poniedziałek, 31 grudnia 2012

Dzień jak co dzień

Sylwestry na prywatkach, domówkach, picie do białego rana, i to przeświadczenie, że przecież w Sylwestra trzeba się zabawić już od lat jest nie aktualne, przynajmniej w moim przypadku. Dobre jedzenie, dobry trunek, dobre filmy w zaciszu domowym to najlepsze co może się wydarzyć. Ja Sylwestra od lat mam w głębokim poważaniu, w zasadzie jestem przeciwko tym wszystkim petardom, rakietom, racom i co tam jeszcze ze względu na naszych braci mniejszych, którzy normalnie na świecie są tymi hukami przerażeni. Ale głupi , durny, człowiek ma w dupie prawa zwierząt i napierdala petardami od popołudnia po blady świt.



W bardziej cywilizowanych krajach , ludzie o północy wychodzą na dwór , aby podziwiać prawdziwe, profesjonalne fajerwerki , jakie funduje im miasto. U nas swołocz musi sama wybuchać fajerwerki, zachlewać się tanim winem musującym zwanym szumnie szampanem , obrzygiwać windy i klatki schodowe nad ranem.
Sylwester to dzień , kiedy podsumowuje się stary rok i przepowiada nowy. 2012 rok jak wszyscy wiemy minął nam przede wszystkim pod znakiem EURO. Uważam, że co jak co, ale ta impreza nam się udała. Mieliśmy też aferę Amber Gold, która po pierwsze świadczy o samych Polakach, którzy są wręcz głupi i naiwni powierzając swoje pieniądze parabankom, wierząc, że za zainwestowaną złotówkę otrzymają 20 zł. Był tez wypadek kolejowy pod Szczekocinami , który obnażył stan naszej kolei. Dowiedzieliśmy się o trotylu i poczynaniach agenta Tomka. Kościół znowu szczuł i wyrażał swoje opinie w sprawach o których nie ma pojęcia. Rząd podniósł nam wiek emerytalny, ale to akurat uważam za rzecz pozytywną, większość państw zrobiła to samo. Była też afera z ACTA, ministra i wybór Piechocińskiego. Zabrakło reform, zabrakło odwagi. Kibole, neonaziści, narodowcy , PiS, Rydzyk i cała plejada oszołomów prezentowała nam swoje frustracje.

Wróżeniem z fus się nie zajmuję, ale nic nie wskazuje na to aby miało być inaczej czyli lepiej. Oto przykład,






Czego życzę Polsce w 2013 roku? Tego, aby rząd zaczął zajmować się sprawami ważnymi dla obywateli i tego państwa. Aby zajął się w końcu reformami, które wprowadzą ten kraj w XXI wiek, a więc związkami partnerskimi, in vitro, aborcją, eutanazją, powrotem religii do sal katechetycznych, opodatkowaniem kościoła i wiernych, likwidacją umów śmieciowych. Życzę Polsce aby kościół miał  jak najmniejszy wpływ na politykę i życie prywatne obywateli tego kraju, aby politycy przestali chodzić na klęczkach i mieli odwagę użyć rozumu w sprawach dla Polski ważnych. Życzę Polsce, aby wszelkiej maści szantażyści, oszołomi, idioci , manipulatorzy, krętacze,mieli jak najmniej do powiedzenia i pokazania w nowym roku.

Czytelnikom tego bloga życzę dużo zdrowia, spokoju i aby ten nadchodzący rok nie był gorszy od mijającego.



niedziela, 30 grudnia 2012

Ku końcowi...roku.

Rok ma się ku końcowi, a perełek absurdu, graniczącego z paranoją i obłędem przybywa i to systematycznie.
Zacznę od apelu biskupów, którzy proszą, nawołują wręcz , aby katolicy przestali spędzać niedziele w centrach handlowych, aby za to siedzieli, po mszy, w domu, modlili się i czytali pismo święte. Hahahha. Taka byłaby moja reakcja gdybym była katolikiem, ponadto wysłałabym tych śmiesznych panów na spacer, aby przewietrzyli te swoje mózgownice, bo jedzie stęchlizną. Polak w sklepie, na bazarku , czy w centrach handlowych to mniej ludzi w kościele, czyli mniej gotówki, ot i apel biskupi. Tu nie chodzi o czytanie w kółko książki napisanej przez "naprutych ziołem" , ale o pieniądze, których kościołowi ciągle mało. Z Unii wyciągnęli jak na razie bodajże wszystko co się dało, ale to się ma nijak do potrzeb pasibrzuchów i całego kleru.

Drugą sprawą jest wyznanie Jurka Owsiaka, że popiera eutanazję bo jest ona "pomocą starszym w cierpieniu". I się zaczęło. BTW, ja popieram eutanazję od wielu lat, nie tylko dla osób starszych, ale schorowanych i nieuleczalnie chorych. Taka pomoc nazywa się pomocą humanitarną. Z tym, że katolicy w zdecydowanej większości nie wiedzą co to jest ten humanitaryzm, oni zostali wychowani na bezwzględnym, bezsensownym cierpieniu i wcielaniu się w Jezusa. Po katolicku jest patrzeć jak ktoś umiera w bólu, oni się tym napawają, ja wolę kiedy ktoś ma prawo zadecydować o tym, czy chce umierać w bólu i cierpieniu czy chce godnie opuścić ten padół. Ja nie patrzę jak mój pies czy kot dogorywa, tylko biorę do weterynarza i godnie kończę ich życie. Ja marzę o tym, że gdy przyjdzie co do czego, to nikt na siłę nie będzie utrzymywał mnie przy życiu i da mi godnie umrzeć.

Sprawę eutanazji podchwycił nadworny błazen Terlikowski , który powiedział co następuje :" A ja mam pytanie, dla tych wszystkich, którzy co roku, z dobrego serca i chęci pomocy innym, wspomagają WOŚP, dla tych, którzy godzą się, by dzieciaki (pełne dobrych chęci) zbierały pieniądze do puszek przed kościołami, czy nie obawiacie się, że za rok (albo za lat kilka), gdy już temat zabijania starców się osłucha, gdy już „autorytety” przekonają, że zarżnięcie kogoś jest formą pomocy dla niego, to Jerzy Owsiak nie zacznie zbierać na sprzęt konieczny do eutanazji? I ze za lat kilka czerwone serduszka nie zmienią się w czerwone kościotrupki, które symbolizować będą ludzi, których zlikwidowano za sprawą tej akcji? Nie wiem, czy tak będzie, ale na wszelki wypadek akcji Owsiaka wspierać nie będę. Nie mam ochoty uczestniczyć w działaniach kogoś, kto promuje likwidacje staruszków..."
Przeczytałam w sieci , że stan tego pana nazywany jest potocznie terlikówką, która często dopada katolików, podobnie jak szlag. Bełkotu tego pana nie da się czytać, tym bardziej komentować. Wedle mojej opinii , ten pan jest mocno chory , a jego miejsce jest nie w mediach, ale w Tworkach. Kilka dni temu szlag go trafił kiedy Robert Leszczyński napisał , że im więcej dzieci tym większa bieda, co bardzo często jest prawdą. Ale to nie dociera do prawicowych katolickich oszołomów, zwłaszcza tych, których media wynagradzają za bełkot w imieniu dobrego show.
Na koniec odezwał się sam biznesmen Rydzyk, któremu skutecznie odmawia się miejsca na platformie cyfrowej. Człowiek, który nie potrafi sklecić poprawnie zdania oskarża koncern ITI o to , że dzieli Polaków i zabiera mu miejsce. Kolejny zgnuśniały melepeta , którego miejsce jest również w domu specjalnej troski. Rok ma się ku końcowi, nie znaczy to wcale, że w Nowym Roku jakiś pomyleniec nie uraczy nas swoją "mądrością". Oby jak najrzadziej.

piątek, 28 grudnia 2012

Orędzie opętanego

Moi drodzy bracia i siostry, ukochani patrioci, prawdziwi Polacy , nasz kraj jest okupowany przez Rzeszę Niemiecką i Rosję carską, obecny rząd odczłowiecza nas, zniewala, kpi z nas i ośmiesza, ale nadejdzie dzień kiedy Polska powstanie , nie tylko z kolan, ale wobec obecnego porządku i my chorzy psychicznie, obezwładnieni nienawiścią, plujący jadem i paranoją zdobędziemy władzę. Naszym przywódcą zostanie najpotężniejszy, najwspanialszy strateg wszech czasów, Jarosław Polskęzbaw.

 Polska powstanie dumna, ale zaraz zrobi się mega biedna, szara, przygnębiona. Ale to nic , najważniejsze, że będziemy wolni.
Nasza ukochana prawica już szykuje telewizję dla ciemnego ludu, będzie to jedyna telewizja , oprócz oczywiście TV Trwam, naszego wielebnego hochsztaplera ojdyra. Jedynym radiem będzie Radio, które ma ryja , czasopisma , które będą dostępne to oczywiście ND,  Gazeta Polska, GP codziennie, w Sieci i być może uważa rze, o ile nasi ukochani będą tam publikować, jak Semka , Karnowscy, Robert Nowak  , Terlikowski, Wildstein  i im podobni wspaniali Polacy. Nasz kościół umiłowany będzie miał nieograniczone prawa do głoszenia słowa swego, nie będzie nawet mowy o in vitro, o aborcji , a pedały zostaną wyrugowane z naszej umiłowanej ojczyzny. Wyjaśnimy i pokażemy światu, że nasz najwspanialszy prezydent został zamordowany w Smoleńsku i karzemy winnych. Wszystkie lemingi i lemingo podobnych wytniemy w pień. Każdy kto nie będzie z nami , będzie przeciwko nam i będzie stał tam , gdzie wtedy stało ZOMO. "Inne szatany" nie będą miały racji bytu w naszym wspaniałym kraju. Nie będzie stolików , sieci, ani żadnych innych krętaczy, jak trzeba będzie to poślemy ciemny lud w kamasze . Ja Trocki , znaczy Antoni obiecuję , że damy wszystkim wedle potrzeb. Demokracja to preżytek, jak widać nie sprawdza się, my utworzymy najwspanialszy system świata  katokomunę czyli związek prawdziwych katolickich patriotów. To wy jesteście tym światełkiem w tunelu, to w was kochani kibole, nacjonaliści, mohery , oszołomy jedyna nadzieja.
 A teraz zaśpiewajmy "ojczyznę wolną racz nam wrócić panie."

