Wieści z RP

Zanim przejdę do tematu, zapytam i odpowiem na pytanie, czy jako agnostyk, powinnam "olać" kościół i zaprzestać o nim pisać??
Gdybym żyła w normalnym państwie , a nie w państwie quasi wyznaniowym to zapewne nie interesowałabym się kościołem. Tak było kiedy mieszkałam w USA, tam mnie kościół zupełnie nie interesował, bo tam kościół zajmował się własnymi sprawami i nie interweniował w moje życie. Tutaj w tym zaścianku średniowiecza, gdzie purpuracie wpływają na decyzje parlamentarzystów, naciskają, szantażują wręcz posłów i sugerują wręcz jak mają głosować, jest moim obywatelskim obowiązkiem o tym pisać, choćby dla garstki czytelników.  Tak długo jak kościół będzie ingerował w moje życie i życie agnostyków czy ateistów to będę o tym pisała.

Wdowa po Wojtyle (Dziwisz) zakomunikował wszem i wobec, że " Prawdy i dobra nie ustala się w głosowaniu. Obowiązują one wszystkich, niezależnie od wyznania i przynależności politycznej. Te prawa nie mogą nas zmuszać do niegodziwego postępowania. (...)"
Chodzi tutaj o in vitro.
Pieronek, zaś zapytał " kto ludziom bezpłodnym dal prawo do dzieci?"  Dziecko jest dziełem wzajemnej miłości małżonków, a nie wytworem techniki, przy użyciu elementów życia wyciągniętych z organizmów mężczyzny i kobiety."

Chamstwo i prostactwo kleru słychać i widać nie od dzisiaj. Buta z jaką wyrażają swoje podglądy jest wprost  żenująca.  Jeżeli dalej będziemy się godzili na tak obraźliwy ton wypowiedzi klech to nie wróże temu państwu nic dobrego. Jak można , albo inaczej, jakim skurwielem trzeba być , aby powiedzieć, że małżeństwa , które nie mogą mieć dzieci się nie kochają?? Albo zadać pytanie , kto dał prawo tym małżonkom do dzieci?? No kurwa ręce opadają. A odpowiedz na to może być tylko jedna, skoro nie wasz okrutny buk, to ludzie dali im takie prawo , aby być szczęśliwymi rodzicami.
A wasze prawo i jakże chora moralność nie obowiązuje nikogo poza waszymi owieczkami.


Gdańska radna PiS Anna Kołakowska w trakcie sobotniego Marszu Równości w Gdańsku krzyczała przez megafon: "Homoseksualizm jest przejawem zepsucia moralnego i upodobaniem! Jestem dumna, że żyję w Polsce, bo mogę się temu przeciwstawić! Jeśli tego nie zrobimy, to wkrótce ulicami tego miasta przejdą także pedofile i zoofile!", a potem - wraz z mężem, wykładowcą Uniwersytetu Gdańskiego Andrzejem Kołakowskim oraz dwójką swoich dzieci próbowała zablokować legalnie zwołany marsz, siadając na jezdni. Do policji zwracała się wtedy - pod okiem kamer - z apelem: "Zróbcie porządek z tymi pedałami, a nie z nami".

Takie "kwiatki" czyli chorzy psychicznie dewoci uważają się za mesjaszów tego narodu. To niestety jest żmudna praca prawicowych oszołomów, którzy skutecznie zatruwają umysły  ludzi w tym kraju.
Polski nie da się wyleczyć z nią na dzień, myślę, że ta mentalność grubiańska, zaściankowa, buraczana jest tak bardzo zakotwiczona w umysłach naszych obywateli, że nie pomoże tutaj ani następna przemiana pokoleniowa, ani żadna rewolucja. To może jedynie zlikwidować jakaś wojna, która wytrzebi 3/4 społeczeństwa. Te polskie śmiecie są impregnowane na wszelkie argumenty dotyczące wszystkiego.  Do 3/4 polaków nie dociera nic, poza nienawiścią i ubolewaniem nad sobą. I właśnie te wartości są pielęgnowane przez kościół i prawicowy radykalizm.
Polacy chcą zmian??? Jakich? Ano takich , które będą pokazywały ten mesjanizm, "te prawdę historyczną", w której to nikt inny tylko Polacy są bohaterami, tylko Polacy czynią dobro. Polacy chcą, chcą i chcą, aby im dawać, dawać i dawać, bo im się kurwa należy bo są Polakami a nie jakimiś złamasami Ruskimi, Szwabskimi , Francuskimi itp. Bo Polacy są narodem naznaczonym przez Maryję i Jezusa i huj.
Pozostali Polacy, którzy śmią myśleć inaczej są okrzykiwanie komuchami , dewiantami , żydami, ruskimi szpiegami , diabłami wręcz, których najchętniej spalono by na stosie. Taka jest prawda , niestety.