piątek, 20 lipca 2012

Niechlujstwo

To występuje na każdym kroku , szczególnie w mediach i na blogach. Ludzie piszą , mówią, informują o czymś o czym mają pojęcie blade. Inaczej rzecz ujmując słyszą , że dzwony dzwonią, ale nie wiedzą w którym kościele.
Nawiązując do newsa numero uno, czyli strzelaniny w Ameryce, pragnę sprostować kilak rzeczy. Nie prawdą jest , że broń można kupić w każdym markecie. W markecie to można kupić sobie wiatrówkę, która wygląda jak prawdziwa broń. Broń kupuje się w sklepach , które tę sprzedaż prowadzą i nikt nie otrzyma broni ot tak wchodząc do sklepu. Zanim ta broń zostanie komukolwiek sprzedana , osoba która chce ją nabyć jest sprawdzana i to dosyć szczegółowo. Takie sprawdzanie może trwać nawet do 3 dni. Sprzedawca pobiera wszystkie dane na podstawie których ustala czy osoba ta nie była lub nie leczy się psychiatrycznie, czy nie była karana itp. Kiedy wszystko zostanie zweryfikowane, wtedy takiej osobie broń zostaje sprzedana. Każdy Amerykanin ma prawo posiadać broń, każdy Amerykanin ma prawo bronić swojego domu przed napastnikami. Normalny Amerykanin posiadający broń chowa ją w bezpieczne miejsce , jeżeli ma małoletnie dzieci , zabezpiecza ją nakładając na spust specjalny zamek, aby nie doszło do wypadku. Broń sama z siebie nie zabija, to człowiek pociąga za spust. To człowiek niezrównoważony pociągnął za spust dzisiaj nad ranem w Colorado. Człowiek, który musiał mieć jakieś problemy ze sobą i/ lub swoim życiem. Czy gdyby w Ameryce broń nie była tak łatwo dostępna nie doszłoby do tej tragedii? Pewnie by doszło , bo dla chcącego nie ma nic trudnego . Nielegalnej broni jest wszędzie bardzo dużo. Ponadto ten człowiek musiał być nie do końca normalny skoro zaminował całe swoje mieszkanie. Zgadzam się z tym, że w Ameryce do takich tragedii dochodzi o wiele częściej niż gdzie indziej, ale to jest wielki kraj w którym żyje 300 milionów ludzi, równie dobrze można by powiedzieć , że Ameryka to tak jak 10 państw liczących 30 mil. mieszkańców, a więc prawdopodobieństwo , że akurat w Ameryce komuś odbije jest dosyć duże. Ameryka nie jest łatwym krajem, ja uważam, że jak ktoś przeżył w Ameryce to sobie da radę wszędzie indziej. Być może zarzucicie mi , że bronię Amerykę, nie, tak nie jest. Po prostu rzygać mi się chce kiedy słyszę niechlujstwo czyli nieprawdę jakie pada z ust tzw. dziennikarzy, kiedy pani Głowacka na sowim blogu pisze, że w Ameryce dzieci zamiast się pobić sięgają po broń, a głupi lud to kupuje i rzeźbi swój wyimaginowany , przekrzywiony obraz o Ameryce i Amerykanach.
Drugą rzeczą, która już doprowadza mnie do szewskiej pasji , jest  kompletny brak zrozumienia o co tak naprawdę chodzi osobom homoseksualnym. Często czytam na blogach heteryków, którzy każde wystąpienie pana Biedronia czy pani Grodzkiej kwitują zdaniem , nie interesuje mnie kto z kim śpi. Do kurwy nędzy, ludzie czy wy naprawdę jesteście takimi kmiotami i imbecylami  , aby orientację seksualna sprowadzać jedynie do seksu. Czy wy heteroseksualiści też tylko ciągle i nieprzerwanie myślicie i uprawiacie seks, czy nic innego was nie łączy z waszymi żonami, partnerami/ partnerkami, mężami tylko seks? Czy kiedy poznajecie gej czy lesbijkę to jedyne co wam przychodzi do głowy to kto komu daje dupy? Wyobraźcie sobie , że my mamy takie same domu jak wy, mamy takie same płatności, takie same problemy jak wy , chodzimy jak wy do pracy, szkoły , na uczelnię, tak samo jak wy jemy, sprzątamy i sramy i seks nie jest tym o czym myślimy ciągle i bez przerwy.



Jeżeli nie macie pojęcia o czym mówicie i piszecie, zamilczcie, tak będzie lepiej i godniej.

12 komentarzy:

  1. Anonimowy07:57:00

    No wiesz Atkabe - jak się taki katolski ćwok naogląda les czy gay pornoli, to wtedy wydaje się mu, że tak właśnie jest i inaczej być nie może, a że sex jest zabroniony, to i pie...li potem jak potłuczony. Dezinformacja i kłamstwo idzie w parze z katolskimi przesądami.

