1
marca obchodzony jest w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy
Wyklętych, ustanowiony w 2011 roku świętem państwowym. Tego dnia
przedstawiciele różnych organizacji, weterani, mieszkańcy miast –
gromadzą się na marszach, w kościołach, pod pomnikami – by uczcić pewien
zbiór ludzi.
Według
oficjalnych komunikatów, termin Żołnierze Wyklęci miał odnosić się do
ogółu żołnierzy walczących z komunistami po zajęciu Polski przez Związek
Sowiecki.
Do
jednej grupy wrzucono zarówno tych, którzy rzeczywiście chcieli żyć w
wolnym i demokratycznym kraju, jak i członków Narodowych Siły Zbrojnych
oraz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego – którzy marzyli o
nacjonalistycznym państwie katolickim i którzy mordowali niczemu winnych
obywateli polskich, niepasujących do tej wizji.
6 czerwca 1945 r. „wyklęci” z bojówki NSZ dokonali masakry
ludności cywilnej wsi Wierzchowiny. Zamordowano 194 osoby, w tym 45
mężczyzn, 65 dzieci w wieku od 2 tygodni do 11 lat, pozostałe osoby to
kobiety i dzieci powyżej 11 lat.
13 kwietnia 1945 – Horeszkowice: popełniono zbrodnię rabunkową na
ośmioosobowej polskiej rodzinie przesiedleńców zza Buga zakwaterowanej w
poukraińskim gospodarstwie popełniona przez oddział Narodowych Sił
Zbrojnych we wsi Horeszkowice 13 kwietnia 1945 roku. Historyk IPN,
Mariusz Zajączkowski zakłada prawdopodobieństwo, iż motywem zbrodni była
chęć objęcia przez jednego z partyzantów, Józefa Skoczylasa,
gospodarstwa po zamordowanych chłopach ukraińskich. Według
Zajączkowskiego sprawcą mordu był oddział Pogotowia Akcji Specjalnej NSZ
pod dowództwem „Sokoła” chociaż niektóre źródła wskazują na
odpowiedzialność oddziału „Romana”. Według donosu informatora Urzędu
Bezpieczeństwa ps. „Faraon”, który przytacza historyk wśród ofiar była
kobieta w ciąży, która po zabiciu pozostałych jeszcze dawała oznaki
życia i została zakopana żywcem. (Mariusz Zajączkowski „Spór o
Wierzchowiny. Działalność oddziałów Akcji Specjalnej NSZ w powiatach
Chełm, Hrubieszów, Krasnystaw i Lubartów na tle konfliktu
polsko-ukraińskiego (sierpień 1944 r. – czerwiec 1945 r.)”: „Pamięć i
sprawiedliwość. Pismo Instytutu Pamięci Narodowej” nr. 1(9)2006,
Warszawa, 2006)
24 kwietnia 1945: – na majątek w Kaniach (gm. Pawłów, pow. Chełm)
doszło do ataku oddziału “Szarego”. Po opanowaniu bez walki zabudowań
dworskich i rozbrojeniu kwaterującego w nich około 50-osobowego oddziału
wojska, 5 żołnierzy narodowości żydowskiej z rozkazu „Szarego”
rozstrzelano. Pozostałych wcielono do oddziałów NSZ albo zwolniono. Tego
samego dnia, jak czytamy w meldunku, w rejonie Krowicy (gm. Pawłów,
pow. Chełm) ujęto 6 żołnierzy niemieckich zbiegłych ze znajdującego się
pod Chełmem obozu jenieckiego. Według partyzantów NSZ, Mariana Lipczaka
„Dońca” i Eugeniusza Dudka „Sikorki” Niemców także rozstrzelano z
rozkazu „Szarego”. (Mariusz Zajączkowski „Spór o Wierzchowiny.
Działalność oddziałów Akcji Specjalnej NSZ w powiatach Chełm,
Hrubieszów, Krasnystaw i Lubartów na tle konfliktu polsko-ukraińskiego
(sierpień 1944 r. – czerwiec 1945 r.)”: „Pamięć i sprawiedliwość. Pismo
Instytutu Pamięci Narodowej” nr. 1(9)2006, Warszawa, 2006)
27 maja 1945 – Przedborze: Oddział NSZ Władysława Kołacińskiego
“Żbika” dokonał uprowadzenia dziewięciorga ocalałych z holocaustu Żydów w
tym jednej kobiety i dziecka. Zostali rozstrzelani w lesie.
6 lutego 1946 – grupa Józefa Kurasia ps. „Ogień” zastrzeliła w Nowym
Targu miejscowego rabina, Dawida Grasgrina, który przeżył Holocaust
ukrywając się w słowackim klasztorze.
5 kwietnia 1946 – Radomsko – członek KWP, Henryk Glapiński ps. „Klinga”
dokonał morderstwa pedagoga, dyrektora szkoły Andrzeja Chodury. Powodem
była przynależność do PPR oraz działalność na rzecz utworzenia w szkole
Związku Walki Młodych.
