Po staremu

Duda zwany prezydentem,podpisał kolejne dokumenty, zwane ustawami i ogłosił,że oto mamy dzisiaj piękny dzień. Nawet słowem się nie zająknął o demonstracjach przed Sejmem. Jeżeli ktoś uwierzył,że ten człowiek będzie coś tam, coś tam mediował z Kaczyńskim i PiSem to się mylił. Duda długopis jest tylko silny w gębie i tyle. On nic nie może.
Drugi Duda, ten uzurpator Solidarności zagroził demonstrantom,że on wyprowadzi tłumy na ulice, które "nakryją czapkami " tych pojebanych lewaków. Konfrontacja się szykuje.
W sali kolumnowej, w której bezprawnie i nielegalnie odbyło się glosowanie nad ustawą budżetową i dekomunizacją , odbyło się kilka innych głosowań, miedzy innymi nad ustawa o środowisku. W myśl owej ustawy, teraz będzie można wycinać wszelkie drzewa i krzewy na swojej posiadłości, a także gminy będą mogły ogałacać,parki i wszystko inne, kiedy będą miały ochotę .

A teraz kilka słów o opozycji.która tak się awanturuje . Ja się pytam jaka to opozycja,która przez 8 lat rządów i bycia w Sejmie, nic nie zrobiła dla obywateli. Nowoczesna to taka młodsza wersja PO,tez dba o swoje dupy. Lewica z Czarzastym to kpina. Menel Kijowski to zwykły ćpun, któremu marzy się kontynuacja liberalnego kapitalizmu. Jedynie Nowacka,która nie umoczyła jeszcze się w wielkiej polityce, może być uznawana za opozycję, ale ona sama to za mało. Innymi słowy, opozycja w RP jest żartem, bo tak naprawdę opozycji nie ma. Ludzie wleką się za byle kim, bo maja dosyć tych rządów, tego demontażu, tej destabilizacji. Ja też mam serdecznie dosyć, ale nie mam z kim pójść na demonstrację, a z tymi wyżej wymienionymi jest mi nie po drodze. Co wy myślicie o tym?