustawania w głoszeniu prawdy o małżeństwie i rodzinie.
Każdy wie, co to jest małżeństwo i rodzina ta katolicka rzecz jasna, gdzie głowa rodziny pije, przechlewa pensję, o ile pracuje, bije żonę i swoje dzieci, ale chadza do kościoła, gdzie zostaje rozgrzeszenie za swe czyny. Są też normalne rodziny, ale te najczęściej nie ulegają indoktrynacji kościoła i prowadza normalne życie, bez przemocy, pijaństwa itp.
Są rodziny jednopłciowe, które mają niejednokrotnie staż "małżeński" o wiele większy od katolickich rodzin, które żyją w spokoju i miłości, ale takie rodziny dla katolików, to jakieś wyuzdane genderowe ideologie , które należy niszczyć.
Nie wiem czy widzieliście ten teledysk "My Słowianie", który bije rekordy oglądalności i jest nawet ok. Jak nie widzieliście to nie oglądajcie, bo promuje satanizm, pornografię i ogólna rozpustę. Tak głoszą prawicowe portale, pełne hipokryzji, kłamstwa i obłudy.
Na koniec życzę wam spokojnych świąt.
Dzisiaj słuchałem na JEDYNCE dyskusji kilku prominentnych kobiet w sprawie aborcji. temat mi zwisa, ale posłuchałem i przeraził mnie bełkot jakiejś PiS-ówy. Aż się dziwię, jak ta baba bredziła jak Piekarski na mękach. Ta biedna kobieta jest de facto niewolnicą - mentalna prostytutką w rękach czarnych skurwysynów, którzy ją wykorzystują. Biedna, tępa, ograniczona baba powtarzająca jak papuga argumentację Słoneczka z Wadowic. Tylko jej współczuć.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt - Atkabe - mimo wszystko!
No to niefajnie, że wylądowałaś na zielonej trawce. Ja sam też
OdpowiedzUsuńzdecydowałem, że z mojego kołchozu po nowym roku odchodzę. Już nie
chodzi o gówniane 1650 zł, które dostaję za robocze soboty, niedziele,
nocki, ale o gównianą atmosferę. żaden pieniądz mnie tam nie zatrzyma.
Sam sobie co innego znajdę. My najzwyczajniej nie przyjmujemy klechy
do domu, bo brednie pajaca, w które sam on nie wierzy, nam są do
niczego niepotrzebne. Też nie lubię świąt. Wkurzają mnie. Spędzę ten czas jako wolny od pracy. Zacznę pisać podania do innych pracodawców.
Wiem, że niełatwo Ci teraz, ale zobaczysz, że i do Ciebie słoneczko
się uśmiechnie. Są też inne kraje na świecie, co i ja biorę pod
uwagę.
Wędrowczyk
Też mi przykro, że straciłaś pracę.
OdpowiedzUsuńŻyczę znalezienia nowej - szybko! i lepszej! - Wam obojgu.
I miłych - na ile to możliwe - Świąt - autorce i wszystkim komentatorom
-MeLa