środa, 22 stycznia 2014

jest zima, to musi być zimno

Taka jest odwieczna prawda. Nie jestem fanka pani ministry Bieńkowskiej,ale cóż, powiedziała prawdę, swego czasu Cimoszewicz tez powiedział prawdę i też mu się oberwało. Polska to taki specyficzny kraj, w którym ludzie nauczeni są łgać, kłamać, oszukiwać i nie chcą aby ktokolwiek, mówił jak jest, chyba, że oni sami czyli obywatele to powiedzą, to już innsza inszość. Koleje mamy do dupy to fakt, do dupy mamy sieci przesyłowe energii, dlatego gdy nastanie mróz setki tysięcy ludzi nie ma prądu. Mamy taki, a nie inny klimat, ale infrastruktury nie mamy żadnej. Nikt, żadna ekipa rządząca od 25 lat nie zrobiła nic, aby to zmienić, więc jest jak jest i nie ma co się gniewać, że ktoś powiedział prawdę .

Wczoraj 'trójka" poruszyła temat gender, nie wiem po co, chyba, po to aby mohery miały gdzie upuścić swoja żółć, bo 90% kretynów dzwoniących do tej stacji to byli ludzie najnormalniej w świeci głupi, otumanieni, zaślepieni i ziejący jadem. Polacy tak mają, że wypowiadają się na tematy o których nie mają pojęcia, zasłyszeli gdzieś coś, ksiądz ich poszczuł i już myślą , że zjedli wszystkie rozumy.
Najgłupsza była chyba jednak posłanka K(l)empa , która wygadywała tak niebotyczne brednie,że aż śmiać się chciało. Ci wszyscy ludzie nie są w stanie zrozumieć, że nikt nie ma zamiaru wmawiać chłopcom, że są dziewczynkami i na odwrót. Chodzi o to aby nie stygmatyzować innych, za ich wybory życiowe, bo opieka nad dziećmi nie jest genetycznie wpisana w DNA kobiety, jak sugerowała Kempa.

Na dodatek tego Kempa, za pieniądze podatników poleciała sobie do Malezji na konferencję poświęcona gender właśnie. Niestety mało co kumała, bo tam jakby nikt po polsku nie mówił, to sobie po prostu pozwiedzała sklepy, po czym wróciła i teraz stała się ekspertka od gender.  Oto Polska właśnie.

Ta właśnie Polska prawicowych durniów angażuje premiera do walki z klubem Go-Go na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Posłowie PiS wystosowali interpelację do premiera Donalda Tuska przeciw obecności klubu go-go przy Trakcie Królewskim w Warszawie. W ich ocenie istnieje szereg możliwości, by "zniechęcić i zohydzić" właścicielom klubu prowadzenie go w tym - szczególnym miejscu.
"To jest nic innego, jak plucie w twarz nam wszystkim, ale jednocześnie jest to rzecz niebywała i pokazuje abdykację państwa polskiego. Pokazuje, że państwo polskie zarówno na szczeblu rządowym, jak i na szczeblu samorządowym mówi: my nic nie możemy zrobić, jest swoboda prowadzenia działalności gospodarczej, klub i kamienica jest prywatną własnością i państwo polskie w tej sprawie nic nie może zrobić  - mówił Kownacki."

Gdyby burdele były legalne, to w swojej własnej kamienicy mogliby burdel założyć i nikomu  nic do tego. Być może gdyby w tym klubie tańczyli chłopcy zamiast kobiet, to kościół, który jest inicjatorem tego sporu nie miałby nic przeciwko , bo mógłby hożo z oferty korzystać.

Ale jak widać tylko w przenajświętszej kościół tkwi w średniowieczu, bo...oto,


S. Teresa Forcades OSB, katalońska benedyktynka, udzieliła wywiadu hiszpańskiemu Pikara Magazine. Odpowiadała między innymi na pytania dotyczące aborcji i homoseksualizmu.
„Myślę, że to ewidentne pogwałcenie prawa do samookreślenia kobiety, gdy państwo wymaga od niej, by stała się matką... Sądzę, że kobieta, która zaszła w ciążę, choć tego nie chciała, a nawet w wyniku użycia przemocy, nadal może doświadczyć tej ciąży jako czegoś pozytywnego. Popieram jednak legalizację aborcji, jeżeli płód jest w takim stadium rozwoju, w którym nie utrzymałby się jeszcze sam przy życiu”.
„Może istnieć matka, dla której ma sens urodzenie i wychowywanie dziecka z ciężkim upośledzeniem, o którym wiadomo, że niebawem umrze... Myślę, że każda istota jest obrazem Boga i chciałabym, by świat akceptował [takie dziecko]. Jednak to jest to, w co ja wierzę i nie mogę powiedzieć innej kobiecie: ‘chcę, by państwo zmusiło cię do tego, co ja uważam za słuszne’”.
Zakonnica nawiązała też do nauki, według której celem małżeństwa jest płodzenie dzieci.
„Myślę, że miłość homoseksualna jest całkowicie zrozumiała dla Kościoła, bo posiada to, co jest podstawowe: nie ma tu płodzenia dzieci, ale jest intymność otwarta na międzyludzki związek, która zawiera szacunek dla integralności drugiego człowieka. Dwoje ludzi, którzy kochają się nawzajem, pożądają się nawzajem i nawzajem się szanują – daje świadetwo. To jest sakrament, widzialny znak – tak jak chrzest – który mówi: ‘ta istota jest akceptowana w tej społeczności tak jak każda inna’. Teologia trynitarna uczy, że wszystkie sakramenty są wcieleniem Bożej miłości. Bóg Ojciec, Syn i Duch święty są różni, ale nie są komplementarni. Miłość nie jest koniecznością; nie zdarza się wówczas, gdy ja cię potrzebuję, bo czegoś mi brak. Nie może być utylitarystycznej miłości”.

przyznam, że gdy to przeczytałam opadły mi szczęki, ale jak widać można być w kościele katolickim i myśleć , ale nie w polskim kościele katolickim, bo tu myślenie jest grzechem śmiertelnym. W polskim kościele można jedynie całować krzyże, modlić się do obrazów, przytakiwać klechom, budować posągi Jezusowi i JP II, no i dawać na tacę. Nawet tak prosta czynność jak apostazja jest dla kościoła w Polsce rzeczą wręcz nie wykonalną. A raczej była, bo sąd administracyjny powiedział , że skoro zostały dopełnione wszelkie wymogi dotyczące wystąpienia z kościoła to ksiądz musi tegoż człowieka wykreślić z księgi chrztu.

7 komentarzy:

  1. No cóż - polski Krk ma to do siebie, że stanowi czarną wyspę w kolorowym morzu Europy. A Polska stanowi wyspę katolickiej głupoty. Wybraliśmy ten syf w 1989 roku głosując na solidaruchów i tej prawdy nie zagłuszą pienia zaślepionych idiotów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy11:57:00

    Nie zgodzę się z Tobą, Atkabe. Bieńkowską wykreowały media na urodziwą gwiazdkę mimo że osobiście nie w moim typie. Moim zdaniem swoją wypowiedzią "sorry..." pokazała swoją arogancję i niekompetencję. Nie upłynie wiele wody w Wiśle, jak wszystko zacznie zwalać na pogodę i klimat, jaki panuje w Głupolandzie. Zawsze można było podstawić inny pociąg. Fakt, to już nie od niej zależało, ale niech nie wyskakuje z takimi głupawymi komentarzami.
    Wędrowczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - ministra jest po prostu niekompetentna na zajmowanym stanowisku. I to wsio. Jak zresztą wszyscy ludzie na stanowiskach z nadania i namaszczenia partyjnego. Pod tym względem jest u nas jak w PRL.

      Usuń
    2. Anonimowy09:42:00

      Tak to już u nas jest: nieudaczników i grabicieli dóbr narodowych i najzwyklejszych mętów lansuje się w menstringowych, jak to mawiał Rydzol - kolejny złodziej i żydożerca - mediach. I jak będzie dobrze, skoro zrobiło się kółeczko wzajemnej adoracji? Bieńkowska, wielka "gwiazdeczka", taka lejdi gaga polskiej polityki. Narobi syfu, zgarnie odprawę i będzie udzielać "mondrych rat" po odejściu ze stołka. Ciekawe tylko, czemu nie będzie taka mądra na stołku.
      Wędrowczyk

      Usuń
  3. Anonimowy09:47:00

    BTW, co do Twojego pytania w sondzie... Po cóż pytasz, skoro to oczywista oczywistość, że ludzi starszych traktuje się jako zbędny balast? Bez obrazy, ale ile jest przypadków, że starszym dziadkom przekłada się terminy operacji na taką datę, kiedy to i dziad i baba będą dawno wąchać kwiatki od spodu? W Głupolandzie obowiązuje zasada: murzyn zrobił swoje, może odejść. A szkoda, bo dziadki i babki przez pokolenia też budowały ten kraj i tego nikt nie widzi. Zwykłe skurwychujstwo.
    Wędrowczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, tutaj chodzi o jak najszybsze wykończenie ludzi, którzy pamiętają, że lepiej już było i pamiętających to, że ci, którzy nami dziś rządzą, kiedyś byli zwykłymi kryminalistami, którym wybiela się przeszłość.

      Usuń
    2. Anonimowy00:00:00

      To w takim razie mnie też muszą zabić, bo "nasłuchałem się" opowieści o komunie.
      Wędrowczyk

      Usuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.