wtorek, 11 marca 2014

Strachy na Lachy.

Niemiecka gazeta "Der Tagesspiegel" w artykule podsumowującym ostatnie wydarzenia na Krymie i Ukrainie pisze o strachu przed Rosją, jaki zdominował polskie media. Dowodem mają być cytowane ostatnio słowa Lecha Kaczyńskiego, który w 2008 r. ostrzegał przed atakami Rosji na Ukrainę, Państwa Bałtyckie i Polskę.  Obecny rząd histeryzuje do tego stopnia, że zwołał nadzwyczajną konferencję NATO, powołując się na art. 4 traktatu północnoatlantyckiego, czyli na zagrożenie bezpieczeństwa państwa, w tym wypadku ze strony Rosji. Nie wiem jak wy, ale ja jakoś zagrożenia specjalnie nie odczuwam, a histeria i strach nie jest dobrym doradcą.
Od miesięcy powtarzam, że Ukraina obchodzi mnie tyle , co ten śnieg co spadł w styczniu . Krym jest autonomia Rosyjska i ma prawo decydować czy chce być w Rosji , czy Ukrainie i tyle mam na ten temat do powiedzenia.

W naszej przenajświętszej nastał czas pokuty, czyli dzięki rozporządzeniu Ministra Edukacji sprzed ponad 20 lat uczniowie polskich szkół przez 3 dni będą chodzić do Kościoła lub modlić się w szkole zamiast uczyć się matematyki, fizyki czy języków obcych.
Wielki Post to dla wielu katolików wielka ściema, nie znaczy dla nich nic , ale są tez tacy popaprańcy, którzy biorą sobie do serca te bajki i np. rezygnują z FB, czy wyjścia ze znajomymi do kina, itp. Tak jakby nierobienie czegoś przez 40 dni miało jakiś wpływ na ich życie. Katolicy w ogóle nie pojmują o co w tym rytuale chodzi. A na pewno nie chodzi o to , aby nie jeść szynki w piątek, czy nie napić się piwa, czy nie wchodzić na FB. Chodzi o to aby być dobrym człowiekiem, ale to niestety jest już zbyt skompilowane dla katolików.

Na ekrany kin wchodzi film NOE, i już chrześcijanie i muzułmanie i Żydzi zgodnym chórem krzyczą , ze film jest be. A ja się zastanawiam, oglądając zwiastun, jak bajka może być zła, nieprawdziwa, godząca w świętości itp. Ten film to jest bajka, nakręcony na podstawie baśni, przepowiedni, opowiadania, jak zwał tak zwał. Ot taki Hollywood'zki mega hit.  Widziałam też zwiastun Miasto'44 o powstaniu warszawskim, wygląda na dobry, a nie na jakąś lukrowaną laurkę o bohaterach.

Wiecie jak daleko mi jest do Jarosława K., ale akurat w tym wypadku muszę się z nim zgodzić.
Chodzi o kandydatów do PE.  Kaczyński zaznaczył, że PiS nie chce wystawiać żadnych celebrytów, osób, które „w gruncie rzeczy poprzez swoje kandydowanie ośmieszają tę instytucję.
Debili mamy już w naszym parlamencie dostatecznie dużo, fryzjerów, mechaników, sportowców, aktorów itp. Jeżeli mamy już kogoś wysyłać do Europy, to może wyślijmy profesjonalistów. Mniejszy wstyd będzie. A i do naszego parlamentu wybierajmy ludzi poważnych i znających się na rzeczy.

14 komentarzy:

  1. Anonimowy12:39:00

    Nie Putina trzeba się bać, a banderowców i ołuńców wszawych. Dzisiaj konfliktów wielcy nie rozwiązują
    rakietami i czołgami, ale przy stole: ten ma gaz, tamten może wprowadzić embargo, jeszcze ten z boku może zablokować aktywa itd... Kaczyński może i ma rację, ale zapomniał chyba o swoich "aniołkach"...
    Wędrowczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtórzę to jeszcze raz: wolę mieć Rosjan za wschodnią granicą, niż OUN-owców i UPA-wców na wschodniej granicy! Jeżeli dojdzie do naruszeń przez Ukraińców naszych granic, to odpowiedzialni za to będą politycy fraternizujacy sie z potomkami tych bandytów na Majdanach!

      Usuń
    2. Skoro wszyscy Ukraincy to banderowcy to jak nazwiesz Rosjan ktorzy na rozkaz Stalina zaglodzili kilka milionow Ukraincow w imie tzw. kolektywizacji , deportowali Tatarow Krymskich , po 17 IX 1939 wywiezli kilkaset tys. polskich obywateli do Kazachstanu i Syberie , rozstrzelali naszych oficerow.

      Usuń
    3. Anonimowy23:53:00

      Widzę, że identyfikujesz się z majdanowcami. Ja nie i wyraziłem swoją opinię, do której mam prawo. Nie biorę udziału w żadnych popieprzonych akcjach by wspierać majdan, którego lwią część stanowi tzw. faszyzujący banderowski prawy sektor z bydlakiem jaroszem dmytrem i niemniej nacjonalistyczna swoboda niejakiego oleha tianhyboka, z którym to Jarkacz robił sobie zdjęcia. Przemyśl się ołuńcom popapranym marzy...
      Wędrowczyk

      Usuń
    4. Bogumile - a co mnie to obchodzi? Mnie interesuje to, by upowcy nie spalili mi domu. Chcesz się kochać z banderowcami, to proszę bardzo, twoja sprawa. Ja ich nie kocham, dość się z nimi naszarpałem na granicy. I daję ci moje słowo, że gdyby im pozwolono, to by nas "rezali", że aż miło, bo tacy własnie są.

