Nie wiem, czy słyszeliście, albo czytaliście co te katabasy ględziły podczas ponoć ważnego dla katoli święta.
W skrócie : in vitro to ludzie w płynnym azocie, brońmy świętości niedzieli- nie dla handlu w niedzielę,polityczni przebierańcy atakują rodzinę, życie ludzkie i coś tam coś tam, prawo boże jest ważniejsze od zasranej konstytucji, zarodek jest święty a wszyscy inni mogą nas w dupę pocałować. Tak to brzmiało w ogromnym skrócie, ale nie mam zamiaru powtarzać bredni pasibrzuchów, którzy tak naprawdę na gównie się znają i tym gównem raczą swoje owieczki, które postradały zmysły. A to, że postradały świadczy chociażby to, że jakiś katolicki palant nakręcił film grających w piłkę chłopaków i zatytułował go " atak pogaństwa na Boże ciało". Ja np. wczoraj kosiłam trawę musi, że nie tylko zamachnęłam się pogańsko na to cielsko, ale mocno zgrzeszyłam pracą w święte święto.
Hitem okazało się to :
ustawienie ołtarza pod Biedronką. Ciekawe czy klechy zapytały właścicieli Biedronki o pozwolenie na lokowanie produktów bez zapłaty. gdyby Biedronka postawiła przed głównym wejściem do kościoła swoją reklamę cała chmara klech żądałaby za to nie małych pieniędzy. Ale hipokryzja tej instytucji przekroczyła już Himalaje absurdu.
Swoistą wisienką na torcie jest raport księdza Walencika, który uważa, że państwo polskie wciąż "wisi" kościołowi ponad 30% gruntów, które zostały tej instytucji odebrane po II wojnie. Klecha ów wilcza wszystkie grunty, nawet te, które obecnie znajdują się poza naszymi granicami, czyli w Rosji. Bezczelność kościoła już dawno mnie poraziła, głupota owieczek, która wierzy w dyrdymały i ufa tej instytucji wciąż jeszcze mnie poraża, bo jak można być aż tak głupim kmiotem , aby bezrefleksyjnie wpisywać się w tą hipokryzję, przemoc, propagandę, ściemę .
A granic tego rozbisurmanienia nie widać...
OdpowiedzUsuńAle nie ma się czemu dziwić. Państwo przecież WCALE nie jest wyznaniowe, a rządzący od dziesięcioleci - bo przecież nie tylko obecni - WCALE "nie klęczą przed biskupami"...
Też jestem za tym, żeby wreszcie skończyć z tym kłamstwem, z tą bijącą po oczach hipokryzją i wpisać do konstytucji FAKTYCZNE rządy katolickich talibów w wykonaniu ich marionetek nazywanych dla niepoznaki rządem, sejmem, senatem, samorządami lokalnymi, radiem i tv publiczną, większością prasy, dyrektorami szkół, przedszkoli, itp.
Glupota ludzka jest jednak nieograniczona.Tym nie mniej, podobnie jak Ty, nie rozumiem jak ludzie moga tak bezgranicznie wierzyc klerowi i w ksiezy. Bo w wiekszosci Polacy wierza w ksiedza a nie w boga. Proboszcz jest przeciez "mundry" i "swiatly pan", a wiekszosc owieczek zatrzymala sie mentalnie na poziomie XIX-wiecznego chlopa panszczyznianego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miller, niby lewicowy były premier wystosował list do Komorowskiego i Tuska z zapytaniem, czy zgadzają się z
OdpowiedzUsuńwypowiedzią mendy dziwiszowej. Powiedział, że Polska to nie Iran Chomeiniego. Od kiedy, pytam się, Miller jest
antyklerykałem? I odpowiadam - zawsze, gdy jest w opozycji, bo jak rządził krajem to jedną z pierwszych decyzji
było zwiększenie funduszu kościelnego.
Nigdy nie będę posłuszny klechom - ot wczoraj, stał za mną warchlak, kiedy ja kupowałem Fakty i mity.
Biorąc gazetę do ręki zauważyłem, że krzywo na mnie spojrzał. Co zrobiłem? Popatrzyłem mu bezczelnie prosto
w oczy ostentacyjnie zawijając gazetę. A figa wam, warchlaki zdradzieckie w sutannach!!!
Wędrowczyk
Miller znalazł sobie właściwego adresata swojego listu dotyczącego kleru katolickiego w Polsce - wiecznie klęczącego parafianina z Budy Ruskiej...
UsuńCzego się spodziewał? Że Bredzisław przestanie chociaż na chwilę lizać dziwiszowe, michalikowe, itd. buty ??!! Że wypowie się ZA FAKTYCZNYM rozdziałem kościoła od państwa??!!
A że Miller też swego czasu bardzo nisko kłaniał się wyżej wymienionym - pełna zgoda, Wędrowczyku...
O Boże, o Boże,ja bezbożnica potępienia nawet niegodna. O 5:30 dzisiejszego pięknego poranka musiałam zawitać do pracy aby dolać ciekły azot do diuara by to co w nim zamrożone, zamrożonym pozostało. Dodatkowo wybieram się dziś na rajd zakupowy po molochach i mam zamiar zakłócać "ciszę niedzielną" kosiarką, siekąc trawę na mojej działeczce, jako że dziś jedyny dzień kiedy to uczynić mogę. Ach piękna niedziela :)
OdpowiedzUsuń