środa, 18 marca 2015

Nihil novi

"Pary starające się o dziecko za pomocą metody in vitro mówią, że Kościół swoimi zakazami odbiera im prawo do posiadania potomstwa. – Przepraszam bardzo, skąd oni mają to prawo? Kto im to prawo dał? – pyta biskup Tadeusz Pieronek."

A kto im to prawo odebrał? Dlaczego pary , które nie mogą mieć dzieci  , nie powinny się poddawać procesowi in vitro, który może im to ułatwić? Gdzie w jakiejkolwiek księdze jest napisane, że to jest zakazane? Ano nigdzie, ale klechy zawsze muszą mieć ostatnie zdanie, nie szkodzi że bez sensu, że nie poparte niczym, po prostu muszą, bo ich zadaniem jest trzymać swoje owieczki krótko za pysk. A to , ze owieczki coraz częściej zaczynają myśleć i robić co uważają za dobre to się kościołowi nie podoba i wypuszcza kościół bąki , które śmierdzą.



Złote myśli nijakiego księdza Rusnaka z "pcimcia" pod Wrocławiem.... bezcenne:


"Uczęszczanie na etykę jest publicznym zaparciem się wiary i Kościoła. Dziecko uczęszczające na etykę nie może być dopuszczone do I Komunii św. 

Kto po bierzmowaniu zapisuje się na etykę (dotyczy licealistów i uczniów techników) nie może otrzymać rozgrzeszenia, nie może pełnić w Kościele godności chrzestnego/chrzestnej. Jeżeli chrzestnym/chrzestną ma być uczeń liceum/technikum, musi przedstawić zaświadczenie od katechety o uczęszczaniu na katechezę.

Ponieważ młodzież po bierzmowaniu masowo odchodzi od Kościoła, termin bierzmowania przesuwa się na II klasę szkoły średniej."


Zaję sobie sprawę , że na prowincję wysyłają miernych, ale wiernych, ale żeby aż tak głupich??
Etyka to dział filozofii zajmujący się min. moralnością. Jeżeli etyka jest zaparciem się wiary i kościoła to oznacza, że wiara i kościół " żyją " w zaparciu z moralnością, lub tworzą swoją własną moralność nie mająca nic wspólnego z prawdziwą moralnością.  I tu pragnę podziękować panu Rusnakowi za wypowiedzenie tych bardzo ważnych i istotnych słów.

W Warszawie pojawiły się takie oto bilbordy,


które już wywołują zgorszenie wśród .... głupich , nierozumnych katoli.  We mnie też , ale z racji tego, że promuje się na nich patrona pedofilów. Głupie owieczki uznały ten bilbord za nie smaczny, bo nie rozumieją o co w nim chodzi i kto go wywiesił. Widzą swojego papę w garniaku i się oburzają, co jest po prostu żałosne, ale katole na ogół, choć nie wszyscy, to po prostu żałośni ludzie.

Jakaś katolicka menda wywiesiła w moim bliku takie oto ulotki, które oczywiście zdarłam .




Wedle mnie to skandal, ale póki katole będą tutaj rządzić to niestety nie unikniemy tego.

13 komentarzy:

  1. No, to wyjątkowo przednie brednie! I wcale się nie dziwię, że tego katolskiego gnoja zatłukli esbecy - sam bym to zrobił. Przynajmniej świat pozbył się wyjątkowo wrednego świra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale, że o kogo chodzi?

      Usuń
    2. Oczywiście o Popiełuszkę.

      Usuń
    3. a Popiełuszko był wrednym świrem??

      Usuń
    4. Anonimowy20:19:00

      A nie był? Pracował na 3 strony co najmniej. W latach 70. trzykrotnie wyjeżdżał do USA - jak myślisz, za co? Za piękne oczy zapewne...

      Usuń
    5. To jak ktos wyjeżdzał do USA to był świrem?? A pracował dla kogo? Dla Watykanu to jedno i dla....

      Usuń
    6. Anonimowy07:00:00

      Atkabe, czytaj ze zrozumieniem. Nie był świrem ten, kto wyjeżdżał do USA. Nie wiem, co Ci się ubzdurało? - natomiast Popiełuszko był klasycznym agentem wpływu, którego zadaniem było macenie Polakom w głowach - co też skutecznie czynił. Pracował doa CIOA, peracował dla którejs z naszych służb i najprawdopodobniej dla... Rosjan, a konkretnie dla GRU. I takie są fakty.

      Usuń
    7. Anonimowy13:28:00

      Nie. Jak ktoś jechał do USA, to musiał podpisać kwit o współpracy z konkretnym wydziałem SB - w jego przypadku z "czwórką". Poza tym pracował dla CIA, co jest oczywiste, OD - też oczywiste i chodziło za nim GRU...

      Usuń
    8. No dobra, ale ja nie podpisywałam żadnych kwitów z SB kiedy wyjeżdżałam do USA.

      Usuń
    9. Anonimowy06:58:00

      A kimże Ty byłaś? Miałaś jakieś kontakty ze środowiskami opozycyjnymi? Należałaś do KOR-u? Pracowałaś dla wojska czy MSW? Miałeś jakieś kontakty w USA, które by były interesujace dla służb? Popiełuszko był księdzem, więc ex definitio interesował się nim IV Departament MSW.

      Usuń
    10. Miałam kontakty ze środowiskiem opozycyjnym i to dosyć rozległe.

      Usuń
  2. Anonimowy13:06:00

    No i co z tego? Nie byłas dla nich kimś ważnym. Gdyby chcieli, to po prostu by przyszli do Ciebie. Albo wezwali. Zresztą jeżeli pracowałaś na państwowej posadce, to w umowie o pracę była klauzula, na samym dole i małymi literami: Pracownik MA OBOWIĄZEK udzielać pomocy wszelkim organom państwowym. Rozumiesz? Każdy, kto to podpisał był ex definitio OZI dla służb. I kropka. Czy chciał, czy nie chciał - był.

    OdpowiedzUsuń
  3. Republikanka00:16:00

    Atkabe, no no. To masz bardzo "prawdziwego Polaka" w bloku ;) dobrze ze zrobiłaś zdjęcia, taką twórczość należy koniecznie utrwalić dla potomnych ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.