      Usuń
  2. Anonimowy23:56:00

    Wspomnij Bogumile o tysiącach pomordowanych Polaków na Wołyniu przez nacjonalistów, których potomków tak teraz prawica polska wspiera...
    Wędrowczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamietam o Wolyniu , wiem tez ze na majdanie duza role odgrywaly grupy ktore gloryfikuja Bandere , ale uwazam tez ze nie wszyscy Ukraincy sa nacjonalistami .Wikszosc z nich poprostu chce zyc w lepszym kraju , bez totalnej korupcji i zlodziejstwa rzadzacych a tego nie zgwarantuje im sojusz a w zasaadzie poddanie sie Putinowi.Nie uwazam siebie za prawicowca czy tez tzw. prawdziwego Polaka mimo to trzymam kciuki za to aby ukraincom sie udalo . Uwazam tez ze ta cala zawierucha na Ukrainie i Krymie pokazala jakie sa prawdziwe intencje Rosji i jakim sa zagrozeniem dla Europy i swiata zachodniego i dla swoich sasiadow.

      Usuń
    2. Anonimowy11:57:00

      Po części się zgodzę, ale tylko po części. Wydaje mi się, że Putin - mimo postradania zmysłów - zachował na tyle zdrowego rozsądku, by nie wszczynać wojny. Po prostu nikomu by się to nie opłaciło. Rosja jest dla nas zagrożeniem, ale nie w sensie czołgów, rakiet, kałachów, ale w sensie embarga na polskie produkty, podwyżki cen gazu itd.
      Wędrowczyk

      Usuń
    3. Bogumile, Krym został podarowany Ukrainie na zasadzie autonomii, większość mieszkańców Krymu to Rosjanie, nie wspomnę już o flocie Rosyjskiej. Krym , chce należeć do federacji Rosyjskiej, to niech sobie należy. Ich sprawa, ich życie.Dlaczego my Polacy tak bardzo lubimy się wtrącać w sprawy wewnętrzne innych narodów , a jak ktoś powie coś o nas to się stroszymy i buntujemy.
      Napisałeś : Większosc z nich poprostu chce zyc w lepszym kraju , bez totalnej korupcji i zlodziejstwa rzadzacych a tego nie zgwarantuje im sojusz a w zasaadzie poddanie sie Putinowi. Przepraszam bardzo, a Unia im to zagwarantuje??? Spójrz na Polskę, korupcja ma się dopbrze, bieda aż piszczy, złodzieje, tez nie narzekają i to na wysokich stanowiskach, afera goni aferę, pedofile w sutannach chodzą bezkarni , kościół w zasadzie rządzi tym krajem , politycy to większość debile, więc jak ma sie Ukrainie polepszyć po wstąpieniu do UE??? BTW, nie popieram Putina, ani tego w co gra i co robi tak dla ścisłości.

      Usuń
    4. Atkabe , Polska nie jest idealnym krajem ale w porownaniu z sytuacja na Ukrainie jest znacznie lepiej.Piszesz ze w Polsce jest korupcja , ale wczeesniej czy pozniej zostaje to ujawnione i nie wystepoje na taka skale jak za nasza wschodnia granica .Co do kosciola jest dluzszy proces , juz rosnie pokolenie ktore jest mniej spolegliwe wobec panow w sukienkach i to jest kwestia czasu kiedy beda wreszcie prawidlowe stosunki miedzy panstwem a kosciolem . Nie nastopi to natychmiast ale nastapi.

      Usuń
    5. Przede wszystkim Krym był rosyjski od zawsze. Dopiero Chruszczow (Ukrainiec) przyznał go Ukrainie. Pamiętacie, jaka była histeria wokół Kosowa? Przyznano go Albańczykom, chociaż od zawsze - a przynajmniej od Bitwy na Kosowym Polu był on serbski. Amerykańskie porządki opierają się nie na znajomości historii, tylko interesie USA. A tzw. pożyteczni idioci za friko robią im darmowy PR...

      Usuń
    6. Bogumił , wydaje mi się, że Ukraincy nie bardzo wiedza czego chcą, obawiam się , że gdyby ich już dzis przyjęto do Unii, to za kila mieisęcy zrobiliby następny Majdan, bo Unia nie byłaby tym co sobie wymarzyli.

      Usuń
  3. Atkabe to jest mozliwe ale chyba uwazasz ze kazde panstwo ma prawo wyboru swojwj drogi i obce panstwa nie maja prawa narzucania im swej woli lub karania ich za to ze chca isc inna droga . Jest tylko jeden wyjatek , chyba ze to panstwo prowadzi polityke agresywna wobec mniejszosci lub sasiadow.Jak na razie to Rosja jest agresorem i to oni probuja odzyskac swoje imperium , teraz jest to Krym ale nasstepne moga byc panstwa nadbaltyckie , tam tez mieszka sporo rosjan i Putin moze stwierdzic ze nalezy tez ich bronic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he - już widzę, jak USA i NATO stają w obronie państw bałtyckich. Dobry kawał. Daj spokój, Prima Aprilis to za parę dni.

      Usuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.