czwartek, 27 grudnia 2012

Mentalny leming

No i po świętach, jeszcze tylko Nowy Rok i ...zacznie się Wielka Orkiestra świątecznej Pomocy. W tym roku Owsiak zbiera również na seniorów, za co mu cześć i chwała. Czekam dnia kiedy WOŚP zacznie zbierać na zwierzęta i wtedy będą cała szczęśliwa. Niestety WOŚP, mierzi wielu ludzi, bo osiąga sukcesy i to jakie. Sam Owsiak stał się chłopcem do bicia dla prawicy, katolickich oszołomów i samego kościoła. Dlaczego? Dla prawicy dlatego , że prawicowcem nie jest a jego patriotyzm nie jest wyrażany poprzez nienawiść , jak to robi prawica. Dla oszołomów katolickich jest libertynem wręcz , który mówi "róbta co chceta", a dla kościoła , no cóż, jeżeli ludzie dadzą Owsiakowi to nie dadzą kościołowi, a to już jest co najmniej grzechem.
"Z pieniędzy, które ofiarujemy do puszki z-ohydnym-czerwonym-serduszkiem, utrzymywana i finansowana jest najbardziej demoralizująca impreza w Polsce!" - napisał w sieci w przededniu 21. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wikariusz parafii w Nowej Rudzie.
Oczywiście klesze chodzi o "Przystanek Woodstock",  tyle, że pieniądze ze zbiórki nie idą na tę imprezę,a sama impreza nie jest demoralizująca, bardziej demoralizujące jest systematycznie pranie mózgów młodych ludzi poprzez szerzenie bredni w kościołach i przez kościół. Klechy ubolewają nad tym, że mają taką konkurencję, że ich Caritas zbiera mniej i nie mają się biedni księża czym podzielić. To, że pieniądze z Caritasu napełniają kościelne kabzy nie jest żadną tajemnicą, pomoc , o ile w ogóle udzielana przez kościół potrzebującym to znikomy promil w morzu potrzeb. Wraz ze zniżającym się tzw. finałem WOŚP, głosy krytyki będą się nasilały. Podobnie jak ów wikary , inni tez będą grzebać w życiorysie Owsiaka i wywlekać to, że jego ojciec był milicjantem, a matka niewierzącą, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie , znaczenie ma to, że znalazł się ktoś , kto potrafi zmobilizować taką rzeszę ludzi do pomocy innym.
Zaraz pewnie znajdzie się ktoś , kto wytknie mi , że jestem hipokrytką, bo jeszcze nie tak dawno krytykowałam WOŚP, a teraz staję w obronie. Nie staję w obronie, tylko piszę, że te napady na Owsiaka są po prostu bezzasadne i głupie. Nadał nie jestem fanką WOŚP, bo uważam, że zbieranie pieniędzy li tylko na bachory, kiedy są inne grupy potrzebujące jest nie fair, po drugie, wkurzają mnie te hordy gnojków, którzy atakują na ulicach wszystkich przechodniów tymi swoimi puszkami, po trzecie nie lubię jak mnie ktoś zmusza do czegokolwiek i tyle. Ja pomagam jak mogę , wtedy kiedy mam na to ochotę i środki i pomagam komu uważam za zasadne, jak np. zwierzętom , bezdomnym, biednym.
Wracając jednak do krytykowania, to jedną z naszych cech narodowych jest krytykowanie wszystkich i wszystkiego , począwszy od całego rządu, poprzez poszczególnych ministrów, prezydenta, żołnierzy , którzy pojechali na misje, policję, służbę zdrowia, listonoszy, media, itd, itp. Drugą naszą cechą jest zwalanie winy na innych. Zawsze jest ktoś , kto zawinił , że nam się nie udało, a tych, którym się udało chętnie powiesilibyśmy na najbliższym drzewie. Ostatnio baty otrzymują tzw. "lemingi", czyli na ogół młodzi, zaradni, dobrze prosperujący, wykształceni, stroniący na ogół od polityki, zajmujący się własnym życiem ludzie. Prawica ich nienawidzi, bo nie glosują na PiS, nie interesują się Smoleńskiem, szydzą z prezesa i nie mają poglądów, a co najważniejsze nie są patriotami. Lewica też nie pała do nich miłością, bo nie stawiają się kibolom i neonazistom, tylko zajmują się sobą. Kościół ich przekreśla, bo nie chodzą do kościoła i nie stosują się do wezwań biskupów, ponadto uprawiaj przedmałżeński seks, często żyją w wolnych związkach , stosują prezerwatywy, popierają aborcję , eutanazję i i n vitro.
W żadnym innym kraju nie piętnuje się ludzi za to, że są przedsiębiorczy, że mają w poważaniu babranie się w politycznym gównie .
Mnie osobiście bliżej jest mentalnie do leminga niż do prawdziwego Polaka i niech tak pozostanie.

wtorek, 25 grudnia 2012

Święta



Wczorajsze pasterki , jak i dzisiejsze msze, jak zwykle przebiegły w bardzo, ale to bardzo "radosnych" i "religijnych atmosferach. Panowie w śmiesznych czapkach prześcigali się w pluciu jadem na odległość i kłamstwach.
Michalik, zamiast mówić o miłości, bliźnich, Jezusie zajął się kłamstwami na temat ustawy przeciwko przemocy, jaką podpisało nasze państwo, właśnie wbrew watykańczykom.  Próbował wmówić, i zapewne po części mu się to udało, że kłamstwem jest jakoby kultura, tradycja i religia w naszym państwie rodziły przemoc. No przepraszam bardzo, a co rodzi przemoc jak nie od wieków kultywowane przez naród i popierane przez kościół bicie, molestowanie i maltretowanie żon? Namawianie kobiet aby pozostawały w związku z alkoholikiem, który je bije i znęca się nad dziećmi to wedle kościoła jest rzeczą słuszną, gdyż trzyma w kupie tradycyjna rodzinę. A tradycyjna rodzina wedle Michalika i innych hierarchów to rzecz święta . Ustawa przeciwko przemocy rzekomo niszczy tę rodziną i promuje życie rozwiązłe, czyli takie w którym nikt nie ma prawa nad nikim się znęcać, bić, szantażować itd. Ciekawa bardzo jestem czy ten Jezus, Zbawiciel, który urodził się wczoraj /dzisiaj w polskich kościołach chciałby usłyszeć takie słowa z ust jakoby swojego posłannika? Czy ktokolwiek z was kiedykolwiek wyczytał , że Jezus pochwalał jakąkolwiek przemoc, a tym bardziej przemoc w rodzinie? Mnie się jakoś omsknęło. Dramat zakłamania jaki ogarnął kościół jest przerażający.
Jedno co mu się w tym przemówieniu zwanym kazaniem udało to to:
"To jest też niekiedy historia nasza, naszej codzienności, że nie mamy odwagi, już się przyzwyczailiśmy i nie umiemy mówić prawdy. Kłamiemy nawet wtedy, kiedy usiłujemy mówić prawdę."
Sęk w tym, że sporadyczna liczba klech mówi prawdę i kiedy uda im się prawdę w końcu powiedzieć to są tłamszeni przez takie zakłamane, zblazowane do cna wyzute z przyzwoitości karykatury jak Michalik,  , Ryczan, Rydzyk, Głódz itp.
To oni żyją w tak wielkim zakłamaniu przez większość swojego życia, że nie rozróżniają prawdy od kłamstwa i zatruwają tym innych ludzi.
Ryczan z kolei opłakiwał wyrzucanie Jezusa i religii z Europy, która stała się współczesnym Herodom. Użalał się , że ogranicza się kościołowi w Europie , w tym również w RP przestrzeń publiczną, zakazuje się wieszania krzyży w strefie publicznej, zakazuje się budowania szopek bożonarodzeniowych w szkołach . Hierarchowie zawładnęli już każdy z możliwych aspektów naszego życia codziennego, każdy metr przestrzeni publicznej i jeszcze im mało. Tak to prawda, że Europa zaczyna się dusić od ich hipokryzji, że w Polsce coraz więcej ludzi odchodzi od kościoła, który karmi ich kłamstwem, oszustwem, megalomanią.
Nycz zaś pokrzykiwał, że  "Dziś niektórym ludziom nie podoba się, że rodzina nie jest z ustanowienia ludzkiego, że małżeństwa nie ustanowił człowiek, ale Bóg. Dlatego nie wolno człowiekowi w niczym zmieniać, nie wolno człowiekowi dokonywać żadnych manipulacji z definicją, z istotą małżeństwa i rodziny."
Bóg ustanowił małżeństwo? A to ciekawe , a on sam ten bóg to w jakim związku jest i z kim? A Miriam jako "oblubienica" Józefa, była jego małżonką czy partnerką? I wreszcie kto manipuluje definicją małżeństwa i rodziny? Jeżeli to jakiś głupi sarkazm pod adresem związków partnerskich to jak zwykle nieudany. A rodzina nie jest definicja na wyłączność kościoła, rodzina może mieć różne konfiguracje i kształty i kościołowi wara od tego. Jaką rodzinę tworzy Nycz? 
Po bandzie pojechał również papież, mówiąc , że nie prawdą jest jakoby religie, szczególne monoteistyczne, miałyby być przyczyną przemocy i wojen. Po wypowiedzeniu tych słów zaraz dodał, że dochodziło do wypaczeń, nietolerancji i przemocy,ale tylko wtedy kiedy człowiek brał sprawy Boga w swoje ręce.Dodał, że życie bez Boga jest niemożliwe.
Właśnie życie bez Boga jest nie tylko możliwe, ale i lepsze, pełniejsze, spokojniejsze. Szczególnie bez takiego boga, dzięki któremu wyginęły całe narody, plemiona, rody.
Święta bez religii mają zupełni inny wymiar, są takim okresem spokoju, odpoczynku, okresem podsumowania i zamknięcia starego i otwarcia nowego etapu.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wigilja

Dzisiaj jest taki dzień, że wszyscy sobie ślą życzenia , stają się ponoć lepsi, wrażliwsi, pomocni . Nawet niewierzący dzielą się opłatkiem i truchleją.  Wszystko po to aby najdalej 27 grudnia rozpętać starą wojnę po nowemu, tak choćby nawet na 3-4 dni, no bo w Sylwestra znowu ogarnia nas nieskończona miłość do bliźniego swego. Hipokryzja w tych dniach zbiera mega żniwa.Wszystko co jest związane z tymi świętami to jedno wielkie kłamstwo. Jezus nie narodził się zimą, ani w żadnej stajence, przy narodzinach nie było zwierząt o choince nie wspominając. To jest wszystko wymysł , bajka, legenda wymyślona na potrzeby ludu, mniej lub bardziej rozgarniętego. Dlatego od dawna już, nie znoszę tych świąt. "Najzabawniejsze" jest to dzielenie się opłatkiem i klepanie co roku tych samych życzeń, w zasadzie nic nie znaczących ot taka formułka, którą wypada wyklepać przed spożyciem kawałka wafelka. Wigilia jest dla mnie zwykłym , roboczym dniem, który różni się od innych dni tym, że w tym jednym , jedynym dniu jem kolację, na ogół kolacji nie jem i tym, że otrzymuję prezenty, na ogół takie jakie sobie sama zażyczę. Ot i cała magia .
Na całe szczęście przy mojej kolacji nie dochodzi do awantur, ale w wielu domach, pięknie udekorowanych, świątecznie nakrytych stołach uginających się od potraw, do awantur dochodzi i to czasami karczemnych, zwłaszcza wtedy kiedy ryba zakrapiana jest alkoholem, a poglądy w wielu kwestiach są skrajnie różne.
Tak więc, wracam do punktu wyjścia po co ta cała hipokryzja, to udawanie , to wielkie rodzinne świętowanie?
Pewnie nie jestem oryginalna w tych dywagacjach, ale zapewne nie należę też do jakiegoś szerszego grona. Ksiądz Sowa powiedział, że dla niego "Happy Holidays" i "Season's Greetings", to puste słowa bo nie ma w nich boga. Wesołych świąt też boga nie zawierają, a jednak ludzie sobie tego życzą, ponadto, należy w końcu zrozumieć , że ludzie jednak odchodzą od tej legendy o bogu, a święta traktują jako wolne od pracy dni i tyle.
Tak więc, życzę wam wszystkim czytelnikom tego bloga, odpoczynku, spokoju, radości i miłości.


