Prezydent Chile 
Michelle Bachelet w poniedziałek podpisała ustawę, która umożliwia 
zawieranie związków partnerskich osobom pozostającym w nieformalnych 
związkach, w tym parom homoseksualnym. Nowe prawo zacznie obowiązywać za
 sześć miesięcy.
                Ustawa pozwoli m.in., by partnerzy dziedziczyli po sobie, mogli dopisać 
partnera do ubezpieczenia medycznego i otrzymywać świadczenia 
emerytalne. Tym samym raczej konserwatywne społeczeństwo Chile dołączy do kilku 
innych państw Ameryki Południowej, w których związki partnerskie są 
przewidziane prawem. Argentyna i Urugwaj jako jedyne kraje na 
kontynencie pozwalają parom homoseksualnym na zawieranie pełnoprawnych 
związków małżeńskich.
Większość państw w Europie ma podobne prawa, wiele stanów w USA też, my niestety należymy do grona tych państw wyznaniowych , gdzie prawa człowieka są łamane. W tym państwie gej czy lesbijka , nie wspominając już o osobach trans-płciowych, muszą kłamać , zmyślać, udawać kogoś kim nie są.
Ja w obecnym związku jestem od 14 lat, ale w pracy nie mogę opowiedzieć o tym jak spędziłam weekend, co robiłam rano w domu, jakie mam problemy, bo ja wedle ogólnie przyjętych wartości jestem singielką, czyli tzw. starą panną, która nie ma życia poza pracą. Mój długoletni związek tak naprawdę nie istnieje. My nie mamy żadnych praw, wedle prawa jesteśmy sobie obcy. A tak ma prawdę to czym się różnimy od małżeństw bezdzietnych?? Tylko tym, że nie mamy żadnego dokumentu świadczącego o tym, że jesteśmy rodziną. 
Pracujemy, płacimy podatki, ponoć jesteśmy obywatelkami tego kraju, a jednak jesteśmy dyskryminowane, bo to co należy się osobom w związku małżeńskim nam nie przysługuje. Nie przysługuje nam ubezpieczenie zdrowotne,świadczenia emerytalne, dziedziczenie po partnerce i wiele innych przywilejów, które mają tzw. małżeństwa. Jesteśmy obywatelami drugiej kategorii bo ?? Bo tak chce kościół, bo tak uważają hipokryci, zblazowane matki bolesne. Są nas miliony, jesteśmy wśród was , wszędzie, nawet o tym nie wiecie. Jesteście naszymi znajomymi, kolegami z pracy, przyjaciółmi, często też naszą rodziną, ale nie wiecie , że jesteśmy homosiami , bo się skrywamy, bo udajemy, bo nie chcemy potępienia z waszej strony, tylko dlatego, że kochamy kogoś kto ma tę samą pleć co my. 
Większość z nas , nie chce być nazywanym małżonkami, większość  z nas nie chce adoptować dzieci. Chcemy po prostu, mieć prawo bez żadnych konsekwencji powiedzieć współpracownikom, że żyjemy w związku partnerskim, chcemy móc odwiedzać naszych chorych partnerów w szpitalu i dowiadywać się o stan ich zdrowia, chcemy decydować w sprawie ich zdrowia, kiedy oni nie mogą, chcemy dziedziczyć po nich, chcemy wspólnie się rozliczać z podatków itp. To tak wiele?
 
Chyba adoptowac, a nie adorowac...:)
OdpowiedzUsuńWyobrazam sobie jak trudno jest byc homoseksualista w Polsce. Mimo iz sama nie jestem. Nie wyobrazam juz sobie mieszkania w Polsce. Pewnie niektorzy sie oburza, ale zgadzam sie ze to totalny zascianek. Rasizm, antysemityzm i homofobia mylony jest z patriotyzmem.
już poprawiłam , uff, jeszcze by pomyśleli, że jakaś pedofilka jestem :))
UsuńW RP jak się nie wychylasz zbytnio , to możesz żyć spokojnie, ale w ciągłym zakłamaniu. Udając kogoś kim nie jesteś.
nie będzie lepiej, skoro wszystkie partie na kolanach...
OdpowiedzUsuń