niedziela, 1 września 2013

Słowo na niedzielę

Wakacje się skończyły, niestety, czas wracać do roboty. Jak zwykle klechy nie próżnują i namawiają rodziców  aby posyłali dzieci na religię, która ich ogłupi, zapowiedzieli też, że dzieci , które uczęszczają i uczęszczać będą na etykę komunii nie otrzymają. Biedni pasibrzuchy nie wiedzą, że dzieci uczęszczają na etykę bo ich rodzice w dupie mają komunię i tym podobne fanaberie. Przekonują w liście pasterskim, że pokora, dobroć, cierpliwość, wierność, czy gotowość do wybaczania są zagrożone "wszechobecną agresją, brutalnością słów i zachowań, a także bezwzględną walką o własne korzyści". Piszą także o tym, że brak wychowania do podstawowych wartości prowadzi do „utraty sensu i celu życia, a nawet relatywizmu moralnego”.
Zgoda, tyle, że to ci wszyscy katolicy, których jest ponoć 200% w RP krzywdzą, bluzgają, piją, gwałcą, zabijają, kradną , molestują, bluźnią, itp, itd. Tak więc nauka katolicka poszła w las i to dawno temu. Gdyby zachowania hierarchów kościoła, czy choćby zwykłego proboszcza były zgodne z ewangelią to nie byłoby tego chamstwa jakie mamy dzisiaj. Wniosek. Religia to zło. Każda religia. Religia ogłupia, otumania, wywołuje w ludziach agresję , wyzwala wszelkie najgorsze instynkty. W kraju , który z założenia nie jest państwem wyznaniowym , religia powinna znaleźć się jedynie w kościele, nie w przestrzeni publicznej, która należy także do ludzi normalnych nie zarażonych jej indoktrynacją.  Namawiane rodziców do posyłania dzieci na religię jest niezgodne z konstytucją , ale konstytucja dla klech nie ma znaczenia, oni rządzą się swoim prawem , prawem watykańskim, a prawicowe oszołomy i m w tym pomagają czyli w zasadzie działają przeciw  państwu. Czy kiedykolwiek znajdzie się ktoś na tyle odważny, aby zakończyć tę farsę?

5 komentarzy:

  1. Anonimowy21:12:00

    Choć ks. Boniecki, którego szanuję jest przeciw wyprowadzeniu religii ze szkół, sam przyznał że wiedza o innych wyznaniach może być wprowadzeniem do religii. Przeciwko religioznawstwu nie mam nic, ale jestem przeciwko supremacji jednego wyznania tylko dlatego, że w Polsce jest rzekomo 95% katolików. Nota bene - wprowadzić podatek kościelny i liczba ta spadnie do 45 - 50%.
    Wędrowczyk.
    P.S. Czekamy na odpowiedź alfy i omegi prawicy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy23:43:00

    Co bysmy zrobili,gdyby nam wroga zabraklo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy08:14:00

      Żylibyśmy długo i szczęśliwie. Czego i "drugiej stronie" życzę...
      Wędrowczyk

      Usuń
    2. Niestety - "druga strona" nie potrafi żyć bez wroga - klasyczny, kliniczny syndrom oblężonej twierdzy. Ona musi mieć wroga, bo tylko w ten sposób może utrzymywać swych wyznawców i stronników w ryzach. Tak robił Stalin, tak robił Hitler, tak robią wszyscy dyktatorzy.

      Usuń
    3. Anonimowy08:51:00

      Coś w tym jest, zwłaszcza gdy się słucha plucia w mikrofon kanciarza Rydzyka o "żydach i masonach", publicystów prawicowych i "nawróconych komuchach" o ruskach komoruskach czy zwykłych odpadów społecznych kreowanych na "rycerzy", czyli zwykłych bandytach stadionowych....
      Wędrowczyk

      Usuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.