piątek, 21 grudnia 2012

Święta tuż, tuż

W wielu miejscach w RP ,  24 grudnia po raz drugi w Grudniu przychodzi tzw.Mikołaj. Ja urodziłam się w kujawsko-pomorskim i do mnie zawsze przychodził Gwiazdor. Mikołaj zaś przychodził 6 Grudnia. Wtedy to w rogu przedpokoju ustawione były ładnie wyglansowane buty-kozaki, w których to znajdowało się słodycze i pomarańcze często wystane przez rodziców w długich ogonkach.Bo jak wiadomo w PRL u ogonki ustawiały się po wszystko. A słodycze i cytrusy to były rarytasy. 24 Grudnia, zaraz po wieczerzy, a właściwie pod koniec wieczerzy, nagle któreś z rodziców znikało. Ja i mój brat zajęci byliśmy kończeniem jedzenia, wiec właściwie nie zwracaliśmy na to uwagi. Rozlegał się dzwonek do drzwi, my wybieglibyśmy z pokoju na korytarz i w tym czasie, najczęściej była to mama zamykała drzwi i mówiła że właśnie był u nas Gwiazdor , ale się spieszył i szybko coś zostawił pod choinka.:)) My oczywiście nie czekając na nic biegliśmy do drugiego pokoju , gdzie stała choinka, duża, ładnie przybrana, w łańcuchy robione w przedszkolu, wydmuszki, ale i bombki i świeczki.
Po obejrzeniu prezentów , dorośli robili kawę i zajadaliśmy się pysznym ciastem upieczonym przez babcię. Potem przychodzili do nas goście i wspólnie szliśmy na Pasterkę.
Wyczytałam że Gwiazdor tak naprawdę pochodzi z Wielkopolski, a to tłumaczyłoby skąd wziął się u nas , moja babcia pochodziła z Wielkopolski ,a wiec i Gwiazdor przybył wraz z nią do Torunia.
" W Wielkopolsce mówi się, że prezenty przynosi Gwiazdor lub Gwiazdka - opowiada Witold Przewoźny, etnograf z poznańskiego Muzeum Etnograficznego. Trudno uzasadnić, dlaczego tak się nazywał: - Prawdopodobnie nazwa wywodzi się z grup kolędników, które w XIX wieku opisywał Oskar Kolberg. Nazywali się Wigliarze, Wigiliorze - twierdzi Przewoźny - Przebrani chłopcy w wigilię chodzili po domach, śpiewali, w zamian dostawali różne dary.Na czele takiego orszaku szła postać z wywiniętym na druga stronę kożuchem, czapką oraz rózgą: - To był tzw. "wysłannik gwiazd".
Odpytywał on dzieci z pacierza, znał dobre i złe uczynki i w zależności od wyniku wręczał prezent lub bił rózgą.
Często towarzyszyli mu chłopcy przebrani za gwiazdy - wyjaśnia Przewoźny. Drobne prezenty (orzechy, słodycze) roznosiła w Wielkopolsce jego pomocnica - Gwiazda. - Świeży jest zwyczaj rozdawania prezentów przez Gwiazdora. Datujemy go na ok. połowę XIX wieku. W Polsce był to import z Niemiec i to raczej wśród mieszczan, ziemiaństwa - dodaje Witold Przewoźny.Nazwa Gwiazdor w XX wieku przeciekła do gwarowego określenia Świętego Mikołaja. Do dziś zresztą mówi się tu: co dostałeś od Gwiazdora, co na Gwiazdkę?" Obecnie postać Gwiazdora upodobniła się do św. Mikołaja, zaś z dawnych atrybutów pozostała mu rózga, którą wymierza karę niegrzecznym dzieciom.
Do tej pory używa się słowa Gwiazdor, Gwiazdka na określenie świąt. Nie mówi się co robisz w święta, ale co robisz w Gwiazdkę. A u was jak się mówi? Kto wam zostawia prezenty pod choinką?






czwartek, 20 grudnia 2012

Koniec świata. Nie , a to szkoda.

Podobno odwołano koniec świata na jutro, szkoda. Może nowy świat byłby lepszy? Może nie byłoby tylu idiotów i oszołomów , chociażby w RP. Polska bez Kaczyńskiego, Macierewicza, prawicowych nygusów, popierających kiboli, neofaszystów w postaci NOP, MW. Nie byłoby hochsztaplera Rydzyka ze swoją moherową armią , ani klech, które okradają pastwo, wchodzą brudnymi buciorami w nasze  życie i piorą mózgi swoim owieczkom.
Nie byłoby zgniłych kapitalistów, którzy żerują na pracownikach, proponują śmieciowe umowy, obcinają godziny i płacą gówniane pieniądze. Nie byłoby chamstwa, mowy nienawiści, dzieci w beczkach, , agresji, prostactwa. Do telewizji nikt by już nie zapraszał Terlikowskiego, Niesiołowskiego, Brauna czy Zawisy, aby promować ich głupotę i zaspakajać gawiedź.
Wyobrażacie sobie jak byłoby pięknie? Byłoby , ale nie będzie, będzie ta sama bryndza co teraz , albo nawet gorzej, bo oszołomy Smoleńskie i innej maści dewoci zapowiadają, a to obalenie rządu, a to marsze, a to powoływanie kolejnych komisji w wiadomej sprawie. Smutne to życie w tej smutnej Polsce. Czyż nie?

wtorek, 18 grudnia 2012

Biedne żuczki

Smutny, marudzący, wiecznie nie zadowolony naród, pesymistów i malkontentów , odwołujący się nieustannie do przeszłości , rzadko patrzący w przyszłość. Przy tym krytykujący wszystko i zarazem znający się na wszystkim, od zapłodnienia in vitro począwszy na energii atomowej skończywszy. Jedyny umęczony , uciemiężony , zniewolony , wykorzystywany przez innych naród na całym globie, któremu za wszystkie krzywdy, powstania, wojny, reżimy się należy. Tak to my Polacy, wszechwiedzący pesymiści. Nie ma tematu w którym nie bylibyśmy specjalistami. Wystarczy wrzucić jakikolwiek temat i nagle okazuje się, że wszyscy jesteśmy prawnikami, lekarzami, ginekologami, ekonomistami, przedsiębiorcami, politykami , nawet hydraulikami, elektrykami i mechanikami . Wszystko zrobilibyśmy lepiej, mądrzej, efektywniej i efektowniej. Jesteśmy najmądrzejsi, ale inni nasz tłamszą, rozwinęlibyśmy skrzydła, ale nam nie dają, tylko nas leją po garbach i wyśmiewają. My nie jesteśmy winni niczemu, zawsze są ci oni, którzy robią nam pod górkę. Naszymi wrogami są w zasadzie wszyscy, pedały, masoni, lewacy, libertyni, żydzi, komuchy, czarni, Mahometanie, Prawosławni, Ewangelicy, policja, wszyscy , którym się lepiej powodzi, ateiści, obrońcy zwierząt, którzy sobie wymyślili aby oszczędzić karpia na wigilię i go nie szlachtować. Ekolodzy, a nawet ci co sprzątają kupy po własny psie , bo są nadgorliwi. Cała ta Unia nas wkurwia i najchętniej byśmy się z niej wypisali, podobnie jak Jankesi, bydło , dla którego jesteśmy maluczkim państewkiem.
Nie potrafimy się śmiać sami z siebie, dramatyzujemy ze wszystkim. Jeżeli już żartujemy to najczęściej wyśmiewamy się z cudzych błędów, albo kpimy sobie z blondynek, bab, żydów, etc.
Nie potrafimy się ot tak po prostu uśmiechnąć i życzyć miłego dnia, bo to nie licowałoby przecież z naszym ponuractwem. A przecież my jesteśmy takie biedne żuczki, którym zawsze wiatr w oczy wieje od pokoleń.

sobota, 15 grudnia 2012

święta, święta

Nie wiem jak wy, ale ja tak naprawdę nie lubię tych świąt. Z tej racji , że są przepełnione hipokryzją, obłudą i kłamstwami. Począwszy od daty narodzin owego mesjasza Jezusa poprzez zawłaszczanie sobie przez kościół symboli typu choinka czy umieszczanie zwierząt w szopkach, a skończywszy na banalnych, nic nie znaczących życzeniach czy to przy rodzinnym wigilijnym stole, czy też organizowanej w pracy "wigilii". Nikt mi nie powie, że tak naprawdę wypowiadając słowa" dużo , zdrowia i pomyślności" , oprócz innych banałów, cioci , której nie trawi, czy wujka, który jest upierdliwy, naprawdę im to życzy. Przecież to są jedynie grzecznościowe , wytarte slogany. Nikt tez mi chyba nie powie, że wręcz uwielbia to zasiadanie przy stole, ta nadmuchana atmosferę i to spożywanie wspólnego posiłku, jako coś wspaniałego, jakże rodzinnego i wyczekiwanego. Nie oszukujmy się, dla wielu , jest to spełnienie obowiązku względem rodziny , koniec, kropka. Wiele osób po prostu chciałoby być w innym miejscu i spędzać ten czas z kimś innym. Jak już przeżyjemy tą kolację i nie zadławimy się ością z karpia, który jeszcze trzy godziny temu pływał w wannie, to przechodzimy do następnego punktu czyli prezentów. Prezentów, na które wielu naszych rodaków zaciąga kredyty, zresztą na wigilię i całe święta też, a potem ma problemy ze spłatą tychże. Często gęsto nikt się nas nie pyta co ewentualnie chcielibyśmy otrzymać pod choinkę, bo nie ma to jak niespodzianka, nie trafiona oczywiście. Kolejne skarpetki, szaliki, rękawiczki, czapeczki, wody toaletowe czy inne kosmetyki, albo gadżety, od babć, cioć, kuzynów. Miodzio. Oczywiście należy robić dobra minę do złej gdy i się zachwycać, ukradkiem spoglądając na zegarek. Ale , hola, jeszcze kawka, ciasto i na pasterkę. A na pasterce, jak się patrzy przekrój społeczeństwa w pigułce. Pan Miecio nawalony jak meserszmit zawodzi Lulaj, że Jezuniu, pani w moherze fałszuje, a obok pan kiwa się ze zmęczenia, ale co tam , jak mus to mus.
Same święta przebiegają w bardzo podobnej atmosferze w wielu domach.Drugi dzień świąt, który jest polskim fenomenem , jest na większym luzie., czyli bez rodzinnych zobowiązań.
Nie mogę też zdzierżyć tego przed świątecznego tłumu w sklepach, tych przepychających się zwózkami bab, nie znających słowa przepraszam.  Mdlą mnie te fałszywe promocje , które w rzeczy samej promocjami nie są , ale głupi lud się na nie nabiera. Wkurwia mnie to naciąganie ludzi na kupno rzeczy , których nie potrzebują, ale też i na rzeczy, które kupić muszą. O horrendalnych cenach za choinki nie wspomnę. Podobnie jak szkoda mówić o telefonach i sms-ach od wszystkich banków i wszystkich telefonii komórkowych w RP. Masakra. Największa jednak masakrą jest to, że gro ludzi daje się w ty czasie naciągnąć , gro ludzi jednak bierze chwilówki , a potem płacze i ubolewa , gdy komornik puka do ich drzwi. Kiedy w końcu "zastaw się, a postaw się" przestanie funkcjonować w tym kraju?


czwartek, 13 grudnia 2012

13-ty


Posłużę się słowami p. Jaruzelskiego o naszym narodowym zbawcy-bohaterze: "Jarosław Kaczyński?... Dla mnie to była postać zupełnie nieznana. Wałęsa, Bujak, Frasyniuk, Michnik, Kuroń, ale Kaczyński? Internowano kilka tysięcy ludzi, również Lecha Kaczyńskiego... Ale Jarosław widocznie niewiele znaczył i to jest chyba jego kompleks. Ja mam swój, Glemp ma swój, a Jarosław Kaczyński swój. On niedocenionego kombatanta. I teraz odwet, rewanż... te pokrzykiwania o ZOMO i komunie… Gdyby np. Niesiołowski to mówił... ale ten nie potrzebuje sobie niczego dopisywać do życiorysu i zachowuje pewien umiar, czy Michnik, Kuroń to ja bym nawet i zrozumiał - oni dużo wycierpieli, ale Jarosław Kaczyński? ... " Frustracja popycha ludzi do wielu złych czynów, do kłamstw, naginania prawdy w swoją stronę itp. Dzisiejszy marsz Kaczora to to Himalaje jego frustracji. Mały nędzny, człowieczek, gówno znaczący w ówczesnych czasach, przez ponad 30 lat niepotrafiący wyzbyć się swoich kompleksów. To chyba o czymś znaczy.



Frasyniuk podsumował to trafnie.

 Teraz po tylu latach Kaczyński , jak i wtedy, Kaczyński onanizuje się swoją megalomanią, i marzy o tym, aby w końcu ktoś go do jasnej cholery internował. Zawłaszcza coś co było i jest jemu obce, bazuje na pamięci swojego brata, który był internowany, który działał, który był bohaterem tamtych czasów. Jarosław nie może tego zdzierżyć, a sumienie nie daje mu spokoju, bo to on nikt inny zabił swojego brata, poprzez swoją megalomanię i frustrację. Ale nie tędy droga. Solidarność nie składała się z kiboli , błogosławionych przez biskupów, ani z oszołomów, ani z plujących nienawiścią katolików. Solidarność to 10 milionów ludzi , wierzących i nie wierzących, ludzi , którzy chcieli lepiej, ludzi, którzy tak naprawdę mieli lewicowe poglądy, a nie banda skurwieli. tak jak dzisiaj, która potrafi jedynie palić opony, wyrywać kostki brukowe i maszerować o wolność , którą już mamy.
Mnie osobiście jest wstyd, tak jak każdego 13 grudnia, bo nie o taka Polskę walczyłam.


