Terlikowski ostrzega, że płaczące ikony na Ukrainie i w Rosji mogą być znakiem od boga, który szykuje kataklizm, aby nas ukarać czyli nawrócić na dobra drogę.
Wiecie , zastanawiam się co skłania ludzi do bycia takimi głupkami, wierzącymi w takie zabobony, w takie bajki. Czy obrazy mogą płakać??? Czy kamienie mogą płakać?? Pomijam już inne aspekty tej głupiej wypowiedzi. Jak w tym kraju może być normalnie, jak na świecie może być normalnie skoro gro ludzi wierzy w takie czy inne brednie.
Co musiałoby się stać , aby ta katolicka swołocz , tak opóźniona w rozwoju w tym kraju, w końcu uwierzyła, że ta cała religia to jedna wielka ściema , wymyślona przez człowieka dla poskromnienia innego człowieka. Były wojny, powstania, kataklizmy, holokausty, pogromy, gwałty, morderstwa i nic, ci ludzie wciąż uparcie wierzą w baśnie o bogu, okrutnym , mściwym, nie wybaczającym karcącym, upadlającym i zezwalającym na największe zbrodnie. To jest fenomen.
Fundacja Ateizm-Świeckość-Antyklerykalizm planuje zawiesić pierwszy z kilku bilbordów o papieżu JPII.
Przedstawia on Jana Pawła II (podpisanego jako Karol), kobietę
nazwaną Ireną i małego chłopczyka o imieniu Adam. Całość opatrzona jest
podpisem „Papież rozbitej rodziny”.
Billboard będzie wisiał tylko jeden dzień. Na stronie fundacji można przeczytać:
" Tym wydarzeniem, dzisiaj, chcemy rozpocząć długofalową, ogólnopolską
kampanię obnażającą pogardę dla ludzi i zwierząt, arogancję,
bezczelność, obłudę, pychę i zachłanność kleru Kościoła
Rzymskokatolickiego, jednocześnie szanując społeczność wspólnoty
religijnej wierzącą w Boga.
Ponieważ wielkimi krokami zbliża się „papieska” wiosna, a kwiecień i maj
już na zawsze mają pozostać miesiącami Polski papieskiej klęczącej,
Fundacja Ateizm-Świeckość-Antyklerykalizm, korzystając z ostatniej
okazji przed kwietniową histerią kanonizacyjną „największej,
najświętszej na świecie postaci wszech czasów”, postanowiła obrazem na
billboardzie postawić Polakom pytanie; czy zacnym jest ten, kto zdobył
mir milionów w pojedynkę i zasługuje na szacunek, czy raczej godnym
potępienia jest ten, kto porzucił garstkę kochających go i zasługuje na
pogardę."
Billboard jeszcze nie zawisł a już jest doniesienie do prokuratury.
Chodzi o publiczne znieważenie Jana Pawła II na billboardach, których
projekt jest gotowy, choć jeszcze nie wiszą. Doniesienie złożyło
Stowarzyszenie "Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą".
Dotyczy jednak nie tylko odpowiedzialnej za billboardy fundacji. Ale i
komentujących inicjatywę internautów.
Zdaniem stowarzyszenia Fundacja "Ateizm-Świeckość-Antyklerykalizm"
znieważyła błogosławionego Jana Pawła II napisami na billboardzie oraz
spreparowanym zdjęciem.
Bezbożnicy z fundacji antyreligijnych już zupełnie otwarcie wskazują na
korzenie swojego myślenia. Są nią ubeckie kłamstwa. Tym razem na temat
bł. Jana Pawła II.
Krzyczy Fronda , a cała masa ogłupiałych katoli im wtóruje. Mnie to rybka czy Wojtyła miał romans, czy miał dziecko, mi chodzi o tą hipokryzję, która zalewa tą religię. Mi chodzi o to , że katolicy są dwulicowi, zakłamani, wstrętni i obłudni. Szczególnie w tym kraju. Ich papież, ich ksiądz, ich biskup to chodzące anioły, nie pierdzą, nie srają, nie bekają, nie robią nic złego. To dzieci na nich napadają, to dzieci kładą się im do łózka, kobiety zostają nawiedzane przez archaniołów i maja dzieci poczęte z zapylenia, a nie ze stosunku płciowego z tzw. duchownym. Zaślepienie tych owieczek jest po prostu zdumiewające, ale to jest zaślepienie wybiórcze, bo oto z wielką chęcią potępiają prostytucję, aborcję, homoseksualizm itp. rzeczy. W dupie mają to co mówi obecny papiez, bo to nie jest "ich " papież.
"Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Kraje laickie chcą
zalegalizować związki partnerskie, by uregulować rozmaite sytuacje
współżycia - aspekty ekonomiczne i względy związane z opieką zdrowotną.
Mowa o rozmaitych formach wspólnego życia(...). Trzeba patrzeć na różne
przypadki i oceniać je zgodnie z ich różnorodnością" - powiedział Franciszek.
"Jeśli ktoś jest homoseksualistą(...) to kim ja jestem, żeby go oceniać?" - powiedział w głośnym wywiadzie z ubiegłego roku.
Związki partnerskie to nie jedyny kontrowersyjny temat, w którym papież
zabiera głos. Głośno mówi także o tym, że większa powinna być rola
kobiet w kościele."Prawdą
jest, że kobieta może i musi być bardziej obecna w miejscach decyzyjnych
Kościoła."
Problem w tym, że w kościele polskim tego nie słychać, kościół polski żyje z daleka od tego co mówi obecny papież, kościół polski wciąż żyje Wojtyłą.
Atkabe - to, co napisałaś stanowi dowód wprost na to, że głupota nie boli... Szkoda gadać, Polska zawsze będzie czarną dziurą nowoczesnej Europy.
OdpowiedzUsuńWojtyła na pewno miał kochankę, co akurat go nie dyskwalifikuje tylko umacnia w tym, że był człowiekiem, bo związek z osobą, którą się kocha to coś ludzkiego i to czyni go człowiekiem, nie świętoszkiem. Tym nigdy nie był nawet pomimo kwietniowej hucpy.
OdpowiedzUsuńWędrowczyk
Przecież niemal każdy księżulo ma kogoś na boku i robienie z tego wielkiej tajemnicy po prostu śmieszy. Karol nie był inny. Ale oczywiście i tak będzie świętym, bo to potrzeba chwili - jak w latach 70. i 80. Karol był potrzebny do rozpieprzenia komuny, a teraz jest potrzebny do ratowania koscioła przed laicyzacją społeczeństwa, która postępuje i nic jej nie zatrzyma...
UsuńDzisiejsza "Gazeta Krakowska" walnęła materiał na dwie szpalty o tym, jak to SB sekowało biednego Karolka i jego kochanicę. A wszystko zgodnie z zasadą: uderz w stół... Ale ten kontratak dowodzi tylko jednego, że coś w tym być musi...
OdpowiedzUsuńA tak a' propos Wojtyły, to proponuję przeczytać: http://wszechocean.blogspot.com/2014/03/hitlerowcy-watykan-i-teoria-spisku.html
OdpowiedzUsuń