Noc 19/20 kwietnia 1946 – Radomsko – oddział KWP dowodzony przez Jana
Rogólkę „Grota” dokonał napadu na urząd PUBP celem uwolnienia więźniów.
Po akcji dokonano uprowadzenia napotkanych przypadkiem 7 żołnierzy z
jednostki łączności Armii Czerwonej wracających z Niemiec. Na rozkaz
Henryka Glapińskiego „Klingi” zostali rozstrzelani pod Grabami strzałami
w tył głowy.
"Ogień", "Bury", "Łupaszka" i wielu , wielu innych, to są bohaterzy PO i PiS-u. To są bohaterzy prawdziwych Polaków czyli nacjonalistów, kiboli, zwykłych zbirów i chuliganów.
Nazywanie zbrodniarzy bohaterami prowadzi do tego co miało miejsce dzisiaj w Poznaniu.
"Sytuacja miała miejsce kilka minut po godzinie
17:00. Mężczyźni skupili swoją uwagę na młodym chłopaku z walizką.
Twierdzili, że jest Żydem i homoseksualistą. – Niech się nie czuje
bezpiecznie, jeb.... My zaraz dojdziemy do władzy i będziecie, k****
wieszani. Za kitę i do góry – śmiał się jeden z mężczyzn.
Gdy chłopak wysiadł, celem ataku zostali dwaj mężczyźni. Gdy pewna
kobieta zwróciła im wreszcie uwagę, napastnicy zareagowali stosując
retorykę, która ujawniła ich poglądy polityczne. – A ty jakaś feministka
jesteś? A chciałabyś dostać pocisk, k**** niewąski? Nie rozumiesz, bo
masz lewacką ideologię. Jakbyś miała naszą, to bym ci wytłumaczył w prostych słowach – powiedział jeden z mężczyzn."
Nienawiść pewnych środowisk w naszym kraju została uprawomocniona jako
postawa charakteryzująca "prawdziwego Polaka" dzięki retoryce PiS-u, dzięki takim absurdalnym "świętom " jak to dzisiejsze.
Dokąd zmierza ten kraj? Najpewniej do wojny domowej i nie potrzebni będą uchodźcy, postrzegani jako niebezpieczni terroryści, kibole, naziści, wszelkiej maści męty społeczne będą robić to co domniemani islamiści na własnym narodzie.
Atkabe - straszysz. Ale ta przerazliwa spirala nienawisci moze sie tak paskudnie zapetlic, a na pewno potrzeba bedzie lat, zeby ludzie zaczeli sie traktowac normalnie, z szacunkiem i przynajmniej odrobina tolerancji. Przyzwolenie obecnej wladzy na eskalacje nienawisci, ksenofobii i nacjonalizmu jest przerazajace - i bardzo krotkowzroczne:owszem da im to poparcie i wladze, ale jakim kosztem. Nie wiem, czy rzadzacy sa az tak cyniczni i mysla "po nas chocby potop", czy naprawde wierza w to co mowia i robia (oczywiscie kibole szcze w to wierza, ale ich szefowie - to juz moze bvyc zupelnie inna bajka).
OdpowiedzUsuńUrban w "NIE" przewidywal, ze pislamisci tak zmanipuluja prawo w ciagu tych czterech lat, ze beda w stanie rzadzic przez kolejne dwadziescia bez zadnych przeszkod. "Widze ciemnosc" - jak mawial klasyk...
No nie wiem, czy straszę, skoro dzisiaj każda menda, uważająca siebie za "prawdziwego Polaka" może każdego opluć, zwyzywać i pobić to co będzie kiedy dostaną w ręce giwery?
UsuńPozwole sobie wkleic komentarz z Polityki,na temat. "No cóż, mamy dziś w Polsce oficjalny, sponsorowany przez rząd kult zwyczajnych bandytów i zdrajców – kult ludzi, którzy po roku 1945 chcieli wprowadzić w Polsce znów przedwojenne, już nie tylko kapitalistyczne, a wręcz feudalne stosunki (szczególnie zaś na wsi), a więc bezrobocie, bezrolność, biedę i beznadzieję, czyli to, co z wyjątkiem bezrolności (jak na razie to PiS nie nalega przecież na odebranie ziemi chłopom i oddanie jej na powrót w ręce obszarników) mamy znów dziś, w podobno wolnej Polsce.
OdpowiedzUsuńCiekawe, że ani KOD ani PiS ani też PO z PSL nie postulują, jak na razie, cofnięcia reformy rolnej, która, przypominam, była aktywnie zwalczana przez owych „wyklętych” żołnierzy"
-z-
Co do ustawy rolnej, czyż PiS nie uchwalił już, że rolnicy nie będą mogli sprzedawać swojej ziemi nikomu?
Usuń