hipokryci

Tych ci u nas dostatek, a nawet nadwyżka. Ksiądz i to nie byle jaki pastuszek, ale wielce wykształcony, ogłosił całemu światu , że jest gejem i ma partnera. Brawo dla pana Charamsy. Większość katolickiego folkloru nie pojęło tego co zrobił, a właściwie po co to zrobił. Prawicowe media, katole i siusiu-majtki piszą o dramacie, tegoż księdza, o problemie z seksualnością itp. idiotyzmy.
Ksiądz Charamsa potwierdził to co wiadomo było od zawsze, że większość kleru to homoseksualiści. Pozostali to ci co lamią celibat i pedofile. Potwierdził również to , że kościół jest homofobiczny, zaściankowy, uwsteczniony i co najważniejsze pełen hipokryzji. Wszyscy w kościele wiedzą, że jest pełen homoseksualistów, ale homoseksualizm potępiają, Wiedzą, że księża mają "baby" na boku i dzieci, ale o tym milczą, wiedzą, że księża gwałcą dzieci, ale to zamiatają pod dywan.
Przyznanie się księdza Charamasa do homoseksualizmu wzbudziło wielkie zamieszanie w mediach, ale nikt nie wspomina o tym , że inny ksiądz przez półtora roku gwałcił 9 letnią dziewczynkę w Kielcach.
Homoseksualizm jest fuj, ale pedofilia jest cacy.
Ta skostniała instytucja i tak legnie w gruzach, szybciej niż nam się wydaje. Nie pomogą skowyty Terlikowskiego, felietony Niesiołowskiego, ani głupie wypowiedzi Episkopatu. Nieustanne plucie jadem i nienawiścią hierarchów KrK , podjudzanie owieczek do czynów niedozwolonych, zagrażających innym nie pozostaje w próżni, ci bardziej wykształceni, myślący katolicy zaczynają mówić, drążyć i oczekują zamian.
Pieprzenie o miłosierdziu, o miłości bliźniego jest już bardzo passe w tym kraju, gdzie nienawiść leje się strumieniami.
W Polsce katolicyzm jest bezrefleksyjny, jak większość mieszkańców tego kraju. W Polsce katolicyzm opiera się wyłącznie na folklorze i tradycji, nie ma absolutnie NIC wspólnego z wiarą. W Polsce zaściankowej, wiejskiej ciemnej jak tabaka "ksiundz wciąż jest ktuś" ważny, a jego pierdolety na kazaniach to rzecz święta. Ale takie wystąpienia , takie "objawienia" jakie dokonał ksiądz Charamsa nie pozostaną bez echa nawet na zadupiu. Kropla drąży skałę.