poniedziałek, 30 stycznia 2017

Cd.

W nawiązaniu do poprzedniego wpisu, polecam ten oto anglojęzyczny wpis YEAR 1 Under Authoritarianism.

Pis robi co chce i jak chce. Macierewicz pędzi jak wariat od Rydzyka do Kaczora, powoduje wypadek, są ranni, on ucieka i nic. Jest przecież wszechwładny , może wszystko. Może rozmontować wojsko, co tez skutecznie czyni a w jego miejsce powołać amatorską dziecinadę chłopców w krótkich majtasach. Z wojska  odchodzą dobrze, zasłużeni dowódcy i miejsca zajmują mierni, ale wierni.
Ziobro zabiera się za sądy, już niebawem nie będzie niezawisłych sądów tylko sądy partyjne, czyli pisowskie. Kto nie z PiS ten posiedzi i to długo.  Pewne zmiany zaczynają nie być  już takie dobre, bo nawet pisowska ekstrema czyli prawicowi dziennikarze i bloggerzy zaczynają opluwać swoich .
Ziemkiewicz dopatruje się w traktowaniu Misiewicza pedalstwa ze strony Macierewicza. Hm?
Alkoholik Głódz obrzuca reportera stekiem wyzwisk i każe mu spierdalać.
"Generał, biskup, emeryt w formie -
Spierdalaj!
Usłyszałem tuż przed zapozowaniem do zdjęcia.
Ja na to : Księdzu wypada używać takiego języka?
Jakaś wierna - Niech Pan wybaczy arcybiskupowi! Trzeba być miłosiernym!
Jedynym ratunkiem dla emeryta była ucieczka do BMW 7 - z dedykacją
"Boli mnie widok księdza w najnowszym modelu samochodu. Pomyślcie o dzieciach, które umierają z głodu" Papież Franciszek."
O co poszło? Prawdopodobnie o zawartość bagażnika, w którym znajdować się miały prezenty dla nowego arcybiskupa krakowskiego Marka Jędraszewskiego. Sam Kondracki nie wie, jakie to były prezenty, a biskup się nie pochwalił. Wsiał do samochodu i odjechał.
Dzieje się, a my wszyscy na to pozwalamy. Opozycji nie ma, a bez lidera w Polsce ani rusz, nie ważne czy mądry, czy uczciwy, czy oszust, menel i złodziej, ale lider musi być, inaczej błądzimy jak dzieci we mgle. Nie ma u nas społeczeństwa obywatelskiego. Prze ponad ćwierć wieku nie
nauczyliśmy się tego . Większość chce tylko spokoju i ciszy, nie angażuje się w nic i mają w dupie co się dzieje w tym kraju. Inni przyłączają się do niby opozycji, czyli do partii, które karmiły nas kłamstwami,które robiły dobrze sobie , ale nie nam obywatelom. Jeszcze inni wychodzą na ulice poskakać, potrąbić, pośpiewać co w gruncie rzeczy gówno daje,bo karawana jedzie dalej i czyni z nas idiotów nie mogących zrobić nic, aby tę karawanę powstrzymać.

1 komentarz:

  1. u nas mamy taki sam stan, jak u wschodnich sąsiadów - władcom wszystko wolno, bo "co nam zrobicie?"
    Flaszka Głódź to nic, u mojej babci na kolendzie, ksiąc napierdalał otwarcie i bez pytania na Franciszka...

    OdpowiedzUsuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.