środa, 12 grudnia 2012

piSdzenie

Pisdzenie Jarka jest nie tyle żenujące, bo w zasadzie wszystko co wypisdzi Jarek jest żenujące, ale jest po prostu chorym majakiem frustrata, który tak naprawdę żył w cieniu brata.

Ja mam tyle lat, że doskonale pamiętam stan wojenny . Ja w przeciwieństwie do Jarka nie siedziałam pod pierzyna mamusi, babci, ani nikogo innego, ja działałam w stanie wojennym i zapisałam się w najnowszej historii . Stan wojenny został ogłoszony 31 lat temu , było minęło. należy uczyć dzieci i młodzież , że coś takiego miało miejsce, ale nie należy ciągle do tego wracać i roztrząsać. Tylko idioci i frustraci w kółko powracają do tego samego i w kółko o tym rozprawiają. Stan wojenny wprowadzony przez gen. Jaruzelskiego wyrządził mi krzywdę, ale z braku dostatecznej wiedzy nie jestem w stanie powiedzieć czy był wprowadzony słusznie czy też nie. Podobnie nie osądzam gen. Jaruzelskiego i nie jestem za tym , aby kiedykolwiek został za ten stan wojenny osądzony. Ja w odróżnieniu od katolików potrafię wybaczać i patrzeć w przyszłość.
Małostkowy frustrat, który ubolewa nad tym, że nie został internowany , aresztowany , pobity przez ZOMO jest odrażający i boli go to, że milicja potraktowała go jak nikogo, zupełne zero, którym jest do dnia dzisiejszego. I właśnie dlatego jutro Jarosław wprowadzi swój własny stan wojenny, wypowie wojnę własnemu państwu , dokładnie tak samo jak gen. Jaruzelski zrobił to 31 lat temu. Kaczyński nie może internować, nie może aresztować, nie może zlecić policji aby biła, nie może rozkazać wojsku aby okupowało ulice, ale może , bo to gwarantuje mu wolne państwo , aby robić przedstawienia, kłamać i szczuć. Innymi słowy demokracja, choć kulawa i niedopracowana jeszcze, pozwala na totalne pisdzenie.
Pan Frasyniuk u Lisa w ostatni poniedziałek powiedział , że Jaruzelski nie podzielił Polski tak bardzo jak zrobił to Kaczyński i dodał , że tam gdzie pojawił się Kaczyński tam została pożoga czyli rozpisducha.
Co roku dochodzi do tych samych  ekscesów pod domem generała i coraz to młodsi plują nienawiścią w jego stronę, choć o stanie wojennym słyszeli z ust sfrustrowanych ojców, a może już i dziadków.
Pisdzenie ,czy to Jarkowe czy innych domorosłych bojowników o wolność nasza i waszą do niczego nie doprowadzi. W tym kraju czas nie leczy ran , czas tylko te rany rozdrapuje.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Sie pomaga

Zajefajne polecam, naprawdę.

Wejdź na http://blog.siepomaga.pl/2012/12/mafia-dla-psa/ i pomóż ja już to zrobiłam. Może do zakutych, wstrętnych chamów to nie trafi , bo nigdy tego albo nie obejrzą, albo nie zrozumieją, ale warto rozpowszechniać to przesłanie. Pies i kot to nie są zabawki im trzeba pomagać, nie bić, maltretować, kopać, głodzić, wyrzucać. Zwierzęta trzeba po prostu kochać.







niedziela, 9 grudnia 2012

Koniec świata

Podobno koniec świata przepowiedziany przez Majów został odwołany. W sumie szkoda, nie byłoby oszołomów i innych kretynów, którzy tak bardzo starają się zrobić z siebie jeszcze większych idiotów. Kiedy wejdzie się na Salon 24, to w zasadzie nie wiadomo czy umrzeć ze śmiechu czy z przerażenia, że ta ziemia nosi takich pojebanych ludzi i skąd oni się biorą?
Ja się zastanawiam, jakim psychicznym dewiantem trzeba być , aby retorykę Kaczyńskiego, Macierewicza , braci Karnowskich i tym podobnym debilom brać na serio? A jednak psycholi ci u nas dostatek skoro wypisują takie odpychające brednie.
Choćby to: Paweł Chojecki: „Moskwiczanie zmieniają taktykę – już nie potrzebują »obiektywnych«, nie będą symulowali pluralistycznej debaty publicznej, gdzie głosy prawicowych oszołomów neutralizowane są przez »rozważnych«, a wszystko pokrywa sos liso-olejnikowaty, ale przechodzą do etapu medialnego zamordyzmu. Niechybny to znak, że PiS zbliża się do zdemaskowania smoleńskiego kłamstwa, a Moskwiczanie nie zamierzają biernie się temu przyglądać. Wprowadzą jakieś druzgocące kontruderzenie na wzór 13 grudnia roku pamiętnego i karne media są nieodzownym warunkiem powodzenia ich akcji. Czy PiS ma jakiś plan na taką ewentualność?”.
A komentator „gestKozakiewicza” dopowiada: „10 kwietnia 2013 roku w trzecią rocznicę katastrofy w Smoleńsku planowane są olbrzymie demonstracje, być może wielodniowe, władze prawdopodobnie już teraz przygotowują się do tego, możliwe, że będziemy świadkami w najbliższym czasie prawdziwych zamachów terrorystycznych, które będą pretekstem do wprowadzenia nadzwyczajnych środków, np. stanu wyjątkowego” .
I oto mamy szykowany przez prawicowych blogowych kretynów stan wyjątkowy, rewolucje , noc Listopadową, Styczniowa i co ta jeszcze.  Ci ludzie nadają na tych samych  falach, są tak zakręceni i tak zdeterminowani w tej swojej nienawiści i źle pojętej prawdzie, że obawiam się ,są zdolni do rzeczy, których nie potrafimy sobie wyobrazić. Szerze mówiąc nie mam pojęcia skąd ci ludzie się wzięli i co wpłynęło na nich , że się tak zakompleksili, bo chyba jedynie poczucie wykluczenia może kogoś aż tak zradykalizować.
Nie ukrywajmy tego, że Jarek tęskni za czasami, kiedy hasał swawolnie po Żoliborzu, ongiś dzielnicy partyjniaków, kiedy tatuś awansował i przynosił tego owoce do willi, otrzymanej z tytułu gorliwego partyjniaka. wtedy rzeczywiście czasy były czarno-białe, albo ktoś był z nimi , albo przeciwko. Willę otrzymywał ten co był za, nawet z bardzo krótkim życiorysem AK-owca. Wtedy panowała cenzura,nikt nie wypisywał dyrdymał , tylko jedynie słuszną prawdę, taką prawdę jaką Jarosław chciałby widzieć dzisiaj. Media były w polskich rękach, banki, sklepy, zakłady produkcyjne też, a ceny były regulowane centralnie, każdy otrzymywał wedle swoich zasług. Żyło się prościej i "szczęśliwiej".  Teraz media są obcojęzyczne, sterowane przez niemiecko-rosyjskie konsorcjum, które nie chce kupić zamachu na Tu 154. Władza nie chce uznać świętości Lecha, a lemingi maja w dupie wszystko oprócz dobrego życia. Na dodatek mniejszość Niemiecka się panoszy wedle Kaczyńskiego i trzeba sprowadzić ją do pionu, czyli zacząć traktować tak jak Niemcy traktują mniejszość Polską u siebie. Sęk w tym, że Kaczyński nie wyściubia nosa poza RP i nie ma pojęci jak żyją Polacy w Niemczech. Gdyby wiedział to by się miarkował z głupimi stwierdzeniami. No cóż, ja mam bardzo dużo rodziny w Niemczech i mogę jedynie stwierdzić, ze żyją tam sobie jak pączki w maśle. Czyżby o to chodziło Kaczyńskiemu? Wątpię.
Końca świata nie będzie, cokolwiek miałoby to oznaczać, ten koniec świata. Kiedyś zapewne cywilizacja dojdzie do kresu i wszystko się zawali , ale wtedy nie będzie już ani Kaczyńskiego, ani innych psychopatów negatywnie oddziałujących na ten kraj. <

sobota, 8 grudnia 2012

Tydzień zleciał

Tydzień jak zwykle niezmiernie interesujący w tej naszej szarej rzeczywistości. Ruch Palikota chce aby 7 letnie dzieci uczyły się skąd biorą się dzieci, temat podchwycił Newsweek, na łamach którego świętszy od papieża guru Terlikowski, przyznał ,  że  edukacja seksualna to jest uczenie dzieci rozpusty. Skoro nauka o seksie jest rozpustą to i sam seks musi być rozpustą, czyż nie? Skoro tak, to jakim cudem Terlikowski ma dzieci? Czyżby jednak z in vitro? A jeżeli nie to znaczy się, że dopuszczał się rozpusty czyli uprawiał seks z żoną. Masakra. Jak mniemam, uprawianie seksu dla przyjemności dla guru T. musi być czymś tak niewyobrażalnie złym, że aż strach to nazwać.
Temperatura spadła do -10 C, mózg zaczyna się lasować i to mocno w przypadku takich osobników jak Jarosław K. Do tego, że żyjemy w okupowanym kraju, rządzonym przez agentów wszystkich krajów ościennych już przywykłam, ale to, że kolorowe pisma stoją po stronie systemu, czyli PO, dlatego, że pokazały Ziobrę z dzieckiem na ręku to doprawdy rozwalające wręcz stwierdzenie. Ponadto te ciągłe, natarczywie powtarzane frazesy i polonizacji mediów, banków, walce o wolność i niepodległość są tak koszmarnie wyświechtane, że odgrzewany kotlet stał się przy tym małym pikusiem. Ileż można i po co?
Wczoraj poseł Halicki  powiedział , że skoro Marta Kaczyńska upiera się przy zamachu na samolot smoleński to powinna oddać te 3 miliony, które wyłudziła od państwa. Ja poszła bym ta droga i powiedziała , że wszyscy idioci, którzy idą droga PiS-u i szerzą te głupoty o zamachu, powinni oddać wyłudzone pieniądze od państwa. Jakoś nikomu ręka nie drgnęła kiedy ten "podły, komuszy , podległy" rząd dawał pieniądze. Ja gdybym święcie wierzyła , że rząd umyślnie uśmiercił mi bliską osobę to  nie przyjęłabym żadnej rekompensaty, ale , aby tak postąpić trzeba mieć coś co nazywa się honorem, a ci ludzie czegoś takiego nie posiadali , nie posiadają i posiadać nigdy nie będą.
Podobnie jak honoru i sumienia nie posiadają Norbetanki, które wystawiły całe osiedle , wraz z mieszkańcami na sprzedaż za 4,5 mln. zł. I gdyby nie medialny rozgłos te kutwy by t zrobiły, bo podobnie jak cały kościół, mają w dupie ludzi, liczy się jedynie kasa.
PO tez zabłysnęło w tym tygodniu. Po chce wraz z PiS-em karać wszystkich , którzy poddadzą się metodzie in vitro. 10 października konserwatywna część PO pokazała swoją siłę głosując za ultra prawicowym, sadystycznym wręcz projektem Solidarnej Polski, który nakazywał kobietom rodzic nieuleczalnie chore, upośledzone dzieci. 6 grudnia Sejmowa Komisja Ustawodawcza miała zdecydować o losach wniosku o odrzucenie dwóch projektów PiS zakazujących stosowania metody zapłodnienia pozaustrojowego In Vitro. Niestety podczas głosowania część konserwatywnych posłów PO wyszła z sali obrad lub nie pojawiła się na niej wcale. W wyniku tego zabrakło głosów do odrzucenia tych projektów i Komisja będzie pracowała nad ustawami mającymi całkowicie zabronić procedury In Vitro, a nawet karać więzieniem za poddanie się temu zabiegowi.
Jednak hitem ostatniego tygodnia stał się popierany przez PSL, a także PO ubój rytualny zwierząt. Mimo tego , że Trybunał Konstytucyjny uznał to rozporządzenie za niekonstytucyjne, to jednak są zbierane głosy aby ten proceder utrzymać i zabijać zwierzęta w barbarzyński sposób, bez znieczulenia.
Tortury polegają na krępowaniu ciała, rozcinaniu żył, przełyku, tchawicy (bez przecinania rdzenia kręgowego) i oczekiwaniu na wykrwawienie się zwierzęcia. Rytualny ubój, jest chodliwym towarem eksportowym. Stąd takie wielkie zainteresowanie w podtrzymaniu tego procederu.

