czwartek, 30 stycznia 2014

Ręce opadają

Dzisiaj o 17 przed PKiN -em ma odbyć się solidarnościowa demonstracja na rzecz Ukrainy. Na dodatek pałac ma być podświetlony w barwach flagi ukraińskiej. Mnie to i śmieszy i przeraża. Przeraża mnie naiwność i głupota polaków.
Ja mam w dupie Ukrainę, to jest niezależny, demokratyczny kraj, który wybrał swoja władzę w wyborach i niech ten kraj sam sobie radzi ze swoimi problemami. To jedno, drugie, to wpieprzając się w sprawy Ukrainy, wyjdziemy na tym jak "Zabłocki na mydle". Majdanem rządzą zwolennicy UPA i Bandery, którzy , kiedy dojdą do władzy, a dojdą, to się upomną o swoje, czyli o nasze ziemie, czyli Przemyśl, Bieszczady i dawne kresy. I ta cała solidarność z Ukraina odbije nam się czkawką. Ukraina, to dziki, skorumpowany, wschodni kraj, żadni nasi bracia, pobratymcy, itp. Zajmijmy się swoimi problemami , których mami po falbanki.
Weźmy za mordę Macierewicza przez którego raporty, i tym podobna działalność zginęło 47 żołnierzy w Afganistanie i Iraku. Zacznijmy mentalnie przygotowywać się do władzy PiS-u, bo to, że będą rządzić nie ulega wątpliwości. Nałóżmy kagańce na klechy i prawicową swołocz, która niczym zgłodniałe Ratlerki ujada na wszystko i wszystkich, którzy pojawią się na ich horyzoncie.
Niech ten rząd zajmie się służbą zdrowia, bezrobociem, koleją, budową dróg i ogólny polepszeniem życia obywateli, a nie wymyśla, jak ściągnąć kolejny haracz w postaci opłaty audiowizualnej, która ma zastąpić abonament RTV. To nie będzie opłata za oglądanie czy słuchanie radia, ale za możliwość robienia tegoż. Każde gospodarstwo domowe będzie musiało uiścić taką zapłatę, a raczej , będzie ściągana od każdego gospodarstwa domowego czy komuś się to podoba czy nie.
Niech ten rząd zajmie się bezkarnym wykorzystywaniem ludzi przez tzw. przedsiębiorców, którzy zamieszczają w urzędach pracy takie ogłoszenia:

a urząd pracy jedyne co ma do powiedzenia, że są one legalne., Jasne, że legalne to może i są, ale co z tego, jak można zezwolić na takie ogłoszenia. Można też napisać niewolnika przysposobię. Można też odpowiadać na moje ogłoszenia i proponować posadę asystentki za 3,5 tyś. z obciąganiem druta i nie tylko w zakresie obowiązków, albo proponowanie sprzątania mieszkania w stringach np. Legalne jak widać jest wszystko . Pytanie czy powinno??

10 komentarzy:

  1. Mam gdzieś tą śmierdzącą ukraińską swołocz. Na granicy z tym krajem najchętniej widziałbym kilka dywizji zmechanizowanych i pancernych zamiast naszych skretyniałych polytyków - głupich, zdewociałych i skrajnie, wręcz zbrodniczo, niekompetentnych! Od razu widać, że ten rząd korzysta z sytuacji - niech ten głupi naród przejmuje się Ukrainą, a nie debilizmem zachłannych durni z PO i czarnymi skurwysynami. Bo w końcu o to w tym cyrku chodzi. A Polacy?- a Polacy jak zawsze - łykną te "wolnościowe" i "solidarnościowe" brednie jak gęś kluskę... Tak jak łykali solidaruchowski bełkot made by CIA w 1980 i wierzyli weń. No i wyszli na tym, jak Stańczyk na grzybach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy04:09:00

      Wali mnie to, co tam się dzieje. Nigdy nie przepadałem za Ukraińcami i nie czułem z nimi jakiejś więzi. Kolejne odwracanie kota ogonem od sytuacji w Polsce, a na wiosnę i lato się dowiemy, że budżet Polski ma deficyt. Ale, najważniejsze teraz dla debili z sejmu jest solidaryzowanie się z banderowcami i ouńcami. Kogóż więc reprezentują "polscy" politycy?
      Wędrowczyk

      Usuń
  2. Anonimowy19:35:00

    Może się mylę, ale czy w PL nie jest ustawowo ustalona najniższa stawka i na pewno nie jest to 3,5 zł za godzinę tylko więcej? Widać ci "przedsiębiorcy" tak są przez rząd rozpasani i korzystają z dużego bezrobocia by sobie pofolgować. Bydle z tego "byznesmena" i tyle. Jest też 1600 zł brutto najniższa krajowa, więc ktoś se jaja zrobił.
    Wędrowczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zauważyłeś, że na tym ogłoszeniu jest 3,50 brutto za godzinę, to na rękę wychodzi 2 zł?? albo 1,50. I to nie są jaja, żarty itp. takie są realia w RP. W dużych miastach to "słoiki" psuja koniunkturę bo zgadzają się na każda pracę za byle jakie pieniądze.

      Usuń
    2. Anonimowy04:07:00

      Ale najwyraźniej jest na to przyzwolenie dzięki rządowi i ignorancji urzędasów, którzy powinni wiedzieć, że polskie prawo pracy i jego nowelizacje ustalają minimalną stawkę.
      Wędrowczyk

      Usuń
    3. Atkabe - "słoiki" są be, bo psują koniunkturę, ale z drugiej strony to też są ludzie i też chcą żyć. Nie "słoiki" trzeba tępić, tylko tych, którzy doprowadzili ludzi do skrajnej ostateczności. A korzenie tego zła tkwią w latach 80., kiedy to ogłupione p[rzez KOR-y i inne ROPCziO społeczeństwo samo podcięło gałąź, na której siedziało. To właśnie dzięki temu Polacy uciekają z własnego kraju przed biedą czy do Warszawy za pracą. No, ale lepiej zwalczać "słoiki", niż tych, którym zawdzięczamy ten burdel.

      Usuń
    4. No, ale co? Mam się kopać z koniem, że przez 25 lat toleruje samowolę przedsiębiorców, którzy mają w poważaniu jakiekolwiek prawa pracowników. A "słoiki" na dodatek są chamscy, butni i cholernie roszczeniowi. Za co mam ich lubić???

      Usuń
    5. Nie musisz ich lubić - postaraj się zrozumieć. Ty nie byłaś słoikiem. A że są butni, chamscy i cholernie roszczeniowi? - Warszawiacy też tacy są na prowincji i też to musimy znosić. Też mógłbym, powiedzieć, że są chamscy, butni i cholernie zarozumiali, bo z Warsiawy. Miałem takich buców przez 20 lat na granicy i prawdę powiedziawszy w głupocie i chamstwie przebijali ich tylko ci z Gdańska w czasach "Solidarności". Ale im szybko przeszło, kiedy po "zwycięstwie" nad komuną zaczęli wylatywać na bruk. Jest jak powiedziałem - trzeba zmienić politykę i polityków, a problem "słoików" będzie rozwiązany, a nade wszystko dać im pracę i godziwe zarobki. Ale to jest akurat utopia, więc "słoiki" były, są i będą...
      A swoja drogą do stolicy zawsze będą grawitować - niestety i najczęściej - różne szumowiny. Wystarczy poczytać Dołęgę-Mostowicza. Takich Dyzmów mamy teraz na kopy! ;)))

      Usuń
    6. Anonimowy13:47:00

      Zgadzam się, na Podkarpacie jak tacy przyjadą z Wawy to wielkie paniska, bo lexusami, a słomy więcej im wyłazi spod butów niż typowemu Wieśkowi, co nawoził gnojem pole. Oczywiście nie wszyscy, ale takie opinie z sufitu się nie biorą.
      Wędrowczyk

      Usuń
    7. Sęk w tym, że to nie są warszawiacy, a słoiki , którzy w Warszawie mieszkają i za warszawiaków się podają. Bo warszawiakiem nie jest ten , który tam pomieszkuje, ale ten, który się w Warszawie urodził , bo takich od pokoleń warszawiaków, to jest jak na lekarstwo, o co zadbali hitlerowcy oczywiście. Ja jestem torunianką od pokoleń i jak mi jakiś słoik spod toruńskiej wsi powie, że jest torunianinem to go obśmiewam jak norkę. Im swołocz więcej krzyczy , że jest misatowa, tym bardziej poznać, że łże i się na miastowych kreuje.
      Jak słusznie zauważyłeś RKL, słoiki były, są i będą i to doprawdy nie ma nic do rzeczy z politykami, którzy nami rządzą. Swołocz ciągnie do miasta, a miastowych często ciągnie na wieś.

      Usuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.