środa, 11 września 2013

Dzień pierwszy

Dzisiaj rozpoczęły się demonstracje związków zawodowych, które ponoć demonstrują nie w swojej sprawie , ale w sprawie każdego z nas. 
Zapewne pojadę prawica, ale nie popieram związków zawodowych, tym bardziej ich demonstracji, która jak zwykle kończy się paleniem opon, wyrywaniem kostek brukowych, wybijaniem szyb, starciami z policja i ogólna demolką.
Po co wyszli na ulice? W zasadzie trudno powiedzieć, ponoć w obronie uciemiężonych pracowników, a tak naprawdę aby obalić rząd. Czego chcą ? Podniesienia płacy minimalnej i stawki godzinowej, skrócenia czasu pracy do 38 godzin tygodniowo, zwiększenia zasiłków dla bezrobotnych, szacunku dla pracowników, wypłacania na czas pensji i zniesienia umów cywilno-prawnych.
Przez najbliższe 3 dni będa zakłucać normalne życie mieszkańcom stolicy, czyli min. i mnie, tylko po co? Czy te ich demonstracje cokolwiek zmienią? Nie. Żaden rząd nie jest wstanie ot tak za pomoca czarodziejskiej różdzki zmienić tego , że pracodawcy nagle zaczna wszystkich zatrudniac na etat i płacic wszystkim po min. 11 zł netto na godzinę jak to sobie wyobrażają związki zawodowe. zaden rząd nie jest w stanie zmusić pracodawcę aby tem wypłacał pensje regularnie i placił premie za każda godzine przepracowaną ponad 38 godzin jak to chcą związki. To sa wszsytko mżonki, bicie piany i zwykłyPR. 

Pewnie jak bym była panem Duda, Śniadkiem czy innym liderem zarabiającym miesięcznie po 20-30 tysięcy to też bym darła morde jaka to się krzywda dzieje i , że rząd trzeba obalić, aby wprowadzić nowy, który da liderom po 50 tysięcy miesięcznie za dupogodziny, bo przecież pan Duda żadną pracą się nie zhańbi.
Szczerze mówiąc dziwię się, że lewacy z " Trybuny" popierają tę hucpę, podobnie jak Ruch Palikota i częściowo SLD. Widać moja lewicowość jest wybiórcza. ale też , nigdy nie mówiłam , że mo zna mnie zaszufladkować .

Dzisiaj obyła sie też debata, pt. " O czym można mówić w kościele. "
W zasadzie to chyba o niczym, poza folklorem katolickim, straszeniem diabłami i agitowaniem partyjnym. Wszsytkie inne wypowiedzi są uważane za niegodne kościoła , a księża , którzy ośmielaja sie mówić więcej są karani. I to jest własnie conajmniej śmieszne, bo pedofile w sutannach sa przenoszeni z parafii do parafii, aby mogli sobie nowe dzieci molestowac, a księża, którzy mówią ludzkim głosem podlegają karze. Hipokryzja tej instytucji jest powszechnie znana, ale wciaż jeszcze szokuje.
Ppaiez znajmił , oczywista oczywistosć, że celibat nie jest dogmatem, bo nie jest i powinno sie o nim rozmawiać, czyli jak mniemam rozważyć celibat jako opcję , a nie przymus.  Franciszek mnie zadziwia, czasami, bo głosi to co nasze klechy skrzętnie pomijają dla własnego interesu, czyli trzymania głupiego ludu w ryzach.
                                                                                                                                                                                                                                    

8 komentarzy:

  1. Anonimowy02:15:00

    O ile dobrze pamiętam, pomysł ze strajkiem padł, kiedy zniesiono ośmiogodzinny dzień pracy. Ponieważ wywalczenie prawa do 3x8 był to jeden z większych sukcesów lewicy w historii świata, nie dziwi, że teraz popiera protest przeciwko likwidacji podstawowego prawa pracowniczego. A że niestety przy okazji strajku różni ludzie załatwiają różne interesy, to już inna bajka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic mnie tak nie wkurwia (za przeproszeniem) i śmieszy jednocześnie, jak protesty związkowców z "Solidarności" i innych posierpniowych ugrupowań, które po obaleniu komuny do dziś dnia nie potrafiły stworzyć jakiegokolwiek sensownego ustroju, ergo protestują one przeciwko temu burdelowi, który w swej niebotycznej głupocie sami stworzyli!
    Co do Franciszka, to obawiam się, że to co on robi jest jedynie próbą utrzymania status quo Krk. Rzuci od czasu do czasu jakiegoś kardynała czy innego abpa na pożarcie gawiedzi, by gawiedź myślała, że jest taki postępowy. Ale w doktrynie nie zmienił niczego i Krk jaki był konserwatywny, taki jest, a nasze czarne pasibrzuchy jak miały się dobrze, tak mają się nadal.A zatem nihil novi sub Sole...

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy22:43:00

    Interesujace jest w Polsce to,ze od wielu juz lat,zarobki pracownikow sa 4 razy nizsze od przcietnych zarobkow w krajach zachodnich.Natomiast ceny za towary sa takie same,a nawet wyzsze.Wszystko to w jednej Unji Europejskiej.Ja juz dawno z tego syfu wyemigrowalem i radze kazdemu zrobic to samo,a rząd niech sie dalej sam wyzywia.
    -z-

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy13:26:00

    A może byś ruszył/a tyłek z przed komputera i wyszedł zaprotestować razem z tymi, którzy chcą zmian? Jest okazja bo trwają właśnie ogólnopolskie dni protestu przeciwko polityce rządu i wszystkich ugrupowań politycznych zasiadających w sejmie. Siedząc przed kompem niczego nie zmienisz a tam trwa realna walka o naszą przyszłość i potrzebne jest wsparcie każdego kto nie jest beneficjentem niesprawiedliwości społecznej w tym kraju. Łatwo jest krzyczeć że związkowcy to roszczeniowcy ale może warto by jednak posłuchać co mają do powiedzenia o co walczą, może warto sprawić żeby to nie był protest tylko związkowy ale też zwykłych obywateli bo to właśnie o prawa do godnego zatrudnienia dla Was i Waszych dzieci między innym walczą. Sprawić by ten protest był oddolny i niepolityczny. Niestety Polacy przez te 20 lat tzw. wolnego rynku stracili jaja i teraz tylko potrafią z pochylonym karkiem cichutko przed komputerem sobie ponarzekać, ale nie podskoczą szefowi czy urzędnikowi.

    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,14596108,Chodzi_o_pracownikow__nie_o_Dude_i_PiS.html#ixzz2els5dqCe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Protestować? Za portfele Dudy i innych PiS-iorów? Ani mi się śni. Tu trzeba skończyć z tym burdelem, jaki zrobiła "Solidarność" w 1990 roku. Trzeba znów odbudowywać kraj, który zrujnowały rządy oszustów, złodziei i kościelnych zwyroli. Nie ma innego wyjścia - już nie.

      Usuń
    2. Anonimowy19:44:00

      Jestem ciekaw kto mialby odbudowywac ten kraj?Mam wrazenie,ze oprucz oszustów, złodziei i kościelnych zwyroli (oraz ich wyborcow i wiernych), nie ma nikogo innego na arenie politycznej.Teraz bylby wlasnie dobry czas ,na zalozenie nowej partii.

      Usuń
    3. Z Dudą ramię w ramię mam iść protestować, aby znieśli umowy śmieciowe i wypierdolili wszystkich na bruk, bo to tak się właśnie skończy. Gdyby nie umowy śmieciowe miliony polaków byłaby na bruku, bez zasiłku, bez niczego. Taka jest prawda.

      Usuń
  5. Zatem zakładaj nową partię - czas najwyższy.

    OdpowiedzUsuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.