    Podobnie jak dzisiaj w PR1 jakiś Zawistowski - debil z tytułem doktora - opowiadał o cenzurze w PRL. Jak to cenzorzy cięli wszystko, co im się nie podobało. Tak, cięli - ale za to dzisiaj każdy film z PRL jest "kultowy", cokolwiek to oznacza, i przede wszystkim ma coś, czego nie mają dzisiejsze gnioty - głębię i swoisty humor. Gdyby dzisiaj była cenzura, to żaden "Klan" czy inna "M jak masakra" by się nie ukazał. Nie mówiąc już o ckliwej bajeczce o o. Mateuszu...
    Pozdrawiam - Vislanijczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze gdyby teraz istnial PRL to teraz nie komentowal bys tekstu szanownej blogerki , bo cenzura by to zdjela , choc twoje teksty byly by dopuszczone z racji wrecz uwielbienia tamtego okresu. Z jednym sie tylko z toba zgadzm , filmy w czasach PRL byly lepsze i to jest tylko jedna rzecz ktora byla dobra w tamtym okresie.

      Usuń
    2. Anonimowy08:40:00

      Oj, Bogumile - a co mam wielbić? Złodziejski rząd liberałów-aferałów i 15% bezrobocie? A może pół miliona bezdomnych? Ludzi grzebiących w śmietnikach i koszach w poszukiwaniu jedzenia? Pola leżące odłogiem i wyrąbywane lasy? Wywalanie ludzi z pracy z dnia na dzień i pozbawianie ich środków na utrzymanie rodziny? Samobójstwa na tle ekonomicznym? Wzrost zachorowań na choroby psychiczne? Tego w PRL nie było.
      Wiem, że wyjechałeś i teraz wmawiasz sobie i innym, że w PRL było źle - to w końcu normalne. Każdy Polonus to ma. Więc siedź sobie w Ameryce jak Ci dobrze i nie wymawiaj innym.
      Pozdrawiam - Vislanijczyk

      Usuń
  2. Obeliks14:55:00

    Czesc Atkabe.
    W moim stanie jak nie masz pozwolenia to na dluga bron trzeba czekac dwa tygodnie.
    A zeby dostac pozwolenie to trzeba isc na kurs potem to zaltwac dobre pol roku na policji...
    Tez cholera mnie bierze jak polskie media opisuja to cale zdazenie i Ameryke jako kraj gdzie wszyscy tylko sie strzelaja.
    A tak w ogole jesli bysmy dazali za sposobem myslenia niektorych to powinno sie zakazac posiadania samochodow bo zabijaja duzo wiecej ludzi niz bron palna....
    Z tego co wiem posiadanie broni jest zakazane w Norwegii, Niemczech i Finlandi a tam tez byly strzelaniny.
    A poza tym jesli ludzie tam na widowni mieliby bron to moze by go zastzrelili po zabiciu jednej czy dwoch osob zamiast 15....
    Ja mam 4 karabiny i 3 pistolety i jakos nawet przez glowe mi nie przeszlo zeby strzelac do kogos bo sie krzywo usmiechnal.
    Swoja droga ciekawe jak Ameryka by wypadla jakby porownac na przyklad z Polska liczbe brutalnych przestepstw na 1000 mieszkancow....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy14:39:00

      Trochę późno, ale służę linkami:
      http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_intentional_homicide_rate
      może nie brutalne przestępstwa, ale morderstwa. Liczy się na 100 tys. mieszkańców, w PL współczynnik ten wynosi 1.1, w USA 4.2. Dodatkowo polecam:
      http://en.wikipedia.org/wiki/Gun_violence
      W USA ilość zabójstw za pomocą broni palnej to 65% wszystkich zabójstw, w PL analogicznie 8%.

      Usuń
  3. Czytalem tekst niejakiej Glowackiej , wiekszego steku bzdur dawno nie czytalem . Masz racje USA nie jeest latwym krajem , ale ja uwielbiam ten kraj , chocby nawet dlatego ze moge posiadac bron , ze moge sam decydowac o swoim zyciu , ze rzad nie decyduje o tym co jest dla mnie dobre , ze jak potrzebuje pomocy to policja ,straz lub karetka jest w moim domu po trzech minutach.Sam mam w domu kilka sztuk broni ( trzymanych w sejfie )i strzelam z niej tylko na strzelnicy , chyba ze ktos bedzie chcial mnie zaatakowac to uzyje broni przeciwko napastnikowi lub napastnikom i kazdy sad mnie uniewwinni.W stanach istnieje pewna prawidlowosc , im bardziej restrykcyjne prawo stanowe odnosnie posiadania broni , tam jest wiecej przestepstw z uzyciem tej ze wlasnie . W stanach gdzie bron mozna nosic i wozic ze soba jest mniej takich przestepstw , gdyz potencjalny napastnik musi liczyc sie z tym ze gdy tylko siegnie po bron to pieciu innych odstrzeli mu leb , bo oni tez maja bron i nie zawachaja sie jej uzyc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do tej historii z USA, bawią mnie komentarze polskich internautów w stylu "to był jakiś arabus" albo "od razu widać, że to żyd" czy "to pewnie chrześcijański fanatyk" coś takiego jak zwykły psychopata nie funkcjonuje w ich słowniku a o czym to świadczy? Co do drugiej sprawy- nie spodziewam się, by pewne grupy zobaczyły w osobach homoseksualnych ludzi, ale to też świadczy o tych grupach. Albo są oni w większości ukrytymi homo bo z ich myśli wychodzą ich pragnienia, albo są jak zwierzaczki- całe ich życie uczuciowe zaczyna się i kończy na kopulacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy08:41:00

    Nie wyobrażam sobie, co byłoby gdyby w Polsce można było mieć nieograniczony dostęp do broni. Pół roku i wszyscy by się wystrzelali... Pozdrawiam - Vislanijczyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy10:48:00

    Beatko, i znowu "sowim"...

    Vislanijczyk@
    Może nie wszyscy by się wystrzelali w pół roku, ale faktycznie polskie społeczeństwo w tej chwili absolutnie nie jest przygotowane do tego, żeby mieć taki dostęp do broni, jaki jest w Stanach - i jeszcze dłuuugo przygotowane nie będzie.
    "...za to dzisiaj każdy film z PRL jest kultowy..." - nieprawda, nie KAŻDY, chociaż zgadzam się, że większość filmów peerelowskich jest warsztatowo dużo lepiej zrobiona, niż obecnie - ale faktycznie to stanowczo za mało, aby wielbić peerel, który przecież do kinematografii się, niestety, nie ograniczał...

    A tzw. "dziennikarze", o których była mowa wyżej - żenada...

    Ale przynajmniej zapowiada się słoneczny dzień...
    - MeLa

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy11:58:00

    MeLa@ - to ja chyba mam coś ze słuchem. Cały czas słyszę o kultowych filmach z czasów PRL. I co chwilę słyszę o tym, że taki to a taki KULTOWY film z czasów PRL będzie emitowany tu czy tam...

    A co powiesz na prezentacje KULTOWYCH artefaktów z czasów PRL: pralki, sprzęt AGD, elektronika, itd. itp., które może nie były najlepsze, ale za to można je było naprawić i służyły dalej. Teraz mamy szajs made in Tajwan czy China - guano, które rozlatuje się po miesiącu używania, a jego jakość - szkoda gadać, jest nieporównywalnie gorsza, niż w czasach PRL. I tak niestety właśnie jest. Zrobiono wszystko, by wepchnąć nam co najgorsze goowno i jednocześnie zdradziecko rozp---dolono to, co produkowało rzeczy dobre i generowało zysk. To właśnie jest zdrada naszych interesów narodowych, za którą powinno się powiesić wszystkich politykierów rządzących tym krajem po 1989 roku.
    Pozdrawiam - Vislanijczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy08:54:00

      Niekoniecznie masz coś ze słuchem. Po prostu "taki to a taki KULTOWY film z czasów PRL" jest raz na jakiś czas emitowany "tu czy tam" - i słusznie - a NIE JEST emitowany jakiś inny film z czasów peerelu, który akurat był (a znalazłoby się niemało takich) źle zrobiony i zasługiwał tylko na to, żeby postąpić tak, jak nieodżałowany Maklakiewicz w na pewno kultowym filmie...A kto za nie zapłacił? ......

      Też pozdrawiam
      - MeLa

      Usuń
    2. Anonimowy14:21:00

      Ale te kultowe filmy i seriale były wyprodukowane własnie w PRL. I tego się nie da zanegować, czy zarzucić głupawymi komentarzami "specjalistów" z IPN, którzy pier---li jak potłuczeni przed emisją "Stawki" czy "Pancernych" - totalna żenada. Chciałbym, by dzisiejsze filmy miały taki poziom i taką głębię, jak filmy z PRL. Ale o tym mogę sobie pomarzyć. "Soap opera" made in Poland - niedobrze sie od tego robi, bo niewolniczo naśladują hollywoodzkie czy latynoskie szmiry. Czy nas naprawdę nie stać na coś oryginalnego? Czy musimy kopiować i powielać amerykańską chałę? Polskie oryginalne kino i produkcja TV umarła w czerwcu 1989 roku. W tzw. "wolnej" Polsce. Aż przykro!
      Pozdrawiam - Vislanijczyk

      Usuń

Liczę na wyważone komentarze , na temat , nie ad personam. Chamskie, obraźliwe wypociny nie będą publikowane.