niedziela, 29 lipca 2012

Katabasy to są cwane skurwiele, przez ponad 2000 lat tak opanowali metody manipulowania i prania mózgów owieczkom, że w zasadzie wypada im jedynie pogratulować tej umiejętności. Wyobraźcie sobie, że
biskup warszawsko-praski zarządził we wszystkich parafiach i zgromadzeniach zakonnych swojej diecezji godzinną adorację Najświętszego Sakramentu, jaka ma odbyć się 1 sierpnia w "w intencji poległych, o przyszłość oraz kształt naszej wolności, i w tym roku, jako zadośćuczynienie Sercu Jezusowemu za grzechy bluźnierstwa" -czyli koncert Madonny. Powstanie warszawskie działa na mnie jak płachta na byka. Przez te wszystkie lata mieszkania w Warszawie zostało mi ono tak zohydzone, że teraz mam je w tak głębokiej dupie, że aż szkoda gadać. Dziwię się tym wszystkim ludziom, że wciąż jeszcze chce im się świętować ta klęskę narodu polskiego. Ja wolę świętować zwycięstwa, dlatego 1 sierpnia będę świętowała nie tylko piękna pogodę , ale i bluźnierstwa Madonny.
Aby tego nie było dosyć, zobaczcie to:
 Na Facebooku powstała grupa nawołująca do bojkotu wszystkich marek firmy Agros Nova.
Piszą m.in. "Firma owa wypuściła na polski rynek napój energetyczny o wdzięcznej nazwie Demon, dodatkowo wprawiając w ruch machinę reklamową obejmującą obsceniczne wychwalanie wszystkiego, co demoniczne oraz zaangażowanie znanego satano-celebryty Nergala". 
Na profilu można też znaleźć wzory listów, które można wysyłać na adres firmy: "Mam nadzieję, że zanim wydadzą Państwo pieniądze na promocję napoju Demon w mediach masowych, zweryfikują Państwo swoją decyzję, wycofają produkt ze sprzedaży lub przeprowadzą jego rebranding oraz zerwą współpracę z Adamem Darskim (pseudonimy Nergal, Holocausto), który jawnie walczy z Chrześcijaństwem, obraża ludzi myślących inaczej i aktywnie promuje ideologię satanistyczną". Organizatorzy zachęcają też do odmówienia egzorcyzmu św. Benedykta.

W zasadzie to byłoby i śmieszne, gdyby nie ta głupota ludzka nad która można co najwyżej ubolewać.
Aha, pan Mularczyk, kiedyś poseł teraz chyba już nikt poinformował wszystkich, że kościół ma prawo głosić swoje poglądy . Ależ, oczywiście , że ma , tylko nie w przestrzeni publicznej, bo przestrzeń publiczna należy do wszystkich, w tym również do ateistów i  innowierców.

2 komentarze:

  1. Anonimowy19:28:00

    Katole już to mają, że to katabasy myślą za nich i na dobitkę robią z tego manifesty polityczne - vide ostatnie wydarzenia związane z koncertem Madonny. A tak BTW, to trzeba być wyjątkowo podłym sk---synem, by na bilboardzie malować logo Polski Walczącej. I po raz któryś napluto Powstańcom w twarz mieszając Ich pamięć z politycznymi gierkami katolskich półgłówków!
    Pozdrawiam - Vislanijczyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy20:57:00

    Chcieliśta demokracji, to mata! Byle debil ma prawo do wyrażania poglądów. Gdyby jeszcze ta paplanina miała jakiś sens i głębię, ale nie! Chrześcijaństwo i katolstwo muss sein uber alles y basta! Z drugiej strony, demokracja pozwala mi na kupno napoju Demon, z czego skwapliwie zamierzam skorzystać i katolom gówno do tego, czym zaspakajam pragnienie!
    Wędrowczyk

    OdpowiedzUsuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.