Święto czego??? Niepodległości, hahahhah jasne, a ci faszyści, narodowcy, kibole, chuliganie , którzy rok w rok wywołują burdy, palą, wyrywają bruk, ranią innych to co?? Ot taki nasz Polski przerywnik.
Marszałek ongiś powiedział , naród wspaniały, ale ludzie kurwy. Teraz to już i cały naród to kurwy, które dopuszczają do takiego wstydu . Mnie jest po prostu wstyd , że jestem Polką, że żyje w takim wstrętnym , obmierzłym kraju. Kraju w którym nienawiść i zło czyha na każdego w każdej chwili. Najnormalniej na świecie nie nawiedzę tego narodu idiotów, kretynów, chamów, obiboków , pijaków, nacjonalistów, faszystów,bezradnych stróżów porządku , tego gnuśnego katolskiego zacofania.
Kiedy w końcu ten naród dorośnie do tego aby normalnie , jak to bywa w cywilizowanym świecie obchodzić święta, obchodzić tak ważny dzień jak niepodległość?? Dlaczego muszę się bać ,we własnym kraju, wychodzić z domu po godzinie 16 w święto niepodległości? Dlaczego faszyści zwani chuliganami rzucają we mnie wyrwanym z ulicy brukiem, tylko dlatego , że chce napić się kawy w kawiarni na mieście? Po prostu dlaczego jest tak parszywie, w kraju, który tyle przeszedł w swojej historii??
Witaj Atkabe,
OdpowiedzUsuńZamiast komentarze piosenka Jacka Kaczmarskiego pt. "zegar"
http://www.youtube.com/watch?v=3z18YrAxNAs
Dla mnie kwintesencja polskosci.Za ten tekst "genetyczni patrioci" zapewne chcieliby Kaczmarskiego spalic na stosie. Jak bardzo on znal polski narod...
Jeszcze jeden komentarz ode mnie: dzis jest "dzien Weterana" w USA. W pracy przez glosniki poproszono pracownikow o minute ciszy dla uczczenia zolnierzy, weteranow i ich rodzin (to moja pierwsza praca "biurowa" wiec nie wiedzialam bylo to dla mnie spore zaskoczenie). Myslalam, ze to takie tam sobie przypomnienie (jak to by bylo w Polsce) i nikt sobie z tego nic nie zrobi. Bardzo sie zdziwilam: cisza byla idealna, nie skrzypnelo krzeslo, nikt nie zastukal w kalwiature komputera, jakby nikogo nie bylo (a hala jest duza z "amerykanskimi" przepierzeniami tylko).To jest prawdziwy patriotyzm i szacunek dla innych. Jeszcze jestem w szoku. JEsli chodzi o Warszawe, to w szoku nie jestem i nie bylam, bo wiedzialam,czego sie spodziewac. Tylko wstyd straszny....
OdpowiedzUsuńDziękuję , że uczciłaś dzień weterana minutą ciszy, ja , jako weteran też uczciłam moich pobratymców, wywieszając obok polskiej, amerykańską flagę.
UsuńAtkabe! Bylas tu w wojsku? Przepraszam, ze pytam ale prawie spadlam z krzesla! Z podziwu! Pozdrawiam
UsuńByłam, 4 lata w US Army, dochrapałam się stopnia kaprala :))
UsuńBrawo Atkabe!!!!!!
UsuńNadrabiam zaleglosci i musze bo sie udusze:)))
Oczywiscie Veterans Day jest normalnym dniem pracy, ale jako ze jestem przy 39 ulicy miedzy 5ta i 6ta aleja mam blisko zeby zobaczyc chociaz fragment parady.
Jestem absolutna pacyfistka, ale hold zolnierzom i weteranom sie nalezy, to nie oni wysylaja sie na durne wojny, oni tylko wykonuja swoja prace.
Poszlam wiec w czasie 1.5 godzinnej przerwy zeby popatrzec. I powiem Ci, ze mi sie nie raz lezka w oku zakrecila, widzow niewiele, bo ludzie pracuja, ale ci co byli bili brawo maszerujacym zolnierzom i weteranom, bardzo czesto bylo slychac "thank you" rzucone glosno w strone maszerujacych. A oni, jesli szli z brzegu to podchodzili do nas "gapiow" podawali reke i tez dziekowali.
Naprawde to jest wzruszajace... i to mowie ja zagorzala przeciwniczka wojen.
Ale tęcza przetrwała :)
OdpowiedzUsuńprzetrwała, bo nie było im po drodze .
UsuńSzkoda komentować - rzygać się chce...
OdpowiedzUsuńJestem uparty i będę powtarzać do skutku - wysłać tych debili do walki z islamistami w Iraku/Syrii czy talibami. Ciekawe, czy wtedy będą tacy hardzi. Nie, drechy pełne kupy i "mmmammmmmoooo!!!" z parszywych łysych ryjów będą odbijać się echem po całej pustyni.
OdpowiedzUsuńWędrowczyk
Wędrowczyk - 100/100!
Usuń