środa, 5 grudnia 2012

Oszołomstwo męczy

"Polityka " pokazała zdjęcia kilku nadwornych oszołomów, niestety zabrakło wielu więcej, bo polityczne życie w tym kraju opiera się na oszołomach, którzy propagują mowę nienawiści. To wszech ogarniające oszołomstwo zniechęca młodych ludzi od polityki, ale nie tylko młodych. Coraz więcej ludzi odwraca się od tego szamba , bo tego nie da się po prostu dłużej słuchać. Przekroczone zostały już chyba wszelkie normy jakiejkolwiek przyzwoitości. Jak nie agent Tomek na zdjęciach z fura kasy, bawiący się w bonda za nasze pieniądze, to organizowanie marszów nienawiści przez Kaczyńskiego, poprzez głupie wypowiedzi Palikota, Niesiołowskiego . Aby było weselej, od tygodnia wałkuje się temat wyrzucenia na zbita mordę, zidiociałej watahy  z prawicowego tygodnika. Ile jeszcze można znieść i kiedy w końcu nastąpi tego kres? Zapewne nie prędko , spirala nienawiści raz puszczona w ruch tak szybko nie wyhamuje, tym bardziej , że jest ona napędzana a to ze strony ekstremy prawicowej , a to ze strony kościoła, a to ze strony hochsztaplera Rydzyka. Wszystko to pada na podatny grunt tzw. wykluczonych czyli po prostu durnych, nie wykształconych kiboli czy innej tym podobnej kloaki. Mowa nienawiści nie należy li tylko do ekstremy, podlewa ją skutecznie Niesiołowski czy choćby Palikot.Część z tych oszołomów to zwykli cynicy, którzy dobrze wiedzą co robią i z wyrafinowaniem podniecają emocje wśród głupiego ludu.


Na całe szczęście większość z nas nie ulega temu zjawisku , brzydzi się nim i ucieka od tego jak najdalej. Przestaje interesować się wypowiedziami polityków, których poziom inteligencji równy jest zeru, i zajmuje się swoim życiem. Ale czasami , mimo wszelkich starań , trudno jest nie usłyszeć , nie zobaczyć, czy nie przeczytać tego oszałamiającego języka wybranych przez nas ludzi.

sobota, 1 grudnia 2012

Tydzień w RP

Jaki kraj takie służby można rzec. Pisowskie CBA pod rządami Mariusza Kamińskiego stworzyło własne królestwo, finansowane z naszych podatków. Polski Bond, albo raczej żigolak , nie tylko poczynał sobie co chciał, to na dodatek był tak głupi , że się fotografował na prawo i lewo w pozach ukazujących , niski jednak poziom tego człowieka. 

Piszący o przyzwyczajeniach "Tomka" były funkcjonariusz CBA stwierdził: "Jak się ubrał za pieniądze CBA, miał na sobie ze 30 tys. zł. Garnitury od Armaniego, zegarek Longines, obowiązkowo złota biżuteria. Nie uznawał zamienników, nawet majtki i skarpetki musiały być markowe. Manicure, pedicure i fryzjera też finansowało Biuro. Jeżeli tracił taki ubiór walory dalszego użytkowania i był niezdatny, co u Tomka się akurat dosyć często zdarzało, to kupowało się nowe".
Biuro kupowało swoim agentom wszystko  wraz z pięknymi apartamentami i samochodami takich marek jak Porsche, Mercedesa klasy E i C do klasy S czy Subaru Tribeca. Kupiono nawet Audi A8 z silnikiem Lamborghini, którym wcześniej jeździł prezes Audi w Niemczech.
Bezprawie i blichtr opisywane w artykułach są wprost oszałamiające. Świadczą o kompletnym braku jakiegokolwiek szacunku dla podatnika czyli nas.  Jeszcze bardziej szokujące są słowa tego żigolaka odnoszące się do tych artykułów.
"Wyborcza doprowadziła do osłabienia państwa polskiego i zagrożenia życia oraz zdrowia uczciwie pracujących agentów." Hahahaha
Wożenie się drogimi autami, strojenie w garnitury od Armaniego i imprezowanie za pieniądze obywateli,  to jest uczciwa praca? Wolne żarty. Aby tego było mało ten kmiotek otrzymuje horrendalną emeryturę za tą ciężką pracę i jest na dodatek parlamentarzystą. Ta ostatnia funkcja to jedynie kwintesencja jakości tegoż parlamentu.
O jakości wielu służb w tym kraju można by napisać książki. Ostatnio prokuratura umorzyła śledztwo wobec skinów i neofaszystów w Białystoku, którzy zaatakowali Ormianina meczetami i siekierą.
Ormianin doznał poważnych obrażeń: czterech ran rąbanych w okolicy kolana i goleni, z uszkodzeniem więzadła, kości piszczelowej i mięśnia, rany kłutej uda i obrażeń głowy.
"- Prokurator umorzył śledztwo wobec nieustalenia sprawców czynu - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. - Przesłuchano 89 świadków, przeprowadzono 85 innych czynności, zapoznano się z opiniami siedmiu biegłych, np. z zakresu badań DNA czy zapisu badań wizyjnych (monitoringu). Badano odzież i samochody  podejrzewanych pod kątem obecności krwi pokrzywdzonego i nie stwierdzono żadnych śladów."
Ormianin zapewne sam sobie zrobił krzywdę i jeszcze na dodatek był na tyle chamski , aby oskarżyć biednych polskich patriotów o czynną napaść.  Szok.


Ale to wciąż jeszcze pikuś, do tego co planuje w Opolu poseł PiS wraz z ONR-em. Chcą zaprotestować wobec nielojalności Mniejszości Niemieckiej w tym mieście. A Prezes Jarosław już szykuje ustawkę na 13 grudnia, czyli marsz w obronie demokracji wraz z RM , Gazetą Polską i z wszystkimi , których wywalono z Rzepy i Uważam Rze. Będzie cudownie, familijnie , patriotycznie i po katolicku, ciekawe ile płyt chodnikowych poleci tym razem?
Kościół jak zwykle dotrzymuje wiernie kroku w spół-oszołomom i zażądał od państwa 13 milionów złotych  za korzystanie ze szkoły w Poznaniu . Budynek przy ul. Gołębiej 8 był dawniej częścią Kolegium Jezuickiego, a następnie wchodził w skład parafii farnej. Po wojnie skarb państwa odbudował zniszczony budynek, który do dziś zajmuje Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa im. Olgi Sławskiej-Lipczyńskiej. W piątek poznańska kuria wystąpiła z pozwem sądowym przeciwko skarbowi państwa o zapłatę kwoty 12,8 mln zł stanowiącej wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości od 1998 r. Domaga się także jej zwrotu.Chamstwo kościoła nie zna granic, co akurat żadną nowością nie jest. Było nie odbudowywać, zostawić ,aby budynek zgnuśniał i oddać klechom i byłoby po balu.

Na koniec jedna bardzo dobra wiadomość dla odmiany. Otóż oświęcimski sąd rejonowy wymierzył mężczyźnie, który wiosną 2011 r. wyrzucił przez okno z drugiego piętra swego psa, karę bezwzględnego pozbawienia wolności na okres 1 roku, oraz zakaz posiadania zwierzęcia na okres 10 lat. Mężczyzna musi także zapłacić 1,5 tys. zł nawiązki na rzecz ochrony zwierząt i pokryć koszt sądowe. Należą się wielkie brawa dla sądu w Oświęcimiu, który jako pierwszy w tym kraju wydał tak sprawiedliwy wyrok. Oby wszystkie sądy brały sobie do serca los braci mniejszych i skazywały potwory jak ten facet na bezwzględne więzienie.

czwartek, 29 listopada 2012

Małpi rozum czyli narodowa schiza

Kościół jak zwykle musi bruździć, robić wspak i wymyślać cuda-wianki. Tym razem odezwał się Michalik, nie wiem , czy zauważyliście, że kiedy Michalik zażyje swoje prochy to nawet mówi ludzkim głosem, kiedy ich zapomni to gada jak opętany. Wybrał sobie związki partnerskie, być może po tym , jak sąd najwyższy orzekł, że partner zmarłego najemcy lokalu komunalnego, spółdzielczego ma prawo pozostać w tym mieszkaniu i wynajmować go na tych samych zasadach. To dotyczy par jednopłciowych jak i heteroseksualnych.
Arcybiskup w liście, który zostanie odczytany w najbliższą niedzielę w kościołach archidiecezji przemyskiej, zwraca uwagę, że "jesteśmy dziś świadkami nie tylko ataków na Ewangelię i chrześcijan, ale na same podstawy naszego ludzkiego istnienia".
- Jak wytłumaczyć kryzys rodziny albo promocję związków jednopłciowych, podczas gdy małżeństwo według praw natury jest przymierzem mężczyzny i kobiety? Jak wytłumaczyć postęp nauki, która nie liczy się z moralnością i nieodpowiedzialnie dopuszcza krzyżówki genetyczne między roślinami, zwierzętami, a nawet ludźmi? To przecież droga donikąd - zaznacza metropolita przemyski.
Drogą donikąd jest indoktrynacja , mieszanie ludziom w głowach i wymuszanie wiary w nie istniejącego "ojca", który notabene jest wielkim

Zamiast moralizowania wolę, aby klechy zajęły się poświęcaniem szamb, bo wychodzi im to nadzwyczaj dobrze.

A propos kościoła , to Ruch Palikota chce , aby za religię w szkole płacili rodzice lub kościoły. Ja proponuję, aby religię przeniesiono do salek katechetycznych jak to było w PRL-u i sprawa będzie wyjaśniona. Katecheza w szkole to taki sam poroniony pomysł jak gimnazja. Głupi nękany naród nachapał się wolności i zaczął tworzyć potworki, które teraz wychodzą wszystkim bokami.
My jesteśmy takim narodem, który powinien ciągle być pod butem innych, ciemiężony i zniewolony, bo ta rola wychodzi nam najlepiej. Kiedy poczujemy wiatr w żaglach dostajemy małpiego rozumu.
Wydaje nam się, że jesteśmy mesjaszami narodów, że mamy licencję na prawdę i choć wolni wciąż jeszcze wydaje nam się , że jednakowoż nie do końca. Stąd te wszelkie mowy nienawiści, szczucia, obelgi i moralitety z ust ludzi najmniej do tego przystosowanych.
Kiedyś sądziłam, że jak przetrwa się w Ameryce to można śmiało przetrwać wszędzie indziej, teraz uważam, że jeżeli przetrwa się Polska narodowa schizofrenię to wtedy przetrwa się wszystko inne.

środa, 28 listopada 2012

GMO

Od jakiegoś już czasu interesuję się tematem modyfikowanej żywności. Ostatnio temat jest na tzw. fali. Nagle wszyscy się przebudzili i protestują przeciwko? No właśnie przeciwko czemu tak naprawdę? Mam wrażenie , że sami nie bardzo wiedza o co chodzi w tym wszystkim, ale skoro organizacje zielonych, czerwonych czy fioletowych powiedziały, że GMO jest be to znaczy , że tak jest i basta.
Zacznijmy od początku czyli od tego, że od dawien dawna rośliny krzyżowano ze sobą w celu uzyskania lepszych, zdrowszych plonów. Krzyżowano też zwierzęta, aby uzyskać bydło , czy trzodę odporniejszą na choroby, dającą więcej mleka czy wartościowsze mięso.  Gdyby nie krzyżowanie pszenica bardziej przypominałaby trawę niż to co znamy z czasów dzisiejszych nie mówiąc o tym, że nie powstałyby takie rośliny jak grejpfrut czy brokuły. Inżynieria genetyczna jest w rzeczywistości tym samym, ale bez krzyżowania, a poprzez dodanie genu, o który chodzi.
Ci , którzy dzisiaj protestowali przeciwko ustawie o nasiennictwie nie zdają sobie sprawy z tego , że nawet jakby prezydent nie podpisze ustawy dopuszczającej uprawy i handlu nasionami genetycznie modyfikowanymi, to i tak będą one obecne w naszym kraju. Polskie kury już jedzą nasiona genetycznie modyfikowane, podobnie jak polskie krowy i świnie jedzą genetycznie modyfikowaną kukurydzę, a w naszych wędlinach znajduje się modyfikowana soja.
Ci wszyscy , którzy są przeciw GMO nie potrafią chyba zrozumieć tak prostej rzeczy jak ta, że żywność modyfikowana jest o wiele tańsza i , że w tym kraju, biednym kraju, mało kogo stać na zakupy w sklepach z tzw. żywnością organiczną, czyli zdrową. Zapewne nie wiedzą też, że rolnicy wybierają nasiona modyfikowane, bo te zapewniają im zdrowe i obfite plony. Ci ludzie nie mają pojęcia o tym, że  żywność genetycznie modyfikowana nie jest ani lepsza ani gorsza od żywności niemodyfikowanej. Ziemniak, soja czy ogórek mają po kilka tysięcy genów w każdej swojej komórce, a modyfikowany ziemniak i ogórek mają po prostu jeden gen więcej, który ma np. dać mu większą odporność na szkodniki. Nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że gdyby nie import modyfikowanej soi, to wszyscy hodowcy drobiu już dawno poszliby na przysłowiowy bruk.
Roślin genetycznie modyfikowanych nie trzeba spryskiwać pestycydami , bo są odporne na większość chorób, a więc są bardziej przyjazne środowisku o które tak bardzo nam chodzi.
Jeżeli zabronimy hodowli roślin genetycznie modyfikowanych to padnie nasze rolnictwo, a rząd będzie musiał importować mięso, jaja, mleko itp. z krajów, gdzie GMO jest na porządku dziennym. Jak już wspominałam nie stać nas na ekologiczną żywność. Po za tym już od 15 lat trwa produkcja genetycznie zmodyfikowanych roślin na cele żywieniowe. Zarówno jeśli chodzi o żywność produkowaną na potrzeby ludzi, jak i zwierząt. Przez te 15 lat nie było ani jednego doniesienia, że coś złego się stało. Nie zapominajmy również o tym , że rośliny genetycznie modyfikowane są odpowiedzią na głód jaki panuje na świecie. Według szacunków FAO do 2050 roku liczba ludności na świecie osiągnie 9-10 miliardów. Ziemi uprawnej będzie mniej. Chyba że zamienimy na pola uprawne Puszczę Amazońską. Dostępna ziemia uprawna jest wysuszona, stepowieje, jest zasolona, zdegradowana chemicznie. By wyżywić więcej ludności, trzeba wyprodukować więcej żywności. Trzeba opracować nowe odmiany roślin, bardziej wydajne, odporne na suszę i zasolenie.
Ja osobiście nie widzę zagrożenia w GMO, a wy?

wtorek, 27 listopada 2012

Kościół dnia dzisiejszego

Na portalu internetowym padło pytanie czym powinien zająć się kościół i w jakich sprawach powinien zajmować głos. Zaproponowałam , aby kościół po prostu wrócił do sowich korzeni i zajął się naukami Chrystusa, bo w obecnej chwili można by rzec, że kościół sobie, a Jezus sobie. Oprócz czytanych ewangelii, kościół nie zajmuje się Jezusem, nie krzewi jego nauk, wręcz od nich całkowicie odszedł.
Nie przypominam sobie aby Jezus krzewił ksenofobię,  antysemityzm, rasizm i siał brak tolerancji wobec innych. Nigdy tez nie czytałam , aby Jezus szczuł jednych  wobec drugich , albo gardził innymi , jak to obecnie robi kościół w RP. Nigdy też nie spotkałam się z tym, aby Jezus zabierał głos w sprawie in vitro, aborcji, eutanazji , związków międzyludzkich , czy wtrącał się w politykę.
Kościół, zamiast dywagować na tematy , o których nie ma pojęcia, powinien edukować swoje owieczki  o tym, że zwierzęta to nasi bracia mniejsi i należy im się szacunek, a nie molestowanie, głodzenie, znęcanie się nad nimi. Kościół, powinien zabrać głos  w sprawie bicia, molestowania i znęcania się nad kobietami, a także w sprawie notorycznego wsiadania za kierownice ludzi pijanych, czyli potencjalnych zabójców.
Powinien, ale te kwestie nie są na rękę kościołowi , więc woli milczeć, bo sam bierze udział w tych precedensach.  Kościół woli uchwalać kolejne nikomu nie potrzebne święto : Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, które ma propagować świętość życia duchowieństwa i jednocześnie animować działalność powołaniową do kapłaństwa. Owo święto ma być obchodzone w czwartek po niedzieli Zesłania Ducha Świętego. W 2013 r. wypadnie ono 23 maja.
Kościół zamiast robienia tego co do niego należy zmusza swoich kapłanów i swoje owieczki , do spłacenia długu pana Głódzia,  który to dług jest pokłosiem afery kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Dokładnie chodzi o 1 mln. zł. W archidiecezji gdańskiej jest blisko 500 księży i ok. miliona katolików. Oznacza to, że miesięcznie od kapłanów i parafii na konto powinno trafiać ok. 75 tys. zł. Przy uwzględnieniu darowizn i środków własnych kurii może więc chodzić o spłaty rzędu 100 tys. zł miesięcznie. W takiej sytuacji kościół najwyraźniej nie ma czasu na wypełnianie swojej misji .


poniedziałek, 26 listopada 2012

W skrócie

Prawicowi bliźniacy solidarni z byłymi już bliźniakami wypuścili w przestrzeń publiczną bąka , bardzo zresztą śmierdzącego. Bąk ów nazywa się wsieci. Bracia bliźniacy mają coś z "w" bo do tej pory tworzyli wpolityce, (wszambie, wnosie) i tym podobnych brukowcach. Tuzy polskiego dziennikarstwa popełniają tam swoje felietony, Zaręba, Legutko, Wildstein, Staniszkis i tym podobni wyraziciele myśli narodowych katolików.  czytelnik znajdzie też tam wywiad z Marta Kaczyńska, która stwierdza, że na pokładzie Tu 154 wszyscy zostali zabici. Nihil novi. Raptem kilka dni temu jej wujek stwierdził , że jego brat był poparzony, o kurwa, jaka rewelacja. Zaiste musi, że zamach , bo to , że samolot wali o glebę i paliwo wybucha to pikuś. Brukowców jakoś przybywa w szybkim tempie, tygodników czy choćby gazet jakoś nie przybywa, wręcz ubywa, szczególnie tych za które chciałoby się zapłacić, aby poczytać.
****
"Przegląd " publikuje nazwiska osób, które były inwigilowane w IV RP przez partię rządzącą. Tutaj link. Aż tysiącem wpływowych i znanych Polaków ze świata biznesu, kultury, a nawet sportu interesowało się za rządów Prawa i Sprawiedliwości Centralne Biuro Śledcze. Według "Przeglądu", w tym czasie CBŚ sprawdzała wielu popularnych polityków i większość najważniejszych ludzi w polskim biznesie, kulturze, medycynie, członków władz spółek notowanych na giełdzie, fundacji i klubów sportowych. Funkcjonariusze tajnej grupy powołanej przez komendanta głównego policji analizowali dane z ich kont bankowych, a nawet zakładali im podsłuchy.
Nie wiadomo w jakim celu była przeprowadzana ta inwigilacja , ale wiadomo, że kiedy PiS powróci do władzy będzie to samo, albo gorzej.

****
Żydowskie i niemieckie banki wspólnie szykują kolejny rozbiór Polski. To przez Żydów czeka nas wkrótce wojna. Tak do wiernych w jednym z zielonogórskich kościołów przemawiał znany z anteny Radia Maryja Stanisław Michalkiewicz. Jego zdaniem Żydów nie można obarczyć jedynie winą za "wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi i powodzie". Kościół milczy na ten temat, bo Michalkiewicz powiedział dokładnie to co głosi kościół, narodowcy i inni prawdziwi Polacy.

niedziela, 25 listopada 2012

Dzień z życia w RP

Leniwa, w miarę ciepła , jak na tę porę roku, niedziela. Przedpołudniowy spacerek na pobliski bazarek, wypełniony warszawskimi katolikami bezcenny. Przeglądanie internetu już nie takie wspaniałe, ale jakże cenne.
Wyobraźcie sobie, że już niebawem będziemy mieli w RP największego JP II na świecie. W Częstochowie ma stanąć 14 metrowa figura, bijąca tym samym rekord , bo Chilijski JP II ma raptem 12 metrów. Mamy już gigantyczną figurę Żyda zwanego Chrystusem, a teraz przybędzie nam "najwspanialszy" Polak wszech czasów Wojtyła, patron pedofilów, ale co tam, niech sobie stoi w przestrzeni publicznej i niech dalej katole płaczą jak bardzo są w tym katolandzie prześladowani. Im wolno, nam nie. Ale jaki kraj, jaki rząd, takie prawa.
Katolom wolno w zasadzie wszystko, marsze na rzecz antysemickiego , rasistowskiego, ksenofobicznego radia co ma ryja robić i hasła antyrządowe głosić pod auspicjami partii tzw. opozycyjnej.  8 tysięcy wykorzystywanych przez prawicę staruchów, domagających się ustępowania im miejsca w środkach transportu, ma siłę , aby leźć z transparentami i obelgami na ustach w imię Rydzyka. Interesujące czyż nie? Miliony Polaków odsądzających od czci i wiary Żydów, węszących spisek przez nich knuty i nieoskarżających ich o rządzenie światem, czci Żyda jako swojego boga . Paranoja, głupota, brak wiedzy czy zwykła hipokryzja? To, że kler słynie z hipokryzji  nie jest niczym odkrywczym. Nowością, nie  jest to, że kler zrobi absolutnie wszystko dla władzy nad duszami


ani dla pieniędzy

toteż dla zysku zabierają głos w sprawach o których nie mają pojęcia.

Zastanawiające jest to, że mimo usilnych przyrzeczeń i obietnic polski rząd nie robi nic aby ukrócić te rozpasane rządy kościoła. Fundusz kościelny dalej istnieje, mimo obietnic jego likwidacji , a podpisania Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, mimo obietnic, jak nie  było tak nie ma. 
dea największej figury papieża Jana Pawła II narodziła się w Częstochowie i tam ostatecznie stanie monument.

Cały tekst: http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,12915594,Najwiekszy_papiez_swiata__Buduja_kolejny_wielki_pomnik.html#ixzz2DEYnpOx1

piątek, 23 listopada 2012

Piękna nasza Polska cała 6

Na listę zdrajców, nie Polaków i wrogów Pis-u, narodowców i skrajnych katoli trafił właśnie pan Marian Opania, gdyż odmówił zagrania roli jedynego prawdziwego prezydenta RP Lecha Kaczyński8ego w kręconym przez Krauze filmu o Smoleńsku.
Jak powiedział Opania , darzy zmarłego prezydenta sympatią i szacunkiem, ale Jarosław Kaczyński to dla niego postać "wątpliwa moralnie", która podzieliła Polskę nawet bardziej niż komunizm i dodał
" Mój stosunek nie całkiem pozytywny do Lecha Kaczyńskiego bierze się z tego, że był tak zależny od Jarosława." To wystarczyło aby kubły pomyj wylały się na aktora, nie pierwszego zresztą.
" "PRL-owski celebryta, który za komuny miał się jak pączek w maśle", "propagandowy funkcjonariusz", człowiek, który "ma swoją teczkę i boi się, by jej nie ujawniono". "Marian Opania, ten aktor grał już w swoim życiu: generała SB, sprzedajnego dziennikarza, kapusia, milicjanta, tajniaka, donosiciela, ze stu komunistów zagrał, oficera KGB, czerwonoarmistę i innych skundlonych osobników. Trzeba przyznać, że w takie postacie wcielał się wyśmienicie. Jakby miał zło we krwi?"
Taka to jest nasza Polska, nie wiadomo czy śmiać się, czy już zacząć płakać. 
Popłakałam się za to, ze śmiechu nad wywodami pana Ziemkiewicza, który wciąż powraca do Konopnickiej , bo po prostu nie może zdzierżyć, że jego guru, autorka Roty mogłaby być lesbijką.

" Fakty są takie, że pisarka po rozstaniu z mężem rzeczywiście dożyła śmierci, mieszkając w dworku należącym do Dulębianki, ale obie panie poznały się raczej zbyt późno, aby ze sobą romansować - Dulębianka miała wtedy wprawdzie tylko 28 lat, ale Konopnicka już 47. W owych czasach, zapewne nie wszyscy wiedzą, nie było jeszcze plastrów hormonalnych i kobiety w tym wieku raczej rzadko bywały aktywne seksualnie." -pisze pan Ziemkiewicz. Jak sądzę pisze trochę z autopsji, bo sam ma już prawie 50-tkę na karku, a i żonę w podobnym wieku, która bez plastrów hormonalnych, aktywna seksualnie by już, wedle jego logiki, nie była. Przykro to trochę słyszeć, bo większość kobiet w wieku 47 lat są nie tylko aktywne seksualnie, ale przeżywa też tzw. drugą młodość. A może ta wzmianka o nie mogących już kobietach, to jest takie , jak to mówią w psychologii, projektowanie swoich problemów na innych?
BTW, pod żadnym pozorem nie pozwalajcie czytać bajek o Muminkach swoim dzieciom ,bo czytanie tychże grozi homoseksualizmem, dlaczego? Otóż , ukazała się właśnie biografia autorki Muminków , która wyraźnie opisuje jej dwa długoletnie związki z kobietami, a i jeszcze jeden, który wygląda na przyjaźń realizującą się w korespondencji, ale temperatura listów i kontekst innych zdarzeń z życia Jansson każe podejrzewać, że to też była miłość, tyle że platoniczna.
Być może pan Ziemkiewicz raczy polemizować i z tą autobiografią, choć wątpię , bo ta pani akurat Roty nie napisała, ale patriotka fińska jak najbardziej była. 
Jak zwykle Fronda , rozbawiła mnie swoim protestem przeciwko panu rektorowi Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy prof. dr hab. Januszowi Ostoja-Zagórskiemu, który zarządził usunięcie krucyfiksu z sal senatu uczelni, a także swojego gabinetu. Ola boga. W związku ze związkiem, sporządzili list, który należy wysyłać do tegoż rektora, i wszystkich świętych , czyli biskupów ziemi chełmińsko-kujawsko-pomorskiej. Jak mniemam, pan rektor ma się po tym liście nawrócić, krzyż powiesić lub nagiąć się pod reprymendą jaką otrzyma od koloratkowych.
Fronda także od jakiegoś czasu publikuje tzw. eseje pt. Homo-pułapki, w których to opisuje rzekome zagrożenie jakie może wyniknąć , kiedy lobby homoseksualne w końcu zacznie rządzić w tym kraju.  Lektura jest tak górnolotna, że żaden wieszcz nie podskoczy i żaden homofob nie przeoczy.

Tak ku pokrzepieniu katolickich serc, wyobraźcie sobie, że B16 uznał, że domowe zwierzątka przy szopce z Jezusem to bajka, bo nie ma żadnej wzmianki, nigdzie, aby takowe towarzyszyły jego narodzinom. Co więcej, śpiewanie kolęd, zdaniem Benedykta XVI, to efekt zakorzenionego wśród chrześcijan mitu. Chrześcijanie uważają, że aniołowie poinformowali pasterzy o narodzeniu Jezusa śpiewem. W rzeczywistości, jak wynika z Ewangelii, aniołowie obwieścili ten fakt mówiąc, a nie śpiewając.
- To nieporozumienie zrodziło tradycję śpiewania kolęd - twierdzi papież
- Cały kalendarz chrześcijański opiera się na błędzie w obliczeniach – czytamy dalej. Zdaniem Benedykta XVI błąd w obliczeniach popełnił wczesnochrześcijański mnich Dionizjusz Mały, który uznawany jest za twórcę współczesnego kalendarza i pojęcia "Anno Domini".
Nowy Testament nie podaje daty narodzin Chrystusa. Mnich sam ją wyliczył, korzystając ze znanych mu wówczas danych, takich m.in. jak fakt, że Jezus został ochrzczony za czasów cesarza Tyberiusza. Historycy od dawna uważają, że Jezus urodził się pomiędzy 2 a 7 rokiem p.n.e. Po raz pierwszy jednak oficjalnie przyznała to głowa Kościoła katolickiego.
No i co wy na to moi drodzy katolicy? Zwierzątek w szopce niet, kolęd tym bardziej niet. Wow. Prawdziwa rewolucja.

czwartek, 22 listopada 2012

Przebudzenie

Czekałam na to od kwietnia 2010 roku  i się doczekałam, zarówno premier jak i całe PO się w końcu przebudziło i przemówiło ludzkim głosem. Jak mniemam przyczyniły się do tego dwie sprawy, które po prostu przelały czarę goryczy. Planowany zamach i wpis na blogu Oleśnickiego działacza PiS.
"Żydzi wypier...ać". Policja to "psy Donalda Tuska", które jeśli staną na drodze demonstrantom, to "zapłacą za to straszną cenę". "Czy można w Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne".
We wpisach na swoim prywatnym blogu Nicpoń zarzeka, że nie jest faszystą i antysemitą. "Mam do Żydów stosunek dokładnie taki sam, jak do innych narodów. Na co dzień ich istnienie mnie nie interesuje. Mogą sobie być, mogą sobie zniknąć za sekundę i ja tego nawet nie zobaczę. Bo co mnie oni? Natomiast jak mi tu lezą i szkodzą Polsce, a przez to i mi, to mam dla nich tylko jedno - wypier...ać!
A tak Nicpoń relacjonuje ostatni marsz niepodległości w Warszawie. Opis chwili, gdy grupa demonstrantów obrzuciła kostką brukową policjantów: "Ta cała [młodzież - red.] wkurw...a i agresywna (co cenne i co ja popieram), nie pieprząca się w tańcu, aktywna i gotowa do konfrontacji". "Ba, gotowa. Gotowa to mało. I ci ludzie są Polsce bardzo potrzebni, bo Polsce po prostu potrzebni są ludzie, którzy są zdolni przypier...ć. A tych, którym by przypier...ić trzeba, jest sporo, mimo że coraz bardziej zestrachani są silni i na rzęsach stają, by na nas wymusić przestrzeganie ich reguł, które sobie sami dla siebie ustanowili, żeby im było wygodnie. Tego się nie skruszy ani pokojowymi marszami, ani krucjatami różańcowymi, ani ogólnie pojętą grzecznością".
Wpisy są żenujące , ale jakże PiSowskie czyż nie? Podobno pan ów został już wykluczony z PiS,ale co to pomoże  skoro gro pisolubnych, Rydzykolubnych, narodowców myśli dokładnie tak samo i jak powiedział dzisiaj Tusk,
"w Polsce napięcia, które kreuje PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele, są już tak duże, że nie powinno się pytać, czy zabić Tuska, ale jak to zrobić. – PiS rozstrzygnął to definitywnie, że Tuska trzeba zabić."
Mowa nienawiści , która notabene rozpoczęła się już w 2005 roku zaczyna zataczać coraz to większe koła i chyba już nikt nie jest w stanie tego powstrzymać.  Wyrok na rząd, Tuska i prezydenta został wydany, podżegaczy nie brakuje, a wykonawców?
Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry za działanie na szkodę państwa trochę spóźniony, ale lepiej późno niż wcale.  Szczucie Polaków przeciwko sobie przez ostatnie 7 lat zacznie zbierać swoje żniwo, rozsiewanie kłamstw, urojonych teorii , znieważanie prezydenta , obrzucanie błotem premiera, szkalowanie rządu i podważanie jego suwerenności już dawno powinno zostać rozliczone. Tylko gdzie się podział w tym wszystkim Macierewicz, główny psychopata PisoRP?

BTW, dzisiaj w USA obchodzony jest Dzień Dziękczynienia, wszystkim moim przyjaciołom zza oceany życzę

:)))

wtorek, 20 listopada 2012

Margines?

Udaremnienie zamachu na rząd i prezydenta,  który planował nie wariat, ale człowiek jak widać wykształcony i chyba zdolny , bo gamoń i ćmok nie potrafiłby tego wszystkiego złożyć w jedną całość. Porównywanie go do Breivika jest chybione, bardziej pasuje mi do Timothy Mcveigh   , który zaplanował i przeprowadził akcję terrorystyczna w Kansas City w 1997 roku. W zasadzie nie jest ważne na kim się wzorował, ważne, co go do planowania zamachu doprowadziło. Doprowadziła go do tego retoryka PiS-u, Rydzyka, NOP, MW i ONR.  Ponadto bierność PO , barka jakiejkolwiek reakcji na pomawianie rządu, wyśmiewanie tego rządu i prezydenta doprowadziło do tego , że ekstremiści zaczęli słowa wprowadzać w czyn.
To najprawdopodobniej pierwszy , ale nie ostatni zamiar zlikwidowania prezydenta, premiera, rządu i całego Sejmu.
Kilka dni temu  Gowin nie widział powodu dla którego organizacje nacjonalistyczne, neofaszystowskie powinny być zdelegalizowane, czy dalej nie widzi powodu? Być może następnym razem nie będzie to udaremnienie zamachu, a zamach i co wtedy?
Niestety antysemitów, ksenofobów, rasistów , prawdziwych Polaków , katolików w tym kraju nie brakuje. Codziennie za sprawą ekstremy prawicowej są szczuci przeciwko Polsce, Polakom, rządowi i prezydentowi. Codziennie prawicowe brukowce wmawiają im, że żyjemy w okupowanym kraju, rządzonym przez Ruskich, Szwabów i Żydów. Od lat słyszymy o polskojęzycznych mediach i prawdziwie polskich mediach, bez przerwy dzieleni jesteśmy na lemingi i na patriotów, na tych co stają tam gdzie stało ZOMO i na tych którzy znają całą prawdę o Smoleńsku. Czegoż trzeba więcej, aby w końcu chcieć skończyć z tą "okupacją"?
Maciej Stuhr do dzisiaj jest atakowany za swoją rolę w filmie Pasikowskiego, a Bartosz Węglarczyk od wczoraj nazywany jest wnukiem Bermana i Światły za to , że został vice-naczelnym  Rzepy. Ludzie, przecież ten kraj jest do cna chory , a milczenie rządu i zezwolenie na ohydne zachowania PiS-u i prawicowej ekstremy tego kraju nie uleczy .
Zupełnie nie rozumiem reakcji ludzi na forach, którzy zamiast merytorycznej dyskusji rechoczą, jak stado idiotów. Rzeczywiście uważacie, że to margines i nie ma się czego obawiać? A co z przesłaniem lidera MW, że trzeba te republikę okrągłego stołu zlikwidować, a co z brunatnym Zawiszą, który za pomocą nacjonalistów chce wyzwalać ten kraj?

poniedziałek, 19 listopada 2012

Poniedziałkowo

W Warszawie w środkach komunikacji miejskiej ukazały się plakaty mówiące o ustępowaniu miejsc siedzących starszym , chorym i ciężarnym. Rozwiązał się więc dyskurs na powyższy temat w naszym "Metro". Większość młodych uważa , że skoro płaci to ma prawo siedzieć jak każdy, ta wypowiedz się jednak nie spodobała zbytnio i została nazwana chamstwem . Ja uważam, że skoro płace i płace słono to mam prawo siedzieć , szczególnie kiedy podróż tramwajem wynosi więcej niż 10 minut i wracam zmęczona z pracy. Po drugie , chamstwo starszych ludzi jest tak samo porażające jak chamstwo młodych szczyli. Nie tylko potrafią, obrzucić ludzi błotem słownym, ale stać nad człowiekiem i  szturchać go torbą, laską , czy co tam maja pod ręką , a słowo przepraszam w ustach starszych ludzi w ogóle nie gości. Prą jak tarany z tymi swoimi wózkami, grzmocą po kościach reklamówkami i ciągle narzekają na chamstwo innych.
A tak a propos podwyżek biletów , który ma nastąpić 1  stycznia, to warto zauważyć, że nie obejmie ona wszystkich, bo 30 tys. urzędników, pracowników miejskich spółek i ich rodziny dalej będą jeździły za darmo. No , ale wiadomo, że są równi i równiejsi i zawsze będą. A podwyżki za bilety zaplanowane są już na następne lata .

Z lokalnych newsów czas przenieść się na ogólnopolskie. OBOP przeprowadził sondaż wedle którego wynika, że Polacy są świadomi tego, że bicie dzieci jest karalne, ale to pochwala, znaczy bicie. Jak mniemam , większość Polaków jest świadoma tego, że bicie , molestowanie, godzenie i znęcanie się nad zwierzętami jest karalne, ale robi to , bo ma w poważaniu prawo. W zasadzie można by napisać, że Polacy mają w dupie prawo, bo prawo jest po to aby je łamać. I tak jest ze wszystkim, z jazda po pijanemu, z przechodzeniem w niedozwolonym miejscu, piciem w miejscach publicznych, rzucaniem śmieci na chodnik, wywożeniem śmieci do lasu etc. Dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego że do Polaka przemawiają tylko bolesne kary, to znaczy takie , które finansowo zabolą i to mocno. Konfiskata auta, zabranie prawa jazdy, grzywna w wysokości kilku tysięcy złotych, publikacja zdjęcia w gazecie, prace społeczne to może poskutkować, ale na to nikt się jak na razie nie zdobył , bo nasze prawo jest wielce tolerancyjne wobec skurwieli wszelkiej maści, a policja nie ma żadnego autorytetu, nie wspomnę juz nawet o sądach, które boja się orzekać.

Na koniec wyznanie półgłowka.

Cisną mi się na usta takie rzeczy, że aż strach je opisywać, więc chyba przemilczę. Ale co prawda to prawda, półgłówek żyje w półcelibacie , mówi półprawdę i udaje półinteligenta.

czwartek, 15 listopada 2012

Piękna nasza Polska cała 5

Oj zabolała narodowców wiadomość o Konopnickiej , zabolała i to do tego stopnia, że naczelny faszysta Zawisza beknął oto takie stwierdzenie:

Zapewne , kiedy pan Zawisza , wraz ze swoimi faszystami dorwie się do władzy to wiele rzekomych kłamstw będzie karalnych  . o tym nie mam wątpliwości. Gdy Kaczyński dorwie się do władzy będą robione czystki ala Beria i Dzierżynski , w to też nie wątpię.
Wracając do Konopnickiej trudno jest udowodnić na 100% procent, że była lesbijką, ale ...
Wiadomo za to, że przez ostatnie dwadzieścia lat życia mieszkała i podróżowała z noszącą się po męsku miłośniczką polowań, malarką i działaczką na rzecz praw kobiet Manią Dulębianką,  że były praktycznie nierozłączne, że miały różne nieprzyjemności z powodu krążących pogłosek o ich związku, że Dulębianka zrezygnowała dla Konopnickiej z kariery malarskiej i że zostały pochowane w tym samym grobowcu. Wiadomo też, że "niewiasta mocno kochliwa", jak mawiał o Konopnickiej Ludwik Krzywicki, nie nawiązała już (czy też nie przypisywano jej) żadnego romansu z mężczyzną po tym, jak związała się z Dulębianką. Czy to wystarczy, by określić relację między dwiema Mariami jako coś więcej niż bliską przyjaźń? Zapewne nie, ale wystarczy, by stwierdzić, że ich związek był wysoce prawdopodobny. Zresztą gdyby Mania była mężczyzną, chyba nikt nie miałby wątpliwości, że był to najważniejszy mężczyzna w życiu Konopnickiej.
Poza tym, rzecz w tamtych czasach absolutnie niezwykła, Konopnicka odeszła od męża. Po drugie, opuściwszy go, przeniosła się z szóstką dzieci do Warszawy, gdzie sama zarabiała na utrzymanie rodziny. A gdy tylko jej najmłodsza córka poszła do szkoły, zostawiła i dzieci, odtąd jedynie łożąc na ich utrzymanie, odwiedzając je, ale już się nimi nie zajmując.
Warto też wiedzieć, że napisała książkę "Z przeszłości. Fragmenty dramatyczne", w której ukazała prześladowanych przez Kościół wielkich uczonych, co spotkało się z bardzo ostrą reakcją środowisk narodowo-katolickich.
 Nie był to zresztą jej jedyny zatarg z tym środowiskiem. Jej dokonania jako redaktorki naczelnej kobiecego pisma "Świt" tak oceniła katolicka "Rola":

W "Świcie" uprawiał się postępowy, czyli pogański liberalizm, z przymieszką żydowszczyzny.
Wspierała Manię w jej walce o prawa kobiet do głosowania i studiowania oraz towarzyszyła jej w niesamowitej jak na tamtej czasy akcji wysunięcia kandydatury Dulębianki w wyborach do Sejmu Galicyjskiego.
 Podczas pogrzebu Konopnickiej odezwały się echa jej konfliktu z Kościołem katolickim. Arcybiskup lwowski Józef Bilczewski wydał duchowieństwu zakaz uczestnictwa w uroczystościach, motywując to tym, że Konopnicka (podobnie jak, niespodzianka, Orzeszkowa) nie była prawowierną katoliczką.

Podsumowując :  autorka "Roty" na pewno była w wieloletnim  związku z kobietą, opuściła  męża, a później dzieci i zajęła się własną karierą, spierała się z Kościołem i walczyła o prawa kobiet.
Jakby na to nie patrzeć na ikonę narodowców vel neofaszystów nadaje się średnio.  Być może te bezmózdza nie odrobiły lekcji i nie przeczytali w całości biografii pani Marii, albo "Rota" i patriotyzm Konopnickiej im wystarcza ,aby za swojego guru ją uznać.

A wracając jeszcze do narodowców, to Gowin stwierdził , że nie ma podstaw, aby zdelegalizować ONR , czyżby? A ja żyłam w przeświadczeniu, że głoszenie propagandy faszystowskiej i komunistycznej jest prawnie w Polsce zabronione, widać moja naiwność nie zna granic. Może zatem, pan Gowin przyłączy się do patriotów i katolików spod znaku Falangi i miecza Chrobrego , założy brunatną koszulę i zacznie z nimi defilować . Skoro w tym kraju normalni obywatele nic nie mogą a bandyci, faszyści , kler i inni popaprańcy mogą wszystko to o czym my w zasadzie mówimy.
Kopaczowa zaś poinformowała, że są ponoć konstytucyjne przesłanki na zdelegalizowanie MW, ale..o tym zdecyduje sąd. Jaki kurwa sąd, skoro sąd zasądził od każdego faszysty, który rzucił się na policjanta 50 zł zadość uczynienia. To jest kurwa rozbój w biały dzień, to jest gówno nie sąd. Za 50 złotych policja ma narażać swoje życie i zdrowie? Mam nadzieję, że Policja wyciągnie z tego wnioski i następnym razem nie będzie ryzykowała i zostawi wszystko samym sobie. Niech się leje krew i już.
W nadchodzącą sobotę będą mogli tak właśnie uczynić bo w Poznaniu szykuje się następna burda, czyli Marsz Równości vs. narodowcy. Fronda nawołuje , aby zatrzymać ten marsz modlitwą różańcową.
" W sobotę 17.11 przez Poznań ma przejść Marsz Równości. Tęczowi aktywiści będą nawoływać na ulicach naszego miasta do grzechu i się nim chełpić. Nie pozostańmy wobec tego bezczynni! Przeciwstawmy im nie siłę ramion czy gardeł, ale najskuteczniejszą broń jaką mamy - i jedyną która może przynieść realne skutki. o godz. 12:15, chwilę przed wyruszeniem homoseksualnej demonstracji, przyjdźmy z różańcami do Kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela na Fredry, gdzie podczas nabożeństwa będziemy modlić się za Poznań, Polskę, Polaków, o nawrócenie dla uczestników Marszu - i dla nas wszystkich, każdego dnia. O Miłosierdzie Boże i obronę przed zarazą z Zachodu. Kyrie eleison!"
Czyż nie zabawne? Podobnie jak to, że  Ks. Piotr Siołkowski z parafii pw. św. Bartłomieja w podtoruńskim Czernikowie, jako warunek przyjęcia do sakramentu bierzmowania podał wspólne odmawianie różańca na długiej przerwie w szkole. Kuratorium oświaty nie widzi w tym nic złego , ani nadzwyczajnego.
Ale w sumie nie ma się co dziwić, skoro Tusk zapowiadał likwidację Funduszu kościelnego , a Fundusz jak był tak jest i zlikwidowany zapewne jeszcze długo nie będzie. Polska jest katolandem , była i jeszcze długo będzie.A tak gdzie "rządzi" kościół tam rządzi też skrajna prawica.

środa, 14 listopada 2012

Akcje-reakcje

Pokłosie Pasikowskiego wzbudziło zamęt , głównie na forach internetowych , mediach prawicowych. Chciałoby się rzec "uderz w stół , a nożyce się odezwą". Szum był po Jedwabnem , po każdej książce Grossa, więc musi być i po filmie, który traktuje o relacjach polsko -żydowskich. Dawno temu Żydzi i Polacy koegzystowali całkiem dobrze ze sobą , potem przyszła wojna i z katolików wypełzło zło, które było i jest im wtłaczane przez wszelkiej maści tzw. duchownych. Ongiś kościół wmawiał ciemnemu ludowi, że Żydzi zabili Jezusa, ale nie Jezusa Żyda, tylko Jezusa Polaka, o blond włosach i niebieskich oczach, ot taki słowiańsko-asyryjski facet. Zresztą jego matka Miriam to też nie żydówka tylko Polka, w dodatku królowa Polski , tak więc kiedy nadarzyła się sposobność, to trzeba było tych wszawych żydków zabijać za Jezusa oczywiście. No i za chciwość, przedsiębiorczość i że im się zawsze jakoś tak lepiej biznesowo wiodło. Hitler swoje zrobił ,my jakby dokończyliśmy dzieła. Pogromy na Żydach to nie jest coś wyssane z brudnego palucha, jak mawiał klasyk, to jest prawda, ale prawda w oczy kole i za każdym razem, kiedy ta prawda ujrzy światło dzienne, zrywają się ci broniący chwały  i mesjanizmu polskiego. Mesjasz ponoć może być tylko jeden, ten co cierpi, krwawi i niesie ogarek katolicyzmu, który ma zbawić Europę, pogrążona w cywilizacji śmierci. Cóż Żydzi dostali to na co zasłużyli, za Jezusa, za to że rządzą światem i za to, że udawali mesjasza narodów.
Polacy jakby wyssali z mlekiem matki tę nienawiść , ten antysemityzm, nie wszyscy, ale przeważająca większość. Ci , którzy ryzykowali swoim życiem,  i w czasie wojny ratowali Żydów to prawdziwi bohaterzy, których teraz już nie ma.  Teraz są ci , którzy tolerują Żydów, ci którzy nienawidzą Żydów , choć ich nie znają i ci którzy mają wszystko w głębokim poważaniu.