tylko ludzie kurwy

jak mawiał marszałek i miał rację. Jakiś czas temu Newsweek opublikował wywiad z dwiema kobietami , lesbijkami, wychowującymi dziecko. Potem posypały się gromy, wyzwiska, porównywanie do pedofilek i chorych psychicznie itp, jak to w tym kurewskim narodzie bywa. Kobiety zdecydowały, że w RP nie ma warunków na normalne życie i wyemigrowały. Teraz mieszkają w Anglii. Newsweek ponownie opublikował wywiad z nimi. Wiedzie im się lepiej, choć kokosów nie ma, nie ma też wyzwisk i zbędnych komentarzy, planują ślub, który jest w Anglii legalny dla osób tej samej płci. Ale to nie podoba się polskim kurwom. Jedna taka zapowiedziała, że poprosi polskie placówki dyplomatyczne o zbadanie warunków, w jakich mieszka ich syn. Ta męska kurwa dodała, że " Dzieci wychowywane w związkach homoseksualnych narażone są na zaburzenia psychiczne, częściej podejmują próby samobójcze." Mnie ciekawi, skąd wzięły się zaburzenia psychiczne u tego bydlaka, katolickiego nomen omen. Może był molestowany przez księdza, albo tatusia, albo przez te degeneratki siostry zakonne?
Ale nie tylko on ma takie psychiczne zaburzenia, większość narodu polskiego zwanego kurwami je ma. Słuchając dzisiejszej audycji o konwencji , o której pisałam w poprzednim poście, większość nie widziała powodu aby taką podpisywać, bo kobietom krzywda się w tym katolickim państwie nie dzieje, a do przemocy dochodzi jedynie w domach lesbijek i gejów. To jest naprawdę mocno schorowane społeczeństwo i nic i nikt je nie uleczy , przynajmniej przez następne 100 lat. Ta swołocz doprowadzi do tego, że w tym smutnym, przykrym, ksenofobicznym, rasistowskim, homofobicznym i katolickim kraju pozostanie tylko garstka mądrych, cywilizowanych ludzi , którzy z różnych przyczyn wyjechać nie będą mogli . Nie bezrobocie, nie niskie pensje, nie rosnące wydatki zmusi całą resztę do emigracji, ale ta stęchlizna i ten zaduch ziejący ze strony kościoła, i jego przydupasów, który ciągle tylko podjudza